Muszę przyznać Minawi, że popełniłaś całkiem trafną recenzje :D
Podpisuje się pod tym co tu napisałaś wszystkimi kończynami.
Płyta po kilku pierwszych przesluchaniach także średnio mi podeszła i odstawiłem ją na bok bo to niby takie oklepane (na pierwszy rzut ucha) patenty z wcześniejszych płyt.
Teraz po 2 miesięcznym obcowaniu z tym krążkiem (o od kilku dni z dwoma krążkami InsideOut) muszę przyznać, że płyta absolutnie zniewala. REM w niczym nie ustępuje swoim poprzedniczkom i daje o wiele więcej. Prawde powiedziawszy teraz jak spojrzę na ich muzykę z innej perspektywy to stwierdzę, że na taki Riverside czekałem od dawna. Właśnie na takie kawałki jak Schizophrenic prayer, embryonic, 02 panic room a zwłaszcza na tytulowy Rapid Eye Movement, który rzucił wszystkich na kolana.
Gdy obecnie słucham kawałków z poprzednich płyt to czuje tęsknotę za kawałkami z nowej płyty, za ich ciężarem, brzmieniem, za fenomenalnym Panic Room zniewalającym swoją prostotą. Muszę przyznać, że na początku gdy miałem tylko singla podchodziłem do tej piosenki sceptycznie ale teraz gdy zobaczyłem w Katowicach jak ten kawałek broni się na żywo - kopara mi opadła i kawałek stał się jednym z moich faworytów w dyskografii panów z Rzekibrzegu.

"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"

Dzięki, Grześ, za opinię :) Bo właśnie zamierzałam sama skomentować swoją recenzję, bo nikt nie chciał nic napisać :lol:

Dopisałabym może do recenzji, że trochę mi brakuje jakiegoś kawałka na tej płycie w całości na klawiszach..hm..może dlatego, że akurat słucham "Acronym Love" :)

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[color=red:39279ecd88]to i ja sie wypowiem :) otóż... wałkowałam ten album dość solidnie ostatnio - na koncercie miałam się okazję przekonać jak niektóre utwory się prezentują... i mogą sobie iektórzy marudzić, że czegoś im brakuje, że czegoś jest za dużo... ale ta płyta jest po prostu inna - a że da się na niej rozpoznać charakter RS - to... CHYBA DOBRZE...
co do recenzji... :) to z pewnością minawka się przyłożyłaś :) oó... [/color:39279ecd88]

pozamieniałam się z amebą na rozum.

Jako ze ma powstać teledysk do 02 Panic Room postanowiłem zrobić taką moją wersje

http://pl.youtube.com/watch?v=F1lymWy2ls4

"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"

Brawo Grześ 8)

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Słucham tej płytki i jestem naprawdę zauroczony. Na początku wydawała się jakaś bez polotu, ale kolejne przesłuchania przekonały mnie do tego krążka. moim zdaniem to ich najciekawsze wydawnictwo.

Nie ma rzeczy niemożliwych - jak się chce to mozna wszystko

Riverside ach Riverside. Jestem nadal odurzony ich dżwiekami i tak już od trzech lat. Po prostu wgniata mnie w fotel za każdym dosłownie każdym razem kiedy ich słyszę.Co do samego wydawnictwa-okładka od mistrza Travisa Smitha pasuje jak ulał do zawartości krążka. A sam krążek a raczej to co na nim zawarte to już najwyższa światowa progowa czołówka moi mili. Nie lubie "słodzić" ale chłopaki wiedza jak tworzyć klimatyczna atmosferę tak w studio jak i na koncertach(3 za soba i ciągle mało :D

Drink And Join Me In Eternal Life Desire You Turn Me On Your Blood My Ecstasy