PRACA Wysłany: 2007-08-08 13:17
Praca to samo ZUO :wink: I nie nią samą człowiek żyje - temat zakładam, bo zauwazyłam liczne dygresje do tego wątku w innych topic'ach :wink:
Zatem: co takiego w pracy robicie, drodzy Użyszkodnicy :wink:
Ogólnie - temat-rzeka, byle na temat :)
Pozdrawiam z pracy - jak zwykle cały dzień przy kompie... :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-08 13:27
Nie no co ty, nie można zajmować się w pracy czymś innym niż praca! :o :wink:
Chyba że robisz sobie przerwę albo urlop :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-08 13:38
wracaj tu, do tematu :P ależ oczywiście że możesz się powypowiadać kiedy tylko chcesz, co to za fochy :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Re: PRACA Wysłany: 2007-08-08 13:51
[quote:34179b503e="minawi"]Praca to samo ZUO :wink: I nie nią samą człowiek żyje - temat zakładam, bo zauwazyłam liczne dygresje do tego wątku w innych topic'ach[/quote:34179b503e]
I ja z roboty pozdrawiam :D Dzisiaj dla mnie siedzenie w robocie to nie samo ZUO bo po prostu normalnie jest - jest co robić ale na szczęście nikt z batem nad głową nie stoi a co najważniejsze - zrobi się jeszcze przed terminem :D No i do domu żadnych dupereli nie trzeba zabierać :D I na forum od czasu do czasu zerknąć można :D
Najgorzej jest chyba kiedy nie ma co robić - w najgorszym przypadku bierzemy się wtedy z kolegami za sprzątanie. A tak bywa na przykład przed świętami. Szczęśliwi ci, którzy w tym okresie biorą urlopy.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-08-08 14:00
Allanon, jakie "pozycje" 8O :o :lol: :?: Zwłaszcza te najlepsze mógłbyś zdradzic ;>
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-08 16:33
Ja takze pisze z pracy.
Co mi sie bardzo nie usmiecha, bo moim miejscem pracy jest wlasne biurko w pokoju.
Ma to tez swoje zalety..
*idzie do kuchni po cos do jedzenia, przeklinajac siarczyscie*
Wysłany: 2007-08-08 16:37
MINAWI .....faktycznie Ci się nudziło:) :) :) dzisiaj w [b:061aed4474]pracy[/b:061aed4474] Ja o swojej się wolę nie wypowiadać...można gadać i gadać i gaaaadać i gaaaaaadać iiiiii gaaaaaaaaaaaaaaaaaaaadaaaaaaaać......bleeeee 8)
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Re: PRACA Wysłany: 2007-08-08 17:36
[quote:c5df2bb70b="Stary_Zgred"]Najgorzej jest chyba kiedy nie ma co robić
[/quote:c5df2bb70b]
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Chciałabym tak.
Wysłany: 2007-08-08 17:50
Gekonku - to się tylko tak wydaje. Oczywiście zapieprz może człowieka zamęczyć jesli jest to zapieprz stały, bez nijakiej nadziei na lżejsze dni, ale i zastój - podobny do ciszy na morzu - tez niefajny, o ile trwa za długo. Zastanawia się człowiek w co ręce włożyć, zaczyna go mierzić nieróbstwo swoje i współpracowników. I kiedy wszystko znów do normalnego stanu wraca - to się cieszy :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-08-08 17:58
Wiem.
Juz tak przyzwyczaiłam się do całonocnego i całodziennego zapieprzu, że nie wiem, w co ręce włożyć i co by tu napisać, kiedy w końcu mam urlop. Chyba jestem wtedy mocno nieszczęśliwa 8)
Ale połączenie obowiązków moich i mojej szefowej to już lekkie przegięcie nawet dla mnie. Zwłaszcza, że 'normalnie' robię to co ja i to co koleżanka, która poszła na macierzyński :D
I myślicie, że są z tego jakieś profity finansowe? :roll:
Wysłany: 2007-08-08 18:19
[quote:1d97813e3c="kontragekon"]Juz tak przyzwyczaiłam się do całonocnego i całodziennego zapieprzu, że nie wiem, w co ręce włożyć i co by tu napisać, kiedy w końcu mam urlop. Chyba jestem wtedy mocno nieszczęśliwa 8)[/quote:1d97813e3c]
Hahaha - mentalnośc korporacyjna normalnie, tak człowieka ustawią że bez pracy się nieszczęsliwy robi :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-08-08 18:43
Czy to nie temat troche smietnikowy? Chyba ze pracujecie w "klimatach"?
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-08-08 18:56 Zmieniony: 2007-08-08 19:25
Ja pracuję w 'klimatach':)
Pisałam właśnie o 'Nosferatu' Murnaua i 'Gabinecie doktora Caligari'. Jestem usprawiedliwiona :twisted:
Wysłany: 2007-08-08 19:07
Kuba, ja ci dam Smietnik :!: :evil: :evil: :evil:
Lepiej przyznaj się, jak to nic nie robisz cały dzień w pracy i jeszcze Ci za to płacą :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-08 20:36
[quote:e018f5ac17="Gurth"]Popycham mięso palcami :D :wink:[/quote:e018f5ac17]
od dociskania jest popychacz :twisted:
Wysłany: 2007-08-08 22:03
Ja tylko do końca sierpnia się będę męczyć w pracy mej, która w ogóel mnie nie satysfakcjonuje za względu na to, że...zbieram ciastka lecące z taśmy :? I to za marne grosze :?
...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...
Wysłany: 2007-08-09 05:46
Właśnie wróciłem z jakże relaksującego, 12-godzinnego, nocnego zapi**dalania z gwoździarką w ręku. Podobnie zresztą jak wczoraj. I przedwczoraj. I jutro... a nie... jutro nie... jutro wrócę z tylko 8-godzinnego :P
A co do klimatów- ja pracuję w tropikalnym. No nie do końca może, bo raczej mało wilgotnym... ale gorącym.
Eee tam, nie wiem jaki to jest- ja podstawową tą geografię zdawałem :P
Niech te "wakacje" się już do k**wy nędzy skończą i niech mi sie uda zmienić robotę bo na łeb dostanę :?
[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]
Wysłany: 2007-08-09 06:29
Ja całymi dniami w pracy dłubię coś na kompie. A że posiadam dwoje oczu (a jakże!) jednym okiem pracuję, drugim zapuszczam żurawia w rózne miejsca, np. dość często tutaj.
Na pracę (niestety :wink: )narzekać nie mogę - po prostu robię to, co lubię i co zawsze chciałam robić.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-08-09 07:56
[quote:133caafa48="androgyne"]
Na pracę (niestety :wink: )narzekać nie mogę - po prostu robię to, co lubię i co zawsze chciałam robić.[/quote:133caafa48]
Szczerze zazdroszczę, niby lubię siedzieć w necie, ale jak mam dzwonić do jakichś właścicieli stron www to mnie **uj strzela :/
Wolałabym przeprowadzać badania meteorologiczne na jakimś zajebistym klifie :idea:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-08-09 10:30
[quote:d95bf5aa7c="Allanon23"][quote:d95bf5aa7c="gothic_girl"]zbieram ciastka lecące z taśmy :? [/quote:d95bf5aa7c]
A smaczne są? :)[/quote:d95bf5aa7c]
Niektóre smaczne :D Ale ja już od 2 miesięcy siedzę przy maszynie, na której lecą tylko delicje, wiec już mi nie smakują :P
...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...