Wysłany: 2007-03-26 10:41
nie jezdze niestety motocyklami, chociaz podzielam pasje innych z tym zwiazana..moze kiedys i ja poczuje ten wiatr we wlosach ? :)
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2007-03-26 10:49
jejciu byloby tak super!!! :Dale jesli jestes ciekawa jakie mi sie najabrdziej podobaja motocykle to najbardziej Kawasaki :) mam do nich sentyment..z tego co pamietam to scigacze, a ie ciezkie maszyny :)
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2007-03-26 14:45
puki co to stara jawa Mam nadzieje, że jeszcze w tym roku doczekam sie Choppera. Na ile starczy kasiory taki bedzie motor. A na motorze pędaluje już hmmmm z dobre 6 lat a wczesniej na motorku heheh a jeszcze wczesniej na motorence :P
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-03-26 17:49
co miałem napisać, że jeźdze na jeżu ?;] pisze jak jest
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-03-26 19:30
Posiadałem kiedyś Hondę CBR 600 RR z 2003 roku , jeździłem też czasem CBR 1000 Fireblade kuzyna. Niestety miałem wypadek jadąc jako pasażer na motocyklu znajomego i już nie jeżdżę. Może za jakiś dłuższy czas jak ponownie zrobię prawko A przygarnę jakiegoś brytyjskiego dwucylindrowego Nortona albo jakąś BMW ciężką koniecznie z silnikiem boxer :twisted:
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
heh.. Wysłany: 2007-03-26 20:20
Ja jeszcze nigdy na motorze niejezdzilam :cry:, ale marzy mi sie Harley D. I ja w fajnym :twisted: , skórzanym ubranku :twisted: :twisted:
Wlasciwie to marzenie mojego chlopaka ale chétnie sobie kiedys taki sprzécik sprawié :) :twisted:
Najlepiej czarny i duzo chromu :D :wink:
swietny temat SEPULTURKO :wink:
pozdrawiam
Nie ma żadnego znaczenia, kim albo czym jesteśmy. I tak zawsze jest Ktoś, kto patrzy na nas z góry.
Wysłany: 2007-03-26 22:15
A kiedy w tym roku jest w Poznaniu rozpoczęcie sezonu? Zawsze było jakoś w połowie kwietnia o ile pamiętam (byłam 3 lata temu :D ) w forcie koło stadionu Lecha. A teraz to nie wiem... Fajnie byłoby tam się móc znaleźć, ale motóru ni mam
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Indian Wysłany: 2007-03-27 14:31
Ja mam słabość do staroci. :) Chyba przez braciszka, który od czasu do czasu ściąga do domu takie trupy i później dłubie przy nich całe miesiące. Poza tym to słabość czysto "wizualna", nie kręcą mnie osiągi i parametry a wygląd. Taki odrestaurowany Indian np. coś pięknego! (Ach, te głębokie błotniki!
A, że pewne mity, stereotypy i symbole związane z jazdą na motocyklu, są niezwykle pociągające, to zawsze chciałam... ale to już zupełnie inna historia.
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2007-03-27 14:58
Blisko mnie, za czeską granicą w miejscowosci Javornik co roku na tamtejsze świeta majowe urządza sie "zloty staroci". Raz są to motocykle, innym razem samochody, a jeszcze innym pojazdy wojskowe. Naprawde przyjemnie pojechać, popatrzeć. Sporo z właścicieli to Czesi ale są też ludzie z niemiec czy polski i innych państw. Ale paradoksem jest to, że mieszkam 15km od Javornika i do nas do miejscowości nie docierają żadne informacje o tamtejszych imrpezach, a skolei raz jak przejeżdżałem tam na rowerze to na słupie ogłoszeniowym widniał plakat o jakimś koncercie we wrocławiu czy o jakiejś imprezie w, którymś z miast po naszej stronie granicy. Normalnie wstyd.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-03-28 05:16
Zaraz , zaraz Kostuszku a skąd Ty jesteś??? Jawornik to moje okolice.. tez jakieś 15 km... Faktycznie bliskość granicy jest dużym atutem, polskie drogi są beznadziejne!!! Za to np. słowackie-poezja + te górskie widoki :)
Motorek Ukochany : Yamaha FZR 600 :)
Niestety jest on mój , jakby to powiedzieć tylko połowicznie (buziaki :* dla głównego właściciela) i z powodu zmiany zainteresowań pojemnościowych będzie on sprzedany. Mam tylko nadzieję, że przyszły nabytek obecnego właściciela czyli SUZUKI - Hayabusa, również będę mogła traktować jako połowicznie mój .
Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D
Wysłany: 2007-03-28 13:41
ja tez bym chciala motorek, ale to Harleya :P :P
marzenie :wink:
Nie ma żadnego znaczenia, kim albo czym jesteśmy. I tak zawsze jest Ktoś, kto patrzy na nas z góry.
Wysłany: 2007-04-01 12:32
[quote:d852861cd3="SEPULTURKA"]Mieć bo się złożyło a qpiło to 2 różne sprawy
w obie trzeba włożyc masę kasy, przy czym zaqp to większa łatwizna a składanie to i cierpliwość i czas.[/quote:d852861cd3]Odnieść wrażenie można, że jesteś mechanikiem :wink: Ale wierze, że utrzymanie motoru wymaga ogromnego poświecenia. Jeszcze ciężej jest gdy jest sie w posiadaniu bardzo starego modelu motoru a część jakiej Ci do niego brakuje już sie nie produkuje i nie ma na rynku. Wówczas trzeba robić na zamówienie a nie rzadko jego cena jest bliska samej cenie jakiegoś innego motoru. To samo tyczy sie samochodów. Mimo to hobby piękne.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-04-01 22:11
Nie śmiałbym wątpić w to :wink: Kiedyś to nie raz pomagałem ojcu czy dziadkowi przy samochodzie to sie też troche narobiłem a smar na rece nie groźny...szkoda, że się nie wchłania tak szybko jak krem do rąk :twisted: :lol: Kiedyś jak jeszcze miałem mercedesa 200D to było gdzie ręce do silnika włożyć i przy czym popracować. Teraz kupili starzy klase E gdzie już sie pojawiła elektronika i już rąk do silnika nie włożysz bo nie wiesz co jest co i od czego. Jedyne co moge zrobić to zmieniać koła z zimowych na letnie i na odwrót. Przerąbane bo w serwisie za byle peirdułke każa sobie płacić jak za zborze. By ich szlag trafił.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-04-10 09:23
Nie wybiera sie kto na jaki zlot w niedługim czasie?? Bo sezon juz leci A moze i mnie kto chce powozic?? :D Jakby co, to preferuje stare klimaty. Jakis junaczek, ural, zundapp militarny czy BMW... Ale zadnym innym tez nie pogardze. Kto chetny?? 8)
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2007-04-10 14:11
Jakbym miał to bym sie pobujał...a i dziewczyne bym ze sobą zabrał. Wrocław nocą jest w sam raz na takie przejażdżki 8)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-04-10 14:43
[quote:8a21425a4e="mara"]Nie wybiera sie kto na jaki zlot w niedługim czasie?? [/quote:8a21425a4e]
No na jeddynie dopiero w Lipcu:) jedyny i niepowtarzalny :P hehehe dla mnie oczywiście
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-04-10 14:53
Juz Fafał dołoży starań co by i mara miała gdzie usiąść na tym motor-bajku Fafała :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-04-10 14:57
[quote:9422524e86="KostucH"]Juz Fafał dołoży starań co by i mara miała gdzie usiąść na tym motor-bajku Fafała :twisted:[/quote:9422524e86]
hehehehe tak jest masz racje :P miejsce zawsze sie znajdzie
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-04-10 14:59
[quote:77ca88830c="FAFAL"]miejsce zawsze sie znajdzie[/quote:77ca88830c]No...dobry wentylek nie jest zły :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-04-16 16:38
[quote:d2c051f254="KostucH"]Juz Fafał dołoży starań co by i mara miała gdzie usiąść na tym motor-bajku Fafała :twisted:[/quote:d2c051f254]
Tylko czy sam zainteresowany juz wie...?? :D To jakby co, to sie na Ciebie, Kostuch powolam :) A jak juxz sie dswojego dorobie, to Was obu naraz przewioze:)
A gdzie ten niepowtarzalny zlot w lipcu??
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"