Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Za zamkniętymi powiekami. Strona: last

Artykuł: Za zamkniętymi powiekami

Za zamkniętymi powiekami Wysłany: 2006-06-14 10:58

Świetna forma i treść. Bardzo spodobały mi się te porównania, a w szczególnosci fragment "ćma wyrwana z pajęczyny myśli". Jednak nie moge zrozumiec ostatnich wersów tego wiersza.


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-06-14 15:30

ja natomiast nie mogę zrozumiec czemu w taki sposob rozciagniety jest ten wiersz? poczatkowa wyliczanka to nawet poprawne wprowadzenie do zakończenia ktore ma jakis sens pytanie - czy za zamknietymi oczami znajdują się wszystkie ludzkie uczucia, stany, emocje ze swoja nieskonczonoscia? co jesli otworzymy oczy? hmm... nadzy i obłudnicy jakos tak mi sie wykluczja moze dlatego ze nagosc pojmuje jako cos naturalnego, szczerego... nagość to pokazanie siebie bez zadnych przeklaman zastanawiajace... a moze te zamkniete oczy sa tu kluczem :D


"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło