Uwielbiam, kiedy on...Uwielbiam, kiedy ona... Wysłany: 2007-08-21 18:11 Zmieniony: 2007-08-21 18:58
No to będzie dla równowagi, bardziej pozytywnie i śmietnikowo :twisted:
A ponieważ, żeby nie zagracać bardziej śmietnika, (pomimo, że segregacja śmieci to ogólnie pochwalane zjawisko), wprowadzam równouprawnienie:
Uwielbiam, kiedy on:
- zaczyna dzień od całusa
- kończy dzień całusem
- wita mnie całusem po przyjściu z pracy
- przytula mnie, gdy oglądamy coś razem
- przytula mnie tak ogólnie
- gdy wie, że za chwilę wracam do domu, przygotuje gorącą herbatę, która czeka na mnie
- robi mi niespodziankę w postaci kwiatka czy paczki żelków (uwielbiam żelki!)
- tak cudownie bezproblemowo nie przejmuje się pierdołami
- potrafi sobie radzić w życiu bez prowadzenia go za rączkę
- nie wymaga, bym była jego niańką, gosposią i kucharką
- daje mi odczuć, że jestem najważniejszą osobą na świecie
- jest stanowczy i brutalny... (resztę intymnych szczegółów zachowam dla siebie :mrgreen:)
Uwielbiam, kiedy ona:
- wtula mi się w szyję i mruczy, mruczy, mruczy...
- przybiega na powitanie gdy przychodzę do domu
- przychodzi, by się przytulić i domaga się pieszczot...
fuj, znów ta śmierdząca kupa! (ble, idę posprzątać)
Wysłany: 2007-08-21 18:57
Interpretacja dowolna
Wysłany: 2007-08-21 19:48 Zmieniony: 2007-08-21 22:22
Uwielbiam, kiedy on...
:arrow: robi mi sniadanie do łóżka
:arrow: przygotowuje gorącą kąpiel z dużą ilością piany
:arrow: przynosi mi kwiaty bez okazji
:arrow: robi mi masaż
:arrow: zmywa(bo ja tego nienawidzę)
:arrow: robi mi kolację do łóżka :P
Never taste of the fruit...
Wysłany: 2007-08-21 20:18
[quote:d3808b014b="Arha"]Uwielbiam, kiedy on...
:arrow: robi mi masarz[/quote:d3808b014b]
:lol: rozumiem, że lubisz wędlinki :lol: i w domku zabawia się w oprawianie mięska... :twisted: pytanie z ciebie czy dla ciebie :?: :idea: :lol: Może by tak mu sprawić ,,Poradnik początkującego, domowego masarza." byłby jeszcze lepszy :wink:
Ja tam wolę masa[b:d3808b014b]ż[/b:d3808b014b].
ehhh....kolejny temat pt. lista pobożnych życzeń 8)
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-08-21 20:40
[b:895fcb314e]Gdyby ten ON był to bym uwielbiała gdyby[/b:895fcb314e]:
:arrow: lubił chodzić ze mną na imprezy
:arrow: lubił wypady nad jezioro, spacery, na winko do parku
:arrow: prowadził wspólne rozmowy o muzyce i innych zaitneresowaniach
:arrow: czasem mnie zaskakiwał czyms nowym
:arrow: drapał po pleckach (mhrr :twisted: )
:arrow: czule głaskał po głowie :>
:arrow: przychodził po mnie do pracy, oczywiście w miarę możliwości
:arrow: był ciekawy mojego zdania na różne tematy
:arrow: miał wyczucie chwli i we właściwych momentach reagował stosownie do sytuacji, np. przytulał szczerze, gdy mi smutno itp.
Jak widać raczej dużych wymagań nie mam, a i tak za cholerę ze świecą szukać takich "ON-ów" :roll:
C.D.N.... :?:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-21 21:26
[quote:8bf8282f19="minawi"][b:8bf8282f19]Gdyby ten ON był to bym uwielbiała gdyby[/b:8bf8282f19]:
:arrow: lubił chodzić ze mną na imprezy
:arrow: lubił wypady nad jezioro, spacery, na winko do parku
:arrow: prowadził wspólne rozmowy o muzyce i innych zaitneresowaniach
:arrow: czasem mnie zaskakiwał czyms nowym
:arrow: drapał po pleckach (mhrr :twisted: )
:arrow: czule głaskał po głowie :>
:arrow: przychodził po mnie do pracy, oczywiście w miarę możliwości
:arrow: był ciekawy mojego zdania na różne tematy
:arrow: miał wyczucie chwli i we właściwych momentach reagował stosownie do sytuacji, np. przytulał szczerze, gdy mi smutno itp.
Jak widać raczej dużych wymagań nie mam, a i tak za cholerę ze świecą szukać takich "ON-ów" :roll:
C.D.N.... :?:[/quote:8bf8282f19]
a nie mówiłem, że temat pt. Lista pobożnych życzeń".... 8) :roll: :twisted:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Uwielbiam, kiedy on...Uwielbiam, kiedy ona... Wysłany: 2007-08-21 22:18
uwielbiam kiedy ten mój ON... po prostu przy mnie jest. tak najnormalniej w świecie :)
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...
Wysłany: 2007-08-21 22:24
[quote:b2b303de8b="Semjan"] Ja tam wolę masa[b:b2b303de8b]ż[/b:b2b303de8b].[/quote:b2b303de8b]
Już poprawiam !!! :oops:
To przez za dużą ilość krwi w alkocholu :lol:
Never taste of the fruit...
Wysłany: 2007-08-21 23:01
[quote:04b2945aa7="Allanon23"][quote:04b2945aa7="minawi"]
Jak widać raczej dużych wymagań nie mam, a i tak za cholerę ze świecą szukać takich "ON-ów" :roll:
[/quote:04b2945aa7]
No i żeby długaśne włosy miał :P[/quote:04b2945aa7]
O tak tak, uwielbiam kiedy on ma piękne, zadbane i co najważniejsze dlugie włosy na głowie :twisted: :wink: 8) :D
Widzę, Allanonie, że już zapamiętałeś :lol:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Uwielbiam, kiedy on...Uwielbiam, kiedy ona... Wysłany: 2007-08-21 23:06
oj taaaak.......... długie włosy są mhmmm.......... ale zadbane :)
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...
Wysłany: 2007-08-22 04:03
[quote:e5ca64ef59="Paskievicz"]ja lubię kiedy ONA :arrow: obiera mi ziemniaki 8)
to podstawa dobrego związq :idea:[/quote:e5ca64ef59]
Pasek chyba żeś się za bardzo rozluźnił :lol:
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Re: Uwielbiam, kiedy on...Uwielbiam, kiedy ona... Wysłany: 2007-08-22 08:10
[quote:e3d417915e="Decadence"]uwielbiam kiedy ten mój ON... po prostu przy mnie jest. tak najnormalniej w świecie :)[/quote:e3d417915e]
o! i to jest dobre podejście. Tak trzymaj.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-08-22 08:56
a ja też chyba wolę takie przyziemne...
uwielbiam kiedy on --> brat---> pozwala mi grać bez końca na kompie :D i kiedy znika na całe noce :D
uwielbiam kiedy on--> facet--> kupuje mi różne dobre rzeczy na które akurat mam ochotę :twisted:
uwielbiam kiedy fafał idzie ze mną pić :D
"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"
Wysłany: 2007-08-22 10:29
Jak to dobrze, że jestes jedyny w swoim rodzaju i Ty tak nie lubisz robić :roll: Zatem istnieje nadzieja, że pozostała część męskiej populacji jest bardziej wyczulona na kobiece potrzeby :idea:
[quote:73783ec7c8="Dasstin"]Ma numer w plusie.[/quote:73783ec7c8]
Uwaga, uwaga, dziewczęta: specjalnie dla Dastina należy zmieniać operatora komórkowego :!:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-22 11:35
[color=red:cefecd9be1]a ja krótko... :)
Uwielbiam kiedy on:
- rozśmiesza mnie całymi dniami :)[/color:cefecd9be1]
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2007-08-22 12:06 Zmieniony: 2007-08-22 12:24
Ja uwielbiam gdy on:
- słucha (i nie przerywa gdy mówię
- stara się zrozumieć
- nie ocenia po pozorach
- bardziej ceni osobę, a nie jej wygląd
ale też uwielbiam gdy ON:
c.d.n.
[quote:2948656a31="Dasstin"]- Ja uwielbiam, gdy ona umie sie zachowac i jest [b:2948656a31]porodzinna[/b:2948656a31].[/quote:2948656a31]
Rozumiem, że porodzinna to coś między poronienien umysłowym, a prorodzinnością?
[quote:2948656a31="Dasstin"]- [u:2948656a31]Potrafi wpasowac sie w moje zycie[/u:2948656a31], nie zabraniajac mi wlasnych przyzwyczajen.[/quote:2948656a31]
Pierwsza część zdania to klops. Jak można się 'wpasować' do kogoś, kto zmienia plany/ zamierzenia niczym chorągiew na wietrze? Tak naprawdę do Twego misternego planu nikt nie pasuje. Niektórzy się nadają do bycia w układzie partnerskim, a inni sypiają 'na raz' z nieznajomymi w pokojach hotelowych
Twoje przyzwyczajenia- włuczenie się po Dziku, chlanie do pierwszego bełkotu, tańczenie na barach + bonus stripts. Ale dobra, też i Cie pochwale- przyzwyczajenie z parugodzinnym graniem na klawiszach mi się podoba
[quote:2948656a31="Dasstin"]- Gdy zgadza sie ze mna.[/quote:2948656a31]
To zależy w jakiej kwesti. Często bywasz absurdalny, pro-społeczno-utopijny. Czasem, aż truno śmiech powstrzymać. Ale ma to swój urok (jak każda zdawkowana infantylność )
[quote:2948656a31="Dasstin"]- Gdy ma ochote odbiegac od monotonii jak rzucam pomyslem.[/quote:2948656a31]
- "Idziemy na piwko?"
Jasneee.... Skarbnica pomysłów z Ciebie
Ale i tak Cię lubię Musiałam się aż z tej sympatii przyczepić Tak jak Ty do Minawi
c. d.
- prowokuje mnie do ruszenia głową
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-08-22 12:10
[quote:707d75576f="Rajiya"]
Musiałam się aż z tej sympatii przyczepić Tak jak Ty do Minawi [/quote:707d75576f]
No ja nie wiem czy tak z sympatii do mnie się Dastin przyczepił
:idea: :lol:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-22 17:19 Zmieniony: 2007-08-22 22:06
[quote:85263d3a1f="Dasstin"]oj bejbe... badz chociaz sprawiedliwa [/quote:85263d3a1f]
Po primo: nie jestem Twoją 'bejbe' 8)
Po secundo: staram sie być sprawiedliwa- Ty postaraj się być bardziej samokrytyczny
P.S: Przecież wiesz, że ja to tak pieszczotliwie z sympatii Pracuję sobie na kłótnie
Ciąg dalszy co uwielbiam:
- gdy zaraża spokojem
- gdy leniwie przeciera ślipka
- gdy jest protekcjonalny
Mój kocurro :)
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-08-22 19:43
3 dni mnie nie było a tu już nowy temat i to na 3 strony nawet :wink:
[size=7:d5d3133d7b]Dlaczego ja w tych tematach nie mam nic do powiedzenia...[/size:d5d3133d7b]
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Uwielbiam, kiedy on...Uwielbiam, kiedy ona... Wysłany: 2007-08-22 21:50
[quote:572fdcbb4c="Indra"]Uwielbiam kiedy on ma głęboki, radiowy głos 8)[/quote:572fdcbb4c]
również za to tego mojego ONego uwielbiam :D :D :D
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...