Zmiany stylów przez zespoły... Wysłany: 2006-07-22 17:38
właśnie..ciekawi mnie co sądzicie...np KORN po przyjeciu managera NIN zmienil sie bardzo w stylu, parzcie naprzyklad na kawalek "Comin undone"
a teraz Trivium w nowej plycie zamierzaja juz nie byc zespolem czysto metalowym z growlingiem tylko trashowym...w sierpniu ma byc ich nowa plytka..szczerze mowiac ja sie boje takich zmian....a wy??
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2006-07-22 18:13
Mnie bardzo ciekawi jak będzie brzmieć nowa płyta Napalm Death nagrana z wokalistką z The Gathering...to będzie szok. Korna nie słucham ale jak gdzieś leci to nie wybrzydzam bo sam kiedyś go słuchałem. Tej drugiej kapeli, którą wymieniłas nie znam.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-07-22 18:30
ladnie..to dziwne ze ktos Trivium nie zna...ale polecam ci ich...oni sa doskonali...naprawde...
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2006-07-22 18:49
Podaj jeszcze tytuł jakieś Twojej ulubionej płyty tego Trivium, a dalej sam sobie dam rade :) A jaki to jest gatunek tak apropo? No i czy grają melodyjnie?
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-07-22 19:02
pierwsza plyta to "Ember to inferno" a druga to "Ascendancy" i ta druga polecam solennie bo jest ekstra...graja metal cos w stylu starej metalici tyle,ze nie ma zadnych ballad...growling, swietne solowki na gitarkach i dobry pomysl na plyte...
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2006-07-22 19:12
Pamiętam szok jakiego doznałem przy pierwszym słuchaniu "Musique" mego ukochanego wówczas Theatre of Tragedy Co to k... jest, myślę sobie. Już na "Aegis" zrobiło się wyraźniej lajtowo, ale na to nikt chyba nie był przygotowany hehe. Ale jednak nie uważam, że była to zmiana na złe, spodobała mi się w końcu ta płyta, i kolejne również (ostatnio nawet przekonałem się do nowej wokalistki
Wysłany: 2006-07-22 20:03
Właśnie sobie słucham tego Trivium... W stylu starej Metalliki? Nobezjaj I gdzie ten growling? Ja tu słyszę tylko zwyczajne darcie ryja (nie mówię tego w sensie pejoratywnym, podoba mi się coś takiego też . Growling to coś bardziej w stylu Deicide, Cannibal Corpse czy nawet wokalu Raymonda w starym Theatre of Tragedy. Ogólnie jest przyjemne, ale niestety już mi się troche przejadł schemat krzyczana zwrotka-melodyjny refren (albo na odwrót), za dużo tego typu kapel ostatnio się nasłuchałem
Wysłany: 2006-07-24 13:22
Mnie osobiscie zmniana stylu jakos specjalnie nie przeszkadza, pod warunkiem ze jestem w stanie dalej tego sluchac, a ze gusta mam dosc szerokie wiec raczej nie jest tak zle :wink: co do wspomnianego [b:4a130127bc]KoRn'a[/b:4a130127bc] to z nimi jest inaczej niestety bo ich nowe dokonania (od plyty z lustrem w tytule) jakos nie bardzo mi podchodza, co prawda odruchow wymiotnych nie mam, ale jednak wole ich wczesniejsze dokonania :wink:
za to bardzo podoba mi sie to co na ostatniej plycie zrobila [b:4a130127bc]Apoptygma Berzerk[/b:4a130127bc]
a te [b:4a130127bc]Trivium[/b:4a130127bc] to przypadkiem nie jest jakies metal-core'owe granie? bo tak mi sie cosik kojarzy :wink:
------------------
Fall Out Boy-Start Today (Gorilla Biscuits cover)
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-07-24 18:01
posluchaj sama bo kazdy to inaczej nazwie... :wink:
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2006-07-24 20:43
Taki Moonlight na przykład zmienił znacznie styl - doceniam ich rozwój i chęc ekperymentowania, ale już mi się to nie podoba, jak dla mnie chyba za trudne do przełknięcia...
Hmm, z zagranicznych kapel, to styl zmienił Paradise Lost.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-07-24 20:52
A co Minawi powiesz na Theriona i Anathemę...to jest dopiero dimetralna zmiana :twisted:
Wysłany: 2006-07-24 21:29
Coz, Astarocie, co do Anathemy masz rację nieprzebitą również - zapomnialam o nich w ogole. Co do Theriona to się nie wypowiem, bo za mało go znam.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-07-26 20:31
no nie pomijajmy Sepultury Minawi...też to co grają teraz bynajmniej nie przystaje do tego jak grali na początku...
No i Theatre of Tragedy...dla mnie Musique czyli któraś z ich płyt to był poprostu dramat...
Wysłany: 2006-07-26 21:12
fakt... sepultura się skur***... takie moje zdanie
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2006-07-26 21:28
A mi się wydaje, że raczej nie powinno się traktować "pierwszych płyt" jako wyznacznika zmiany stylu.. Bo wtedy ten styl się na dobrą sprawę kształtuje.. Fakt, że wiele zespołów, w tym Therion, Sepultura czy np. Sentenced na początku grali ostro i brutalnie, ale może po prostu wtedy inaczej nie umieli? A to co grają teraz jest wynikiem jakiegoś rozwoju na przestrzeni lat, i trudno to porównywać sytuacją chociażby właśnie Theatre of Tragedy, kiedy drastyczna zmiana następuje nagle, ni w p**dę ni w oko
Zmiana stylu Wysłany: 2006-07-28 16:16
Wiele zespołów zmieniało styl grania, zmieniały się ich kontrakty z wytwórniami płyt stąd np inne brzmienie, lepsze nagrania lub też gorsze (studyjne szlifowanie ) , zmiana gatunku ze względu na to że nie jest tak popularny lub też płyty eksperymentalne. np Ulver,.... a co do KoRna to stary był dobry a nowy to już nie metal, idą w kieunku (Linking Park , Papa Roach, Limp Blizkit) czyli do tandety !!!
"Slayer" Return (Christ Illussion) Rulez !!!
[/b][/i]
Wysłany: 2006-07-31 11:34
Ale na serio mało jest kapel, które zmieniają styl i wciąż są dobre. Jak dla mnie plamy nie dali Carcass, Anathema, Paradise Lost (choć ich i tak nie lubie, ale to co teraz grają nie jest złe), Testament no i Queen oczywiście :))
.
Wysłany: 2006-07-31 11:37
A co do Trivium, to dla mnie jest to zwykła amerykańska chałtura w stylu Chimaira, DevilDriver, Lamb of god. Zero oryginalności, poprawnie zagrana, ale nic z tej muzyki nie wynika. KostucH, ty sie lepiej nie napalaj na Trivium tylko jak lubisz Morbid Angel to ściągnij sobie Necrophagist "Epitaph". Tam jest dopiero radość grania, growlingi, świetne czystesolówki i zawrotne tempa riffów. POLECAM !!!
.
Wysłany: 2006-08-14 19:10
Ja tam lubię zmiany... Mortiis zmienia się z ery na erę a mi to odpowiada.... Wiem że nie każdemu się to podoba... Są ludzi podzieleni na tych :
którzy uznają tylko I erę,
którzy uznają tylko II i III erę,
lub tacy co uwielbiają całą twórczość Mortiisa (do nich ja się zaliczam).
Oczywiście nie zawsze zmiany są na lepsze, ale myślę że należy próbować! Kto nie ryzykuje nic nie zyska!
Wysłany: 2006-08-15 00:04
[quote:49cfe18e68="Harlequin"]Ale na serio mało jest kapel, które zmieniają styl i wciąż są dobre. Jak dla mnie plamy nie dali Carcass, Anathema, Paradise Lost (choć ich i tak nie lubie, ale to co teraz grają nie jest złe[/quote:49cfe18e68]
Paradise Lost miał pewien nieszczęsny etap w swej twórczości, nieszczęsną płytkę Host - nie wybaczę im tego nigdy. Na szczęście zmądrzeli i teraz grają porządnie, jak na PL przystało.
Przywrócili mi wiarę w ich muzykę tym, co ostatnio tworzą. A to, co ostatnio tworzą, to wcale nie jest zmiana stylu, Harlequinie... To po prostu powrót do tego, co grali wcześniej. Mam tu na myśli płytkę "Paradise Lost" z 2005 r. która kojarzy mi się nieodparcie z wypasionym "Draconian Times" z 1995 r. ...
agnessa
I've cried for earth More than once But rivers still run With reddest tears