Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

O Romanie słów kilka (lecz nie tylko o nim...). Strona: last

O Romanie słów kilka (lecz nie tylko o nim...) Wysłany: 2007-05-22 13:34

Kilka dni temu na festiwalu filmowym w Cannes nasz rodak Roman Polański wyraził swoją opinię na temat niewysublimowanych pytań dziennikarzy podczas konferencji, na której było około trzydziestu reżyserów oraz prasa.
Tu możecie zobaczyć jego wypowiedź:
http://www.tvn24.pl/2048805,0,0,1,1,wideo.html
A pytania były w stylu: jak długo kręci się film krótkometrażowy? czy jak to jest być jedyną kobietą reżyserką? (to do Jane Champion).

Według mnie Polański bardzo dobrze zrobił i pokazał klasę, bo nie da się ukryć, że dziennikarze w obecnych czasach nic a nic nie interesują się samymi twórcami, chodzi im o krótkie "nic nie znaczące" wypowiedzi, którymi można karmić ludzi poprzez tabloidy, a głębsze wypowiedzi typu (uogólniając): "co autor miał na myśli?" nie zostają wypowiedziane wcale, smutne...

Smutne jest również to, że żaden inny reżyser go w tym działaniu nie poparł, choć mam wrażenie, że niejeden by miał na to ochotę, ale cóż...

A co Wy sądzicie na temat obecnego podejścia dziennikarzy do przemysłu filmowego? i czy uważacie, że Roman P. postąpił słusznie? czy może kogoś swoim protestem obraził?


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2007-05-22 15:02

Myślę, że jego "skandaliczny" uczynek był wspaniały! :)Sprzeciwstawił się bagatelizowaniu roli artysty we współczesnym świecie popularnych mediów. Przecież zwykły,szary odbiorca nie sięga po prasę specjalistyczną, ukazującą sztukę we właściwym świetle, tylko czyta te brukowce, jeśli one nawet nie starają się przekazać czegoś z klasą to o czym mówimy? O uśmiercaniu sztuki, kultury i dziedzictwa, na rzecz trywialnych, głupawych spraw.



Wysłany: 2007-05-22 23:10

Zgodze sie CHMK, nie sadze by ktokolwiek zmusil go do zalowania tych slow.
Nie zetknalem sie z ani jednym negatywnym komentarzem do tego wydarzenia, chociaz wspomnianych brukowcow nie czytuje.
Nie jestem ta sprawa ani zaskoczony, ani zgorszony, nie odczuwam tez zadnej ekscytacji. Sam zachowalbym sie z pewnoscia podobnie.



Wysłany: 2007-05-25 19:16

ciężko jest mi ocenić jego postawę, skoro nie wiem, jakie pytanie zadawali dziennikarze. szkoda, bo wykazał się dużą odwagą.


ssij to.


Wysłany: 2007-05-26 12:10

A czytałaś temat od początku :?: :wink:

[quote:0400d189b8="Z"]A pytania były w stylu: jak długo kręci się film krótkometrażowy? czy jak to jest być jedyną kobietą reżyserką? (to do Jane Champion).[/quote:0400d189b8]

Albo też np.: Dlaczego nie powstaje więcej filmów po arabsku?

Ludzie dajcie spokój, to co robi prasa to jest na prawdę skandal a Polański swym zachowaniem zademonstrował, że kocha kino i za to ja kocham go.
Chętnie poszedłbym z nim na ten lunch, nie wiem dlaczego nikt z spośród reżyserów nie przyjął jego zaproszenia.


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2007-05-26 16:32

tak, tak, czytałam, ale nie wiem, czy to przeczytałeś, czy też naprawdę padały takie pytania. ja absolutnie nie wierzę dziennikarzom (w ogóle ich nie znoszę) i wiem, że zawsze wszystko zmieniają i przeinaczają, więc nie zdziwiłabym się, gdyby sami sobie wymyślili te pytania.


ssij to.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło