Wysłany: 2007-09-26 19:26
[quote:ad929afe41="Selene69"]Messieur Semjan, to bardzo intrygujace co piszesz...
Ale niech tajemnica pozostanie na razie tajemnica :wink: :oops:[/quote:ad929afe41]
1. Dlaczego intrygujące?
2.Nie wiem czy myślimy o tym samym mając na "myśli" tajemnicę...hmm...Chociaż po głębszym zastanowieniu się dochodzę do smutnej refleksji...w stwierdzeniu Twym Mademoiselle, że smakiem przyjdzie mi się obejść cokolwiek by to znaczyć nie miało. Eh, życie :cry:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 19:29
[quote:9ffb153e7c="Selene69"]Ale niech tajemnica pozostanie na razie tajemnica :wink: :oops:[/quote:9ffb153e7c]
:lol: :lol: :lol: Dobrze powiedziane :lol:
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-26 19:32
[quote:2ac43b18cb="Allanon23"]Semjan - dziewczyny jakiś spisek planują :twisted:[/quote:2ac43b18cb]
8) No ba, od tego są :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-26 19:37
[quote:5e584c34c1="Stary_Zgred"][quote:5e584c34c1="Selene69"]Ale niech tajemnica pozostanie na razie tajemnica :wink: :oops:[/quote:5e584c34c1]
:lol: :lol: :lol: Dobrze powiedziane :lol:[/quote:5e584c34c1]
a mnie jakoś to nie śmieszy.
:arrow: Alla
Widocznie trzeba szukać ryby na innych morzach i oceanach. Nic dziwnego, ze potem na lotnisku pani w odprawie mówi do mnie...ehh...wszyscy fajni faceci wyjeżdżają z tego kraju.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 19:45
Hmm... zmęczony jakiś jestem. Ten nasz polski Lego-land mnie przeraża, za każdym razem gdy wracam z zagranicy :/
Oglądam sobie fotki z wojaży...milusie.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 19:59
:arrow: Dzo-Dżo - Ech, zazdroszcze ci że i czas na zwiedzanie mieliście, u nas na wyjazdach tak dobrze ni mo
:arrow: Al - musisz po prostu się wokół jakiejś kobitki na lotnisku pracującej zakrzątnąć - to na pewno tak powie. No i już rybka w sieci :D
:arrow: Selene - no ładnie - spiskujemy, a nie mamy jeszcze obmyslonego przedmiotu owego spisku :D
Pozwólcie że do trumny w darkroomie się udam złożyć swe zwłoki, bo chyba reumatyzm w gnaty wlazł znowu
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-26 20:04
:arrow: Zgred.
Kwestia zorganizowania. Wyjeżdżam w danej sprawie, w określonym celu i sam sobie ustalam plan zajęć. Priorytet-zrobić zadanie. Sprawa druga-wolny czas wykorzystać na maksa.
Szkoda tylko, że popijając tę kawkę w Bazylei, siedząc na deptaku raczyłem się tą kawką z osobami, które były mi obce, to psuje smak. Natomiast przechodząc w romantycznych miejscach, samotnie szurałem nóżkami po chodniku uwalniając z mej piersi cichy oddech westchnienia.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 20:09
Dżo-Dżo - to jest słuszna rada, ale w moim przypadku tak się nie da, bo wyjazd zazwyczaj wygląda następująco: poranny przelot - bieg do metra/autobusu/ ewentualnie taksówki żeby sie nie spóźnić na spotkanie - spotkanie - znowu bieg do metra/taksówki/autobusu zeby na samolot zdazyć i wylot. Lipa po prostu. a jak już jest czas żeby coś pozwiedzać to najczęsciej jest to jakieś badziewne miejsce. Że już o próbowaniu lokalnych trunków nie wspomnę - bo ze względu na słaby łeb upicie nastepuje z prędkością światła :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-26 20:19
Widziałem w życiu już piękne miejsca. Wciąż jednak czuję niedosyt i mając możliwość z korzystania z okazji by móc zobaczyć "cokolwiek"...robię to. Staram się jak mogę, gdyż nie wiem kiedy znów będę w danym kraju...miejscu.
Widząc pierwszy raz w życiu norweskie fiordy...zaparło mi dech. Dreszcz przeszedł mi po ramionach, serce zabiło mocno i gwałtownie...a płuca chciały wessać całe to piękno. Każdego następnego dnia nawet na chwilę musiałem skryć się pośród skał ...w szumie fal. Tak było przez kolejne 2 m-ce. Wciąż pragnę tam wrócić Takich miejsc jest wiele...choćby Barcelona i jej nie zmierzone uroki szczególnie w cieniu gotyckich zimnych zabytków. Wciąż pamiętam jak moje dłonie chłonęły piękno poprzez dotyk, a oczy upajały kolejnymi obrazami moją głowę....eh...Tych wszystkich chwil i cudnych obrazów które mam na serca dnie już nikt nigdy mi nie wydrze nawet siłą. Są moje...i tylko moje.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 20:38
[quote:0ba10f3814="Allanon23"]Semjan :arrow: musimy się wybrać pozwiedzać któregoś wolnego dnia zameczki - bo przecież i w Polsce są piękne rejony, choć niestety - nie doceniane [/quote:0ba10f3814]
Bardzo chętnie. Powiem więcej...pora roku nie robi mi różnicy gdyż czy to oblane słonecznym latem mury zamkowe, czy tez zaśnieżone kopuły baszt, zawsze robią zamki-zameczki na mnie wielkie wrażenie. Więc...Alla...musimy się poprostu zgadać:)
Może nam się chociaż uda spotkać, gdyż pomimo poruszanej tu kwestii spotkania sympatyków DC i to również poprzez moją osobę. Jakoś temat umiera śmiercią naturalną.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 20:53 Zmieniony: 2007-09-26 20:54
Ty również wiesz gdzie mnie znaleźć :wink:
Dla zainteresowanych : istnieje u mnie możliwość przenocowania się, jako że jestem Pan na włościach :)
Myślę Alla, że mając dobre chęci mamy już pół sukcesu, dorzucimy do tego czas i będziemy ściskać grabę.
Co do kwesti spotkania to szczerze powątpiewam.
Selena zaginęła w akcji, pewnie skrywa skrzętnie swoje tajemnice przed "napastliwymi" ludzikami :wink:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-26 21:04
:arrow: Selene
ja nawet powątpiewam w spotkanie nielicznych nawet chyba jak i możliwość oraz rację bytu i tych dualnych spotkań. Wystarczy wziąć za przykład nasze persona.
:arrow: Alla....zrób i mnie czarnej, proszę.
Edit:
idę spać bo jakoś humor nie dopisuje mi. Dobranoc. Jakby co..komórka.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-27 08:04
Hej, hej - a co to? Pustki? O tej porze to Gniewuś juz był zazwyczaj, no ale moze przeprowadzka jeszcze nie zakończona. Kawa dzis bardzo potrzebna do podniesienia cisnienia, nie jakaś cienka lura a prawdziwy szatanek. Mógłby być Behemoth.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-27 09:18
Witam i ściskam Zgreda:)
Ja spijam czarną Inez Miłego dnia życzę :)
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-27 09:21
Dżo-Dżo! Jak dobrze cię widziec! Czasami człowiek ma od rana jazdy ze nikogo obok nie ma i inne tekie pierdoły mu po głowie chodzą, a tu pojawi się miła gęba obok i juz jest OK :D Takoż ściskam mocno! :D I przepijam kakao :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-27 09:42
Lepiej przepijać niż przepychać... :wink: kakao.. :lol:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-27 09:48
8O :lol: O poranku najlepsze do spijania jednak :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2007-09-27 12:45
:arrow: Alla
Jest...hmm...ok?...no powiedzmy, że dobrze. Dzia za miłe słowo Kolego.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-27 13:38
Ja dziś znów dłużej w pracy. Zaczynam więcej palić...buuu...nie dobrze :/ Chyba mam chandrę :idea: , która dopada mnie gdy wracam do tego cholernego kraju z wyjazdów, tym bardziej gdy wszystko mam pod górę.
Jakoś mam wszystkiego dość. Najchętniej bym się upił...i zrobię to chyba w weekend, na tzw. ,,na smutno".
No nic...wracam do pracy.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-09-27 15:09
Bry wszystkim obecnym...i nieobecnym tyż.
Ja już szczęśliwie po pracy w domku :D
Po dzisiejszym dniu poprawiania wszystkiego po moim kierowniku (o czizaaaas !) muszę sobie humor poprawić i...zrobić sobie dobrze 8) Dobrze sobie zrobię szamiąc mexicano deserro o smaku pomarańczowym z lekką nutą kardamonu 8)
A do tego poproszę kafkię po arabsku raz 8)
Zapraszam do stoliczka - troszkę tego przysmaku mam - podzielę się :D
<myśli> "coś ostatnio mnie wzięło na pomarańcze...tylko czemu 8O "
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]