Dni nieznane by Sana Wysłany: 2006-06-12 00:18 Zmieniony: 2006-06-13 11:53
dość trudny wiersz, próbuje rozgryźć końcówkę jak najbardziej mi sie podoba- niby nic tu nowego ale przekazane bardzo wymownie :)
"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"
Wysłany: 2006-06-12 10:22
Racja, świetny i nie jest łatwy w interpretacji. W szczególnosci jeśli chodzi o końcówke. A czy autorka cos od siebie doda na ten temat? Miło byłoby usłyszeć jej zdania na ten temat.
"God made me a cannibal to fix problems like you."