Wysłany: 2007-05-18 11:12
Hmm... ja jestem pewna (to nawet nie domniemania), że Paskievicz to twór wirtualny. Ale czy takie poglądy spreparowane są w celu badania naszej tolerancji (tak, tak - dla odmienności), jakichkolwiek innych badań, dla zabawy, czy po inny ..uj, to już mnie mało obchodzi.
Swoje 'poważne' opinie na temat homoseksualizmu już przedstawiłam, teraz zostały mi tylko żarty... a tych serwować mi się tutaj po prostu już nie chce.
Bo jak reagować na to, kiedy ktoś nieustannie przeczy sam sobie? (w jaki sposób, to zostawię dla siebie, bo nie chce mi się na temat kolejnych fantomów wypowiadać) :wink:
Wysłany: 2007-05-18 11:17 Zmieniony: 2007-05-18 11:22
W takim razie musi mieć rozdwojenie jaźni. I nie tylko jaźni. I w tym temacie już zamilknę.
Ja wiem, że może być to całkiem realny prowokator, ale dla mnie to to samo, Haniu, co twór wirtualny.
Po prostu nie chce mi się już wymieniać uwag w tym wątku, znudziło mnie to. I mam do tego takie samo prawo, jak P. do jechania po kim mu się podoba. Mam też prawo do własnych spostrzeżeń, które Ty masz prawo uważać za błędne. Ja też uważam za błędne spostrzeżenia Paskievicza :twisted:
Wysłany: 2007-05-18 11:28
[quote:b8c0d09b9b="alphar"]Ale to są jego prywatne i prawdziwe poglądy. Jego sprawa. W przeciwieństwie zaś do Paskievicza, ja głośno o swoich poglądach mówić nie będę.[/quote:b8c0d09b9b]
a skąd Koleżanko wiesz, że to są jego prawdziwe poglady? Rozumiem, że się znacie (to oczywiste...prywatne i prawdziwe :) ), może ujawnij nam rąbka TAJEMNICY o panu pYskiewiczu.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-18 11:30
Dziekuje Alphar za rozjasnienie sytuacji.
Skoro Paskievicz nie jest tworem wirtualnym, to rozmowa powinna wrocic na prawidlowy tor.
Wysłany: 2007-05-18 11:34
W każdym razie nie odbieram mu do takich spostrzeżeń prawa...
Rozumiem Haniu, ze znasz pana P. na żywo, żeby kategorycznie stwierdzić, że istnieje i nie manipuluje.
Wysłany: 2007-05-18 11:36
Zgadzam sie z lynn prosze moderatora o wyciecie fragmentu offtopa o tozsamosci paskiewicza.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-05-18 11:37
Jak można nienawidzieć kogoś w imię zasady? Może Paskieviczu od razu zagrzej piece krematoryjne i spal wszystkich homo i bi? Czy 'Twój Bóg' nakazał kochać bliźnich czy ich piętnować i nienawidzić? Mam nadzieję, że jeśli istnieją te całe ceregiele typu: piekło/ niebo, to będziesz się taplać w smole po kres 'sądu ostatecznego'. (za obracę odczuć religijnych przepraszam)
Ja nie mogę pojąć, jak można nienawidzić kogoś choć się go nie zna?! Nie pojmuję ogólnie nienawiści- nie jestem do niej zdolna. Przecież to najgorsze uczucie jakie może człowiek w sobie wzbudzić!!!
Homo i hetero tak samo mają prawo do zmiany partnerów. Ci drudzy robią to znacznie częściej...
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-18 11:38
jakoś nie dziwi mnie ta prośba :twisted:
Wysłany: 2007-05-18 11:45
[quote:abff0d5a60="Lynn"]czesc tematu powinna byc wycieta jako osobny i nosic tytul "Paskievicz zycie i tworczosc"
:twisted: :twisted: :twisted:[/quote:abff0d5a60]
:lol: dobre! :lol: :twisted: :twisted:
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2007-05-18 11:47
[quote:1db18b8570="kontragekon"]jakoś nie dziwi mnie ta prośba :twisted:[/quote:1db18b8570]
Paskiewicz moze byc dumny doczekal sie wlasnego tematu - jedank by nie popadl w samo uwielbienie prosilbym o przeniesienie tematu do smietnika
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-05-18 11:55
Nie, nie - niech zostanie :twisted: :twisted: :twisted:
:lol: :lol: :lol:
Wysłany: 2007-05-18 12:06
po prostu brak słów,chyba trzeba sie zacząć ukrywać na ulicy żeby jakiś koleś pokroju pana "P" nie natrzaskał ludziom o innej orientacji niż hetero,to jakiś obłęd,to właśnie takie zachowanie trzeba tępić a nie ludzi którzy czasem nie mają wyboru,że są jacy są...
Nasze życie jest tym czym czynią je nasze myśli...
Wysłany: 2007-05-18 20:11
[quote:b5491d0de8="Paskievicz"]liczy się zawartość :idea:[/quote:b5491d0de8]
...i dlatego temat wylądował w Śmietniku.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-05-19 05:44
[quote:92220551ea="th"][quote:92220551ea="Paskievicz"]liczy się zawartość :idea:[/quote:92220551ea]
...i dlatego temat wylądował w Śmietniku.[/quote:92220551ea]PIĘKNE!!!! :lol: :twisted: :lol: :twisted: :lol: :twisted:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-19 12:19
[quote:7864f5a05f="Rajiya"]Homo i hetero tak samo mają prawo do zmiany partnerów. Ci drudzy robią to znacznie częściej...[/quote:7864f5a05f]
Przeczytalas to na jakims portalu zajmujacym sie walka z homofobia czy to sa Twoje prywatne obserwacje?
Moze ktos to badal?
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2007-05-19 12:30
[quote:cef3274cf3="Rajiya"][quote:cef3274cf3="th"][quote:cef3274cf3="Paskievicz"]liczy się zawartość :idea:[/quote:cef3274cf3]
...i dlatego temat wylądował w Śmietniku.[/quote:cef3274cf3]PIĘKNE!!!! :lol: :twisted: :lol: :twisted: :lol: :twisted:[/quote:cef3274cf3]
moje matczyne serce pęka z dumy :twisted: :lol:
Wysłany: 2007-05-20 18:24
[quote:7121dda1c2="horseman"][quote:7121dda1c2="Rajiya"]Homo i hetero tak samo mają prawo do zmiany partnerów. Ci drudzy robią to znacznie częściej...[/quote:7121dda1c2]
Przeczytalas to na jakims portalu zajmujacym sie walka z homofobia czy to sa Twoje prywatne obserwacje?
Moze ktos to badal?[/quote:7121dda1c2]
Ja jestem ciekawa skąd Ty wziełeś info, że niby homoseksualni częsciej zmieniaja partnerów niż hetero... Homoseksualiści tworzą dłuższe związki i składa się na to pare czynników, np. jest ich mniej co zmniejsza im wybór :P
Co wy ludzie?! Drzyzgi nie oglądacie? :lol:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-20 22:07
[quote:91e70909d1="Rajiya"]
Ja jestem ciekawa skąd Ty wziełeś info, że niby homoseksualni częsciej zmieniaja partnerów niż hetero... Homoseksualiści tworzą dłuższe związki i składa się na to pare czynników, np. jest ich mniej co zmniejsza im wybór :P
Co wy ludzie?! Drzyzgi nie oglądacie? :lol:[/quote:91e70909d1]
Przyznam, ze te moje informacje sa z niezbyt rzetelnego zrodla - jest nim kilku znajomych i jedna ksiazka, ktora moze nie do konca jest obiektywna (mimo, ze zdecydowanie nie z kregow chrzescijanskich).
No ale bylem ciekawy czy Ty moze masz dostep do jakichs rzetelnych informacji na ten temat. Widze, ze Drzyzga :). hmmm. To zostawie juz :)
W kazdym razie nie jest to palacy moj umysl dniami i nocami problem;]. Niech tam ludzie sobie beda z iloma chca. Nie moja sprawa.
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2007-05-21 19:01
A sie doczepiłeś :P
[b:513796af22]Osobiście[/b:513796af22] miałam doczynienia z 3 parkami kobiecymi, 2 parkami męskimi oraz z jedna parką transeksualisty z hetero. Związki te można już teraz liczyc w latach. Są szczęśliwe i mocno ugruntowane. Aż sama zazdroszczę.
Przyznaję również, że [b:513796af22]wyczytałam[/b:513796af22] gdzieś o tym. Już nie pamiętam... no i w TV duzo programów było... :roll:
Czyli wiem to i z własnych doświadczeń i z mediów :wink:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-21 20:07
Ev !!! wisisz mi drugie piwo :lol: :lol: :lol:
Rajiya - idź się leczyć :twisted: :lol: :wink: