Wysłany: 2007-05-03 15:36
No i znowu mi klina Maćku wierszem zabileś - ze względu na to, że nie jestem juz w stanie oddzielić go od wcześnij przeczytanych - i włączam go w jeden cykl, złączony tematem. I żadnego odstępstwa od cyklu owego nie widzę - a odwrotnie, odczuwam go jako klamrę spinjącą, bądź też - otwarcie
Jedynym fragmentem wiersza, który w uchu mi "zazgrzytał" jest wers: "i trzecią strofę piszę" - a to ze wględu na jej długość - inne wersy można byłoby czytać przy włączonym metronomie - trzymają "tempo" - ta jedna nieznacznie odstaje - rytmicznie
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html