Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Type O Negative - Dead Again. Strona: last

Artykuł: Type O Negative - Dead Again

Type O Negative - Dead Again Wysłany: 2007-09-11 10:07

[color=red:5fd606393e]Dyskusja do recenzji Type O Negative - Dead Again[/color:5fd606393e]

to najcieńsza,słabiutka płyta TON.jest wrecz beznadziejna!!!

jedyna, ktora nadaje sie z tego smęcenia, to ``october rust``.mozna przy niej z kobieta i winkem milo czas spedzic.



Wysłany: 2007-09-12 21:37

Nie zgadzam się, to jest bardzo dobra płyta. A jeśli oczekujesz od TON tylko i wyłącznie kolejnych płyt w rodzaju October Rust, to daj sobe spokój. Zostań przy tej jednej płycie (którą tak a propos też bardzo lubię) i nie narzekaj, że inne jej nie przypominają.



Wysłany: 2007-09-18 19:04

Osobiście współczuję wszystkim tym,którzy próbują takiemu zespołowi jak TON przypisać wtórność i sztampę.
Uważam właśnie, że ich ogromnym atutem jest umiejętność odnalezienia się w muzycznym uniwersum metalopodobnych klimatów.
Do tej pory nie stworzyli oni jakichś,uderzająco do siebie podobnych płyt,za każdym razem ukazując inny pomysł na niby stałą formę.
Dla mnie,także ostatnia płyta jest tego bardzo wnikliwym przykładem.
Jest to na pewno grupa z niebagatelną muzyczną wyobraznią, która na pewno zaskoczy nas jeszcze wieloma ciekawymi pomysłami i innowacjami.
Może ktoś będzie kręcił nosem, może ktoś inny zarzuci że się "skończyli".Dla mnie będzie to jednak zamierzona progresja i chęć udowodnienia muzycznych ambicji tych czterech panów, którzy dla mnie tworzą rzeczy po prostu, delikatnie mówiąc-nieprzeciętne... 8)


..."Nie lekceważ potęgi wyobrażni..."


Wysłany: 2007-09-19 07:18

Mnie się krążek podoba dużo bardziej niz "World coming down" czy "Life is killing me" - starszych krązków nie słyszałem, więc się nie wypowiem. A "Dead again" bardzo pozytywnie ,mnie zaskoczył :D


.


Wysłany: 2007-09-19 08:05

I wiesz co ? nawet czasem lubie wrócić do tego krązka, choć to nie jets muza z mojej parafii :!:


.


Wysłany: 2007-10-04 22:52

Ja tam zakochany w TON jestem po uszy i nie potrafie dzielić tych płyt na dobre i złe. Każda płyta jest tak niesamowita, że słucham jej od poczatku do konca po dwa razy i dopiero następna. Czasem powtarzam niektóre kawalki po 3 razy...Poza tym ta muzyka potrafi zmieniac. Dosyć wpłynęła na mnie i mój gust ich muzyka, poszerzyła jeszcze bardziej horyzonty. Bez wątpienia sa jedyni w swoim rodzaju jak Mercedes, a takiego wokalu jaki ma Peter nie ma nikt. Nie słyszałem jeszcze zeby gdzieś w jakimś zespole ktoś mógł tak długo śpiewac na tak niskich tonach. Nie ma nikogo takiego drugiego.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło