Wysłany: 2010-09-27 21:22
Ha, właśnie dziś mnie się ta myśl włączyła, i nawet mam do kogo napisać pomyślim...
Uwielbiam pisać piórem, ale lubię głęboki granat, jakoś czernią zawsze źle mi się pisało ;/ pewnym problemem jest też to że piszę lewą ręką :) ale to nic - uwielbiam ten lekki zgrzyt stalówki o papier, zasychający powoli atrament i idealną ostrość lub delikatność krawędzi, w zależności od tego jak się rękę poprowadzi, och! uwielbiam nawet gdy coś nie wyjdzie ;]
Dawno nie pisałam...ciekawe czy jeszcze potrafię tak klecić jak kiedyś...w końcu nie jestem już tym samym człowiekiem...
"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"
Wysłany: 2010-09-28 20:40 Zmieniony: 2010-09-28 20:41
Czasami do listu dołączam drobny upominek, hmm.. zazwyczaj swoje zdjęcie z dzieciństwa, zabawne rysunki na kartce, sprawiają że list jest weselszy, nie tylko same słowa..;-]
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-09-29 17:07
Czasem piszę listy do osób, które np. mają zbyt wiele zajęć by często sprawdzać maile :) Zawsze to jakaś pamiątka na przyszłość, można sobie powspominać... Kiedyś częściej korespondowałam z kilkoma osobami, teraz nieco rzadziej :)
+Non Omnis Moriar+
Wysłany: 2010-09-29 21:54
Ja tylko do wybranych osób ;-]
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-09-30 18:11
Gdy piszę list używam czterech piór i czterech różnych barw: czarny, niebieski, zielony, czerwony i co akapit zmieniam pióro. Czy nadajecie tytuły listom? Czy zaczynacie od standardowego "Witaj" bądź "List"?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-09-30 18:37
Ja używam przeważnie tylko czarny cienkopis. Nie bawię się teraz , żeby kartki były super przejrzyste, staranne itd. Chcę, aby moje słowa były naturalne , pachniały prostotą , jak już wcześniej było wspomniane, że są różnego rodzaju skreślenia. Pismo nie jest super piękne ale najważniejsze że jest czytelne i nikt nie narzekał :-]
A co do rozpoczęcia listu.. hmm.. To różnie, czasami ''Witaj'' , Cześć'' , wszystko zależy oczywiście od mojego nastroju, czasem ze zdrobnieniem imienia, nie mam konkretnego schematu w tej kwestii.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-09-30 18:52
Przeważnie wiem o czym będę pisać w liście więc przestałem tytułować powitaniem. Nie chcę też jednak tytułem zdradzić o czym cały list traktuje. Jedynie nim sugeruje o czym będzie w całości bądź w części traktować. Powitanie zostawiam dla pierwszego listu przy założeniu, że później nastąpi dalsza wymiana.
Nie przepadam za "kreślarnią" w liście ale jednak czasem jakiś byk się trafi, a przepisywać się nie chce (poza tym łatwiej się machnąć przepisując niż pisząc z biegu).
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-09-30 18:58 Zmieniony: 2010-09-30 18:59
Oczywiście proszę mnie nie zrozumieć, że wysyłam śmietnik na kartce :-] staram się nie robić błędów i nie jest ich za wiele. ( Nie mam na myśli ani gramatyki , ani ortografii ).
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-09-30 19:03
Nie widzę sensu robienia umyślnie błędów, szczególnie w tego rodzaju korespondencji. Że coś czasem wypadnie to wiadomo. A papier jaki? Zwykły biały do drukarki czy jakiś wymyślny?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-09-30 19:14
Używam kartę w kratkę z notesu formatu A4.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-14 11:22
Miałam z 8,może 9 lat i pisałam takowe listy do rodziny.Pamiętam jak się trudziłam,by napisać jak najładniej,a póżniej szłam z mamą wrzucić do skrzynki pocztowej.
Ech,sentyment... :)
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-14 11:59
Kiedyś napisałam list do Świętego Mikołaja hehe... Był bardzo kolorowy, do tej pory go sobie zachowałam. Pamiętam, że położyłam go w kopercie na parapecie i tak bardzo chciałam żeby go odebrał ;-] Niestety, nie pojawił się ! Za to zatrzymałam pamiątkę z dzieciństwa .
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-14 12:33
[quote:bd8ce60621="Ceiphied"]Kiedyś napisałam list do Świętego Mikołaja hehe... Był bardzo kolorowy, do tej pory go sobie zachowałam. Pamiętam, że położyłam go w kopercie na parapecie i tak bardzo chciałam żeby go odebrał ;-] Niestety, nie pojawił się ! Za to zatrzymałam pamiątkę z dzieciństwa .[/quote:bd8ce60621]
Też napisałam:>
Może moje pismo nie należało do najładniejszych,ale pisałam piórem,a póżniej ozdabiałam kwiatkami,zwierzątkami[za pomocą różnokolorowych kredek].List taki zostawiałam na kredensie wraz z ciastkami.I się nie pojawił cham! :D
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-14 12:47
[quote:28a1854c2f="Nuta"]Też napisałam:>
Może moje pismo nie należało do najładniejszych,ale pisałam piórem,a póżniej ozdabiałam kwiatkami,zwierzątkami[za pomocą różnokolorowych kredek].List taki zostawiałam na kredensie wraz z ciastkami.I się nie pojawił cham! :D[/quote:28a1854c2f]
Mikołaj to starszy pan i odpisywanie ręczne mu nie służy więc od jakiegoś czasu pewnie korzysta z maila i płaci kartą mastercard za prezenty (heh). Też dawno temu za dziecka pisywałem listy do mikołaja i jedyne co w nich rysowałem to to co chciałem otrzymać (żeby czasem mikołaj nie pomylił modelu heh). List oczywiście zawsze znikał nawet jeśli dostałem coś zupełni innego niż chciałem :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-10-14 13:09
No fakt,też dostawałam niekiedy co innego niż chciałam i często mi znikał list zostawiając ciasteczka.Ale raz się nie pojawił,heheh.
Ale miło powspominać dziecięce wyobrażenia pana mikołaja.
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-15 23:27
Przypomniało mi się, będąc małą dziewczynką, kupowała mi mama czasami przeróżne sukienki, bluzeczki i często pisałam do brata liściki z prośbą o dostarczenie gotówki dla młodszej, biednej siostry gdyż doskonale wiedziałam, że jest po wypłacie hehe...ale to było durne !!
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-16 09:54
[quote:61c7841391="Ceiphied"]Przypomniało mi się, będąc małą dziewczynką, kupowała mi mama czasami przeróżne sukienki, bluzeczki i często pisałam do brata liściki z prośbą o dostarczenie gotówki dla młodszej, biednej siostry gdyż doskonale wiedziałam, że jest po wypłacie hehe...ale to było durne !![/quote:61c7841391]
Sprytnie :D
Na takie pomysły jeszcze nie wpadłam,hehe.
Zaś jak starsza siostra mnie wkurzała to pisałam jej listy z obelgami,które ją doprowadzały do szału.
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-16 11:23
[quote:a0829d9754="Nuta"][quote:a0829d9754="Ceiphied"]Przypomniało mi się, będąc małą dziewczynką, kupowała mi mama czasami przeróżne sukienki, bluzeczki i często pisałam do brata liściki z prośbą o dostarczenie gotówki dla młodszej, biednej siostry gdyż doskonale wiedziałam, że jest po wypłacie hehe...ale to było durne !![/quote:a0829d9754]
Sprytnie :D
Na takie pomysły jeszcze nie wpadłam,hehe.
Zaś jak starsza siostra mnie wkurzała to pisałam jej listy z obelgami,które ją doprowadzały do szału.[/quote:a0829d9754]
Musiałam sobie radzić ;-] Bywało oczywiście, że nic to nie dawało i obecnie wcale się nie dziwię hehe
A tak poza tym, moi mili , czytacie od czasu do czasu otrzymane listy ?
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-16 14:43 Zmieniony: 2010-10-16 14:44
Przetrząsnęłam wszystkie szuflady[kiedyś chowałam w jednej z nich listy],no i ni ma,buu...
A byłoby fajnie tak sobie przeczytać te stare listy.
Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.
Wysłany: 2010-10-16 15:22
Zawsze trzymam w szufladzie w biurku. Gdy robię porzadki w niej, czasami otwieram i rzucam okiem , milo tak znowu przeczytać ciepłe słowa, śmieszne zdania sprawiają że czuje się dobrze ;-]
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander