Wysłany: 2007-09-05 06:31
[quote:e3cbe1b40f="Indra"]Możemy jednak dawać dobry przykład własną postawą. Prywatnie i publicznie. W końcu sami jesteśmy jeszcze młodymi osobami...nawet gdy "trzydzieści lat minęło..." (pozdrawiam admina :wink: :P ).[/quote:e3cbe1b40f]
Tak, niewątpliwie, trzeba by tylko zmienić całkowicie wygląd i zwyczaje Obawiam się, że goci/metale akurat niekoniecznie zostaną zaakceptowani jako "dobry przykład" :) Choćby się nie wiem, jak starali, "szataniści" raczej nikomu za przyklad dawani nie będą :D
Wszyscy tacy spokojni i nie zaskoczeni? Ojoj, ja przeżyłam lekkie zdziwienie. Może nie samym artkułem ale faktem, że do tej pory brałam takie coś za skrajną patologię, a tu wszyscy twierdzicie że to powszechne i "normalka". Jeśli tak rzeczywiście wyglądają zabawy większości dzisiejszych "dzieci" i jest to tak rozpowszechnione, to ja jestem stara i oczka mam ślipawe. Inna sprawa, że na dyskoteki nie chocdze, od kilku lat nie mam telewizora, żyję sobie na miasteczku akademickim, gdzie co prawda rożne rzeczy się dzieją, ale to trochę jakby inaczej...
ZAWALILIŚCIE MÓJ MAŁY, BEZPIECZNY ŚWIATEK!!!
Wysłany: 2007-09-05 06:53
[quote:b2c99d38ff="amorphous"]Tak - sterylizacja [/quote:b2c99d38ff]
[color=red:b2c99d38ff]o jejkusiu - no żeby zaraz tak drastycznie :wink: [/color:b2c99d38ff]
[quote:b2c99d38ff="amorphous"]proponuje znalezc lepszy przyklad [/quote:b2c99d38ff]
[color=red:b2c99d38ff] :wink: :wink: :wink: true true true :wink: :wink: :wink: [/color:b2c99d38ff]
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2007-09-05 08:10
[quote:9cbf674dc5="androgyne"] Z takim podejściem proszę pastwa, nie pozostaje nam nic innego tylko rozdać dzieciom na ulicy flachy spirytusu, niech same się zachlają na śmierć.
A drogą selekcji naturalnej przetrwają tylko najsilniejsze osobniki, być może zdolne do prokreacji. Urodzą nam nowe pokolenie genetycznie upośledzonych dzieci.
Problem jest znacznie szerszy niż czubek własnego nosa.[/quote:9cbf674dc5]
Drogi androgyne... jak chcesz zmieniac świat, to proszę bardzo - slava Ci za to! ale nie miej dziwnych pretensji do innych, tylko dlatego, że to poprostu nie ich sprawa i ich to najnormalniej w świecie nie dziwi...
Osobiście ja jako JA, nie mogę w tej sprawie zrobic nic oprócz nie kupowania tym dzieciom alko, fajek (bo często o to starszych proszą) i zwracania im uwagi. Od wychowywania tych dzieci są ich rodzice, a nie ja... taka prawda. To rodzice mają dawac dzieciom przykład! a jeśli robią to nieumiejętnie, to nie jest niczyja wina, tylko ich samych
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...
Wysłany: 2007-09-05 08:50
[quote:65ffbe3078="Decadence"][quote:65ffbe3078="androgyne"] Z takim podejściem proszę pastwa, nie pozostaje nam nic innego tylko rozdać dzieciom na ulicy flachy spirytusu, niech same się zachlają na śmierć.
A drogą selekcji naturalnej przetrwają tylko najsilniejsze osobniki, być może zdolne do prokreacji. Urodzą nam nowe pokolenie genetycznie upośledzonych dzieci.
Problem jest znacznie szerszy niż czubek własnego nosa.[/quote:65ffbe3078]
Drogi androgyne... jak chcesz zmieniac świat, to proszę bardzo - slava Ci za to! ale nie miej dziwnych pretensji do innych, tylko dlatego, że to poprostu nie ich sprawa i ich to najnormalniej w świecie nie dziwi...
Osobiście ja jako JA, nie mogę w tej sprawie zrobic nic oprócz nie kupowania tym dzieciom alko, fajek (bo często o to starszych proszą) i zwracania im uwagi. Od wychowywania tych dzieci są ich rodzice, a nie ja... taka prawda. To rodzice mają dawac dzieciom przykład! a jeśli robią to nieumiejętnie, to nie jest niczyja wina, tylko ich samych[/quote:65ffbe3078]
Więc ja widzę rozwiązanie - właściwe wychowanie własnych dzieci i jednak reagowanie (jakiekolwiek) na "zuo" tego świata.
Każdy gupi wie, że w pojedynkę zmienianie świata jest walką z wiatrakami. Wystarczy jednak, że za tobą staną 2-3 osoby, a inni zaczynają dostrzegać potrzebę stanięcia po właściwej stronie.
Przekazanie pewnych wartości młodym ludziom jak ogólnie stwierdza większość wypowiadających się leży po stronie rodziców, a więc w przyszłości i nas. Ale udawanie, że ten problem nas nie dotyczy, osobiście mi się niezbyt podoba.
Puszczam znów wodze fantazji i wyobrażam sobie nasze pokolenie na emeryturze, gdzie na ulicach grasują gangi młodocianych, zakapturzomych 10-latków uzbrojomych po zęby. Będziemy bali się wyjść na ulice, żeby sobie w aptece Corega do protez kupić. I to tylko dlatego, że wszyscy mają poczynania dzieci głęboko w dupie.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-09-05 09:03
Idąc za wizją Androgyne - hasło: "Mozna wszystko" staje się powoli rzeczywistoscią. Czyżby kształtowała się nowa kasta - libertyni dwudziestego pierwszego wieku?
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-05 09:17
taaak....załóżmy [b:9788711032]Partię Moralnego Odrodzenia[/b:9788711032]. Wyjdźmy na ulice ze sztandarami i odtoksykujmy nasz kraj i cały świat.
kto stanie na czele?....
Każdy kwęka nikt nic nie robi, może samo się zrobi.
[quote:9788711032="androgyne"]
wszyscy mają poczynania dzieci głęboko w dupie.[/quote:9788711032]
ja nie mam, i nie jestem też wszystkim i wszystkimi.
Szkoła podobno ma uczyć , bawić wychowywać...gdzie grono pedagogiczne, gdzie wychowawcy penitencjarni, psychologowie, terapeuci, gdzie te wszystkie instrumenty społeczno-wychowawcze, pro rodzinne dla tych rodziców nie radzących sobie z pociechami, gdzie opiekuńcze państwo...gdzie rodzice tych zachlanych i zaćpanych dzieci...???
Ja nie dopuszczę by moje dziecko się stoczyło, a za wszystkie nie mam zamiaru odpowiadać od tego jest powyższe. Dla mnie ten artykuł to gniot i żenada. Skrajna wizja jednostek, o które nie chce sie rodzicom zadbać. Również to dla mnie normalka, że tak się dzieje wiedzą ludzie nie od dziś (zmieniły się tylko środki odurzające i ich dostępność), kwestia tego, że "każdy" trzeszczy jakie to smutne i okropne poczym włącza Tv i ogląda telenowele gdzie wszystko pięknie wygląda.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Misia i hard core Wysłany: 2007-09-05 09:55
zawsze było tak, że nawet wśród "idealnego" społeczeństwa, pojawiał się tzw. element. To nie jest wynalazek czasów współczesnych, choc prawdą jest, że teraz się to drastycznie zwiększyło. Niektoórzy ludzie po prostu nie powinni miec dzieci. Bo zrobic dzieciaka, to nie jest problem. Wychowac je potem na porządnych ludzi - to jest sztuka. Niestety, nie każdemu jest dane ją posiąśc :?
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...
Wysłany: 2007-09-05 11:57
[quote:49ac50728a="Ev"]Semjan :arrow: to nie jest tak,ze nauczyciele maja to w dupie itd. Dzieciaki nie maja szacunku do nauczyciela. (...)
Dlatego moim zdaniem wina jest przede wszystkim w rodzicach i w tzw. wychowaniu bezstresowym :?[/quote:49ac50728a]
Oczywiście. Racja. Nie zamierzam polemizować na dłuższą metę.
Odniosłem sie do wypowiedzi, że pisząc wcześniej "mnie to nie rusza" androgyne zarzuciła mi krótko mówiac olewacki stosunek do problemu tych dzieciaków.
Sory nie czuje sie odpowiedzialny za taki stan rzeczy. OD TEGO SĄ ICH RODZICE. Tak jak wspomniałaś zresztą. A jak oni nie dają rady to są inne "instrumenta" tak jak wspomniałem w poprzednim poście. Nie ja zbawiać będę społeczeństwo od "wszelkich zaraz", nie jestem osobą kompetentną poza własnym domem rodzinnym.
I podkreślam poraz kolejny, każdy chce zbawiać świat, a jednocześnie ma to w D.....
Na tym kończę tę polemikę.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-05 12:22
[quote:e28d1a87d4="Semjan"]OD TEGO SĄ ICH RODZICE[/quote:e28d1a87d4]
[color=red:e28d1a87d4]no i dokładnie właśnie tak! powodów dla których dzieci, młodzież postępują tak a nie inaczej jest wiele - dla mnie jeden najistotniejszy! dzieci mają za mało do roboty!! kiedyś frajdą było spędzanie czasu na "podwórku" granie w gumę, nie wiem dajmy na to basen, teraz, w dobie internetu i gier komputerowych praktycznie nic nie stanowi atrakcji i ciekawostki - ludzie są nastawieni głównie na konsumpcję i ignorancję stąd banda wyrachowanych debili nie wie jak póżniej zając się swoimi dziećmi - bo niektórym się wydaje, że przecież wszystko jest jak kiedyś! tylko, że teraz trzeba się dobrze nagłowić, żeby dziecko czymś zainteresować, może więc zamiast sadzać dziecko przed telewizorem "żeby się sobą zajęło" należało by się zastanowić czym tak naprawdę zająć nasze dziecko! by nie myślało póżniej o takich wątpliwych "atrakcjach"... ja pamiętam jak moi rodzice 3 razy w tygodniu wozili mnie na łyżwy przez kilka lat, jak każda niedziela była na basenie, były też jakieś zakusy na rysunek i chodziłam na jakieś kółko plastyczne - zaraz mi ktoś walnie, że musieli mieć kasy jak lodu :) - a wcale nie - nie było zbyt wielu możliwości, ale z tego co pamiętam, to korzystali ze wszystkich źródeł i znajomości... tylko, że teraz wielu rodzicom zwyczajnie się nie chce! zamiast siedzieć i narzekać, że nie stać ich na to czy na tamto, mogli by coś zrobić, tylko niestety jak dla kogoś nie wystarczającą motywacją jest własne dziecko - to co mogłoby się nią stać? takie czasy! niestety...[/color:e28d1a87d4]
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2007-09-05 13:37
[quote:2bc532517b="Ev"] to nie jest tak, ze nauczyciele maja to w dupie itd. Dzieciaki nie maja szacunku do nauczyciela.[/quote:2bc532517b]
Tak, nauczyciele może nie mają tego w dupie, choć nie uogólniajmy. W moim odczuciu to jeszcze zależy w jakim okresie pracy.
Przytoczę tu, moim zdaniem, trafne stwierdzenie Andrzeja Koraszewskiego:
"Pasji muszą uczyć pasjonaci znający tajniki sztuki i szukający piękna w żmudnej praktyce. Leniwi nauczyciele uczą wiary w cuda, hodując tylko zniechęcenie i frustrację."
Uważam, że to odnosi się nie tylko do nauczycieli. Do wszystkich tych, którzy mają lub chcą mieć dzieci. Wystarczy zaobserwować ich zachowanie. Już od najmłodszych lat widać u nich oznaki wręcz dzikiej ciekawości całym otaczającym je światem. Wraz z dorastaniem, wychowaniem (w rodzinie, społeczności, społeczeństwie) i edukacją odnoszę wrażenie, że coś niejako "zabija" w nas tę ciekawość, chęć poznania, zainteresowanie rzeczywistością. Nie dociekam co to jest, bo zapewne składa się na to wiele czynników, ale leży to w nas samych. W naszym podejściu do życia, do innych. Co prawda część tej dziecinnej ciekawości zostaje w człowieku, ale jest najczęściej spychana do wewnątrz, a potem zapomniana, skorodowana "szarą rzeczywistością". Ale właśnie - czy ona jest szara? Moim zdaniem nie. Jakieś lenistwo jest w nas, że nie potrafimy znajdować w każdej chwili życia, we wszystkim co nas otacza kolorów. Sprawia, że nie staramy się go poznawać i angażować w to innych (znajomych, rodzinę, dzieci), poprzestając na tym, co znane i bezpieczne. Moim zdaniem jest na to jedna rada - potrzeba stać się pasjonatami. Uczyć tego dzieci, pokazywać możliwości, uczyć własnym przykładem. Każdy człowiek, kiedy znajduje swoją pasję wkłada w to całą swoją energię i uwagę. Jeśli uda nam się zarazić tym małego człowieka, to i jego szacunek się pojawi. I zależy to chyba tylko od chęci, pracy u podstaw.
Wiem, że brzmi to jak patetyczny postulat pozytywistyczny, ale jeśli dzieją się takie rzeczy jak w owym artykule, to nie dziwmy się, ani tym jak jest, ani tym jak może być. Takie zjawiska zawsze będą istniały. W związku z tym uważam, że naszym obowiązkiem jest je minimalizować.
Pozdrawiam :)
Co pan robi? -Czekam na siebie.
Wysłany: 2007-09-05 14:41
[quote:061eecc9a2="Paskievicz"][quote:061eecc9a2="Ev"]
biorac przyklad z mojej siostry, [b:061eecc9a2]jej pasja sa konie[/b:061eecc9a2]. Od malego [b:061eecc9a2]uwielbiala wszystko z motywem konia[/b:061eecc9a2], [b:061eecc9a2]dzisiaj jezdzi konno[/b:061eecc9a2].[/quote:061eecc9a2]
tak mi na myśl przyszło, że używając młodzieżowego żargonu wychodzi na to, że dziewczyna z artykułu i jej koleżanki mają podobne zainteresowania 8)[/quote:061eecc9a2]
[color=red:061eecc9a2][size=24:061eecc9a2]JAKI TY JESTEŚ GŁUPI to normalnie szkoda słów...[/size:061eecc9a2][/color:061eecc9a2]
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2007-09-05 19:08
[quote:62a6ef7b31="cross-bow"][color=red:62a6ef7b31][size=24:62a6ef7b31]JAKI TY JESTEŚ GŁUPI to normalnie szkoda słów...[/size:62a6ef7b31][/color:62a6ef7b31][/quote:62a6ef7b31]
Ej, no Kusza... nie jedź tak po Pasku. Wyraził swoje skojarzenie i miał do tego prawo :) Skojarzenie zresztą jest fajne
Mnie kompletnie nie rusza zachowanie jakie prezentują bohaterki tego artykułu. Ich prawo bawić się w sposób jaki im sprawia przyjemność. Nie oszukujmy się - nie da się wszystich wychować według jednego wzorca. Tak samo jak nie da się we wszystkich wzbudzić zainteresowania tylko w jednym kierunku. Lubi się bzykać, chlać i ćpać bez zahamowań - jej sprawa. Może jak dorośnie (o ile dorośnie) to stwierdzi, że to było głupie, wtedy będzie miała powód aby żyć inaczej, ale póki co jest jej tak dobrze, to niech sobie używa.
Tyle się rozwodzicie nad tym, że za "ta dzisiejsza młodzież jest taka i owaka". Ja jestem trochę starszy niż większość oburzonych zachowaniem dziewczynek osób, a szczerze się przyznam, że w mojej okolicy też ludzie szybko dorastali. W ostatnich klasach podstawówki odsetek ludzi pijących i bzykających się na domówkach był zauważalny. Zawsze tak będzie, że jednemu będzie odpowiadała książka a drugiemu bardziej cielesne przyjemności. Ludzie to nie samochody produkowane na jednej taśmie produkcyjnej.
Wystarczyłoby żeby ludzie poświęcali więcej czasu swoim bliskim i nie byłoby takich patologii. Ale cóż, niektórzy są tak zaślepieni idealnością swoich bliskich, że w porę nie potrafią dostrzec tego co się dzieje.
Ale ludzie są różni, jednym myślenie sprawia przyjemność, inni przyjemności szukają wyciągając po nią rękę i dlatego mamy taki różnorodny świat, który mi się nawet podoba. Nudno by było gdyby nie było kontrastów
Fuck you dude!