Wysłany: 2007-10-30 21:24
a ja już mam, i hm w sumie to tego sie spodziewalem, jak dla mnie jest wporzo ale bez rewelacji, troche malo z siebie Maynard daje wokalnie jak dla mnie, duzo nie moge powiedziec bo przesluchalem dopiero raz...
...try to set the night on fire...
Wysłany: 2007-11-07 22:25
Pisałam już posta na temat tej płytki, ale kurna szmać jakowaś awaria była i go kosmici porwali.
Płyta dla mnie - dobra. Słucham jej kilka dni z rzędu.
Dużym plusem są niepokojące wokale Maynarda. Niektóre utwory wręcz doskonałe, kołyszące hipnotycznym rytmem: DoZo, Queen B, Indigo Children... Według mnie (i mojego kiepskiego gusty) płyta ma też słabsze momenty (Sour Grapes, Trekka), ale to wyłącznie mój odbiór. Cóż nie podchodzą mi te kawałki. I końcówka REV 22-20 w remiksie Dry Martini traci wiele w porównaniu do oryginału. Wersja jest dość ciekawa i hm... sexi :) ale wolałabym tu pierwowzór bez zbytecznych wodotrysków.
Podsumowując - mogę polecić płytkę na jesienne wieczory pełne zadumy, albo... na wieczór we dwoje. Sprawdzi się, na pewno!
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
:> Wysłany: 2007-11-22 11:02
Puscifer to nie Tool czy A Perfect Circle więc nie można sie było spodziewać aż takiej rewelacji,ważne że wokalista nie spoczął na laurach i stworzył coś ponownie :D :)
Nasze życie jest tym czym czynią je nasze myśli...
Wysłany: 2007-11-28 11:32
jak dla mnie płytka troszkę zaskakuje, momentami na minus niestety. przyjemnie jej się słucha, aczkolwiek raczej nie zagrzeje u mnie miejsca na dłuższy okres, czegoś jej brakuje... nie porywa mnie jak apc czy tool
jedyne co zachwyca: ukłony dla MJK. uwielbiam ten głos
[url=http://www.lastfm.pl/user/bloodflower_87/?chartstyle=purple] [img:c7f7fdac9a]http://imagegen.last.fm/purple/recenttracks/4/bloodflower_87.gif[/img:c7f7fdac9a][/url]