Mgły otulające miasto...

Zimę ,zimę, zimę - Bialutko i pięknie

Odważni nie żyją długo, ale tchórzliwi nie żyją wcale..

Zaśnieżały Poznań caly :D

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Zaśnieżały Stary Rynek , widoczek rzuca na kolana :)

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

biel, biel i biel po horyzont... a na górze ciemno-różowe, nocne niebo :)

ładnie

I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it

przydalyby sie tu jakies zdjecia widoczkow

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

[quote:4b8455af43="nimdraug"]Wszystko stopniało... :cry:
szaro, mokro aż się smutno robi :roll:[/quote:4b8455af43]

jak juz popadalo to moglo chodzic z tydzien polezec ...
u mnie to samo ... szaro ...

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

Donoszę, że w północnych Niemczech pogoda - jak zwykle - jest paskudna i skłaniająca do depresji.
Po dłuższych pobytach za granicą naprawdę zaczęłam doceniać aurę w Polsce.

... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...

[quote:29e79b24f1="Little_China_Girl"]Donoszę, że w północnych Niemczech pogoda - jak zwykle - jest paskudna i skłaniająca do depresji.
Po dłuższych pobytach za granicą naprawdę zaczęłam doceniać aurę w Polsce.[/quote:29e79b24f1]

no to prawda , mieszkajac dluzszy czas za granica zapomnialem jak wyglada slonce ...

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

[quote:948361954f="cold_sea"]no to prawda , mieszkajac dluzszy czas za granica zapomnialem jak wyglada slonce ...[/quote:948361954f] Wyspy ?
Ponoć jest tam paskudnie za przysłowiowym oknem :?

... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...

za oknem....hm..nie wiem mam zasłonięte żaluzje :wink: ...o już.....ciemność...tylko z oddali lapmy uliczne rozświetlają bloki, na polach hula wiatr, słyszę jak dudni....lokalny śmietnik już opróżniony przez dzikie kociska, na pasmie rzekomej zieleni zrobiło się błoto, które zamarzło, ptaki cichaczem podśpiewują, w szybie odbija się wizerunek wściekłej, agresywnej, futrzastej bestii...kicia znów ma swoją fazę :wink:

"Umierać bez miłości , kochać przez śmierć"

[quote:4689da005c="Little_China_Girl"][quote:4689da005c="cold_sea"]no to prawda , mieszkajac dluzszy czas za granica zapomnialem jak wyglada slonce ...[/quote:4689da005c] Wyspy ?
Ponoć jest tam paskudnie za przysłowiowym oknem :?[/quote:4689da005c]

mhm wyspy, ladnie bylo na poczatku jesieni , tak reszta roku byla do bani

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

a ja piękny zachód słońca :)

Mój ogródek pogrążony w objęciach Pani Nocy :)

Widzę firanki skutecznie zasłaniające okno i widok jakikolwiek za nimi sie znajdujący. Dlaczego ich nie odsłonie? To proste, więcej czynności przy ich odsłanianiu i analizowaniu widoku za oknem niż pisanie tego posta. Konkluzja? Jak tu sie narobić by sie nie narobić :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

"kulturalnych ludzi zamykanie drzwi nie trudzi" - klub seniora :)

czy to ja, czy to ja, czy to ja? czy ci tylko się zdawało czy to ja, czy to ja, czy to ja? czy to było moje ciało?

ogrodki na starym rynku i nawalonych ludzi

Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem

błyskawice, pioruny i deszcz...

czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować

Powoli nadciągający zmrok. Drzewa stojące nieruchomo - wszak po każdej burzy następuje spokój.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Od kilku dni szare chmury... raz ciemniejsze, raz jaśniejsze, ale wciąż szare i zasnuwające całe niebo. Zaraza czueka może wziąć, gdy zerka na otulony posępna szarością krajobraz. Całe szczęście dzisiejszego wieczoru coś się zmieniło... Słońce wyszło zza chmur i skąpało okolicę w złotej poświecie (dom sąsiadów lśnił, jakby został wyjęty wprost z jakiegoś El Dorado xDD). Na chwilkę, tuż przed nastaniem nocy... ale jednak :)