Wyłapane z majspejsowego bloga:
W maju przyszłego roku rusza niemieckie tournee pod szyldem "Pray Over Germany". Latem zespół pojawi się na kilku europejskich festiwalach, a jesienią i zimą przyszłego roku planowanych jest kilka koncertów w (jeszcze nie) wybranych krajach.

A tak grupa rekomenduje swoje najnowsze dzieło:
"W muzycznej skali Crematory wypalają nieopisane fajerwerki grubymi gitarowymi riffami - w porównaniu z przeszłością - jeszcze bardziej agresywnymi i intensywnymi. W warstwie lirycznej i wokalnej ponownie tryumfuje ciemność. Teksty utworów są anglojęzyczne, a wokalne starcie między Gerhardem i Matthiasem owocuje kolizją skrajnej głębi tonu z czystością. Również brzmienie klawiszy otrzymało masywny facelifting. Crematory nie tylko wydobyło proste, przyziemne dźwięki jak za dawnych dobrych czasów, ale też wzbogaciło je orkiestrowymi aranżacjami. "Pray" wykracza daleko poza świat technosampli i cyfrowych dźwięków - powraca do mroków przeszłości z potężną dawką strunowego uderzenia i chórów, gwarantując niekończące się ataki gęsiej skórki."

No, to "modły" zapowiadają się jak amen w pacierzu.