Dzisiaj Delight zagrł w TVP2 w programie "Pytanie na śniadanie".

Paulina jak zawsze rozmowna zagadywala Marcina Prokopa, opowiadała o muzyce metalowej i zachęcała do brania udziału w Metal Hammer Festival.

Niestety widzialam ich tylko w pierwszej części, gdzie zagrali balladkę z ostatniej płyty. Było ślicznie, przypuszczam, że nie było to na żywo, ale stworzyli cudny delikatny klimat, a i Paula sie w nim odnalazła i bylam naprawde zauroczona :)
Do tej pory ich twórczość raczej omijałam. Mam 3 płyty i uważam, że każda jest taka sama, wokale niedopasowane do całej reszty i całość niewarta posiadania.
Jednak na Devided się skuszę napewno :)

ktora ballade z nowej plyty?

Z ostatniej płyty w zasadzie tylko "Divided" mi się podoba (no i projekt wyglądu krążka :wink: ). Z całej twórczości Delight przypadła mi do gustu jedynie płyta "Od Nowa", bo to jak na razie jedyny ich album polskojęzyczny (chyba, że wydali coś, o czym nie wiem).
Delight po polsku- jak najbardziej. Delight po angielsku- jakoś nie dla mnie.

[quote:1e53f9d581="silentscream"]ktora ballade z nowej plyty?[/quote:1e53f9d581]
Wiele ich tam nie ma w sumie... "Fire"? "Juliet"?

[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]

na mnie delight w ogole nie dziala. nie podoba mi się wokal Pauliny. Nie wiem....może ja jestem dziwna. Nie podoba mi się jeszcze ten szum wokół nich jaki nastał po tym, jak sprzedali się Roadrunnerowi.

"To see a World in a Grain of Sand And A Heaven in a Wild Flower, Hold Infinity in the palm of your hand And Eternity in an Hour." , my master

[quote:04da4aa351="silentscream"]ktora ballade z nowej plyty?[/quote:04da4aa351]

Nieststy nie wiem, którą bo nowej płyty nie słuchałam jeszcze :) Ale napewno nie było to nic starego, bo tam wszystko jest na jedno kopyto. A ten utwór był całkiem inny. Delikatny, wyważony, poprostu piękna ballada.

Prawdą też jest to, że był to poranny lajcikowy program w TVP i raczej musieli dać coś przyjemnego dla ucha i zachecić ludzi ogladajacych.

Moim zdaniem zespoł ma lepszego menagera niż muzyków. Raz miałem okazję sie przekonać i jak dla mnie wystarczy.

Life is complex: it has both real and imaginary components

Zgadzam sie z Dymkiem :) Od nowa jest dal mnie świetną płytą:) Miałam nadzieje, że na CP2006 zagrają utwory właśnie z niej, ale niestety Ich występ sprawił, że zraziłam się do tej kapeli.Aczkolwiek czasami wracam do ich twórczości :)

...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...

[quote:174fb18410="KrolowaSalamandra"]na mnie delight w ogole nie dziala. nie podoba mi się wokal Pauliny. Nie wiem....może ja jestem dziwna. Nie podoba mi się jeszcze ten szum wokół nich jaki nastał po tym, jak sprzedali się Roadrunnerowi.[/quote:174fb18410]


Mnie sie rowniez nie podoba, szczegolnie, gdy motyw w utworze wymaga silnego glosu.
A juz napewno nie podoba mi sie wersja angielska :|

Mnie sie rowniez nie podoba, szczegolnie, gdy motyw w utworze wymaga silnego glosu.
A juz napewno nie podoba mi sie wersja angielska :|

o jej angielskim to nawet nie wspominajmy....ale ciesze się, że wsród wielu mieszanych opinii, jest też kategoryczne nie, ode mnie, jak i od Ciebie! :twisted:

"To see a World in a Grain of Sand And A Heaven in a Wild Flower, Hold Infinity in the palm of your hand And Eternity in an Hour." , my master

Jakoś mi to nie podchodzi. Trąci jakąś sztucznością, w polskojęzycznych kawałkach teksty tendencyjne, te anglojęzyczne to w ogóle masakra. To taka wersja soft dla początkujących ludzi z jeszcze nie wyrobionym gustem.

"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi

Uważam, że sporo im brakuje do stania się naprawdę rasową kapelą. Nie mówię, że tego nie da się zrobić.

"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi

też swego czasu słuchałam sobie ich płyt, zwłaszcza trzech pierwszych, do "Eternity". szału nie ma, ale dobra kapelka, bardzo fajnie się ich słucha. a wokal Pauliny? no cóż... jednym sie bardzo podoba, drugim wcale. ja jestem tak mniej-wiecej po srodku tego

Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...

Witam. Mnie osobiście bardzo podoba się ich płyta "Breaking Ground". Jest na niej cała masa pięknych utworów z dającą się zapamiętać linią melodyjną. Tym bardziej cenię ten album, iż ilekroć go włączam to słucham od początku do końca. Nie potrafię z niego wybierać. Płyta jak dla mnie jest bardzo miła i przyjemna w odbiorze ale to mój gust.

"God made me a cannibal to fix problems like you."