Najpiekniejsze fragmenty filmow.... Wysłany: 2007-06-09 18:55
TWIN PEAKS FOREVER !!!!
'Hand fighting hand As you turn to a man of two worlds'
Wysłany: 2007-06-09 22:01
Scena z "The Ninth Gate" Polanskiego pod koniec filmu, gdzie Emmanuelle Seigner ujeżdża Johnny'ego Depp'a na tle płonącego zamku.
Chosen by death don't disagree.
Wysłany: 2007-06-10 10:10
Cinema Paradiso -i chyba jeden z najbardziej magicznych fragmentow w histori kina.
Toto to mały urwis uwielbiający chadzać do kina i spędzający tam każda wolną chwilę, co doprowadza do szału Alfreda, starego operatora kinowego, zmuszanego do wycinania scen pocałunków z zachodnich filmów przez tamtejszego księdza w celu nie deprawowania wiejskiej publiki.Wraca po latach na pogrzeb Alfreda ktory zostawia mu niespodzianke...w tle piekna muzyka E.Morricone
http://cinema.paradiso.filmweb.pl/Cinema+Paradiso+1988+recenzje,FilmReview,id=8228
'Hand fighting hand As you turn to a man of two worlds'
Wysłany: 2007-06-10 10:20
'stowarzyszenie umarłych poetów'
końcówka filmu, kiedy robin williams wychodzi z klasy a chłopcy aby pokazać mu poparcie wchodzą na stoły ze słowami "kapitanie mój kapitanie!"
ehhhh poryczałam się na tej scenie, muszę przyznać
[url=http://www.lastfm.pl/user/bloodflower_87/?chartstyle=purple] [img:c7f7fdac9a]http://imagegen.last.fm/purple/recenttracks/4/bloodflower_87.gif[/img:c7f7fdac9a][/url]
Wysłany: 2007-06-12 05:51
[u:9366208ffc][b:9366208ffc]dr_Faustus[/b:9366208ffc][/u:9366208ffc] zgadzam się z Tobą w 10000000%. Scena tanga z "zapachu kobiety" jest niesamowita.
Dla mnie również niezapomnianą sceną jest obraz Robina Williamsa siedzącego wśród pięknego krajobrazu, po stracie ukochanej, gdy nagle na jego ramieniu (?) pojawia się motyl, którym ona chciała zawsze być. Film 'Patch Adams' (Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłam, dawno tego filmu nie widziałam).
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-06-12 07:40
Mialy byc fragment ale trudno cos wybrac caly film jest wspanialy...Wichrowe Wzgorza z 1992 roku czyli jedyny prawdziwie gotycki romance...wspaniala J.Binoche i R.Fiennes a dookola magiczna muzyka Sakamoto.
'Hand fighting hand As you turn to a man of two worlds'
Wysłany: 2007-06-15 18:07
"Podwojne zycie Weroniki" Kieślowskiego - juz nei fragment, a film.. ale jesli sie uprzec - moment kiedy Weronika spiewa, a pozniej umiera na scenie.
Wysłany: 2007-06-15 18:39
Dawno temu w Ameryce i chyba najpiekniejsza sciena tzw ' z ciastkiem'.
Ameryka lata 20-te,bieda wielka,chlopiec z wielkim wyrzeczeniem decyduje sie kupic ciastko aby zdobyc wzgledy nastoletniej prostytutki...zobaczcie koniecznie..w tle rowniez muzyka E.Morricone.
'Hand fighting hand As you turn to a man of two worlds'
Wysłany: 2007-12-05 21:02
"Wichry namietności", kiedy Tristan woli zginąć w walce z niedźwiedziem, aby uciec przed śmiercią z rąk czlowieka...(końcówka filmu)(bardzo wzruszający film)
godny uwagi
czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować
Wysłany: 2007-12-05 22:08
[quote:9d6f6137ec="dr_Faustus"]Jesli chodzi o najpiekniejsze sceny, to dla mnie zdecydowanie bedzie to motyw z filmu "ZAPACH KOBIETY", w ktorym niewidomy oficer, grany przez genialnego Ala Pacino, uczy przypadkowo spotkana w restauracji kobiete tanczyc tango. I do tego ta piekna muzyka...[/quote:9d6f6137ec]
I jak tu się z Tobą nie zgodzić. "Por Una Cabeza" w tle i to wystarczy żeby to była najpiękniejsza scena filmowa.
forever alone immortal
Wysłany: 2007-12-05 22:09
Temat rzeka :D
A więc tak...
-Scena z filmu Braveheart pokazująca śmierć ukochanej Wallece'a i następnie szybka zemsta dokonana przez samego Williama.
-Procesja w ogniu pod koniec "Misji".
-Śmierć Wołodyjowskiego i las szabel nad jego trumną. 8)
-Cała końcowa scena z "Ostatniego Mohikanina"
Forever Begins.