Minawi - Moje ostatnie... Wysłany: 2006-07-06 09:47
Czuje straszny niedosyt. Cos sie fajnie rozwija, a na koniec takie bum. Zdanie wyrwane z kontekstu. Jak często takie cos jest dobrym akcentem na koniec i zostawia rozdziawioną paszczę, tak tu mialam minę conajmniej dziwną :P Totalnie mi to burzy całość... brakuje czegoś co by choć lekko wiązało całość tekstu z ostatnim wersem.
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P