Nierealny Krajobraz by KostucH Wysłany: 2006-06-06 12:33 Zmieniony: 2006-06-13 11:45
zdecydowanie podobają mi się dwie pierwsze zwrotki, z tym że rozbiłabym fragment:
"Aby bezszelestnie dusić w sobie bicie jeśli nie jednego
To kilku serc."
na:
Aby bezszelestnie dusić w sobie
bicie jeśli nie jednego
To kilku serc
w częsci dalszej widziałabym już więcej poprawek 
"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"
Wysłany: 2006-06-06 15:23
Heh, zonk, nie spodziewałem się, że jeszcze kiedyś ktoś poruszy temat moich wierszy. Dziękuje za wskazówke. No własnie miałem problem z takim ułożeniem wersów aby jeszcze bardzo odziaływało a grało na emocjach czytelnika.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-06 22:18
ekhm.. dopiero zaczynam i tak na ciebie padło :P
trzeba rozruszać ta poezję :D
"każdy tańczy na swej linie pośród swoich znaczeń każdy w oczach widzów ginie gdy tańczy na pokaz"
Wysłany: 2006-06-06 22:26
Z Nieba nam dziewczyno spadłaś! Wcześniej na forum to tylko ja z kumplem non stop gadaliśmy i od czasu do czasu ktoś tam coś wtrącił. Bardzo piękny ruch z Twojej strony. Jest mi niezmiernie miło, że będziesz tu nas wspierac na forum poezji. Ona potrzebuje życia jak ryba wody...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-06 22:59
Hmm,dopiero teraz zacząłem czyać poezję na DP (przyznałem się bez bicia,więc liczę na okoliczności łagodzące) i tak se myslę,że ten wiersz mógłby posłużyć jako tekst utworu do jakiegoś black metalowego ciężkiego walca!
Naprawdę kawał niezłej poezji...
Nie napiszę jak to interpretuję,co należy zmieniać itp.bo przy tym co tu czytam,to jestem leszcz.
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-06 23:10
No wiesz co Eye, takich rumieńców to jeszcze nigdy nie miałem :twisted: Żeby takiego porównania dokonać. Ale przeczytajcie ten wiersz i powiedzcie mi, co widzicie czytajac go? Co widzicie pod tymi metaforami? Za celny strzał stawiam piwo.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-06 23:12
Jeśli Cię uraziłem tym porównaniem,to przepraszam...Nie miałem takiego zamiaru.Ale tak jakoś mi przypasowało.
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-07 23:02
Nie no, coś Ty. Jasne, że się nie obraziłem. Ale w życiu nie sądziłem, że ten wiersz mógłby pasować do jakiegoś black metalowego kawałka. Tym mnie zaskoczyłeś i to bardzo miło. Bez obaw Eye. Śmiało komentuj i niczego sie nie obawiaj.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 10:37
Ależ dziękuję za przyzwolenie...hehehe :twisted:
Najpierw muszę poczytać,pomyśleć itp.
I jak już to napiszę... :wink:
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-08 10:45
Okui, myśl spokojnie. Nie śpiesz się. Wiersz nie zając nie ucieknie :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 12:12
[quote:0a23b0a8da]Z Nieba nam dziewczyno spadłaś! Wcześniej na forum to tylko ja z kumplem non stop gadaliśmy i od czasu do czasu ktoś tam coś wtrącił[/quote:0a23b0a8da]
nie wybaczę Ci tego KostucHu...
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-08 12:26
Aj, przymróż oko Angario :wink: Przecież to Ty tak naprawde z nami rozruszałaś to forum poezji. A wiesz, że jak się gada we dwójke i nagle się ktoś nowy pojawia to jak gwizdka z nieba :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-08 12:33
No dobrze.. przekonałes mnie :) Wybaczam Cie... :lol:
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-08 12:41
O w morde, a tyle co wczoraj powiedziałem, ze nie mam daru do przekonywania. Aj tam. Jedna jaskółka wiosny nie zwiastuje. Ciesze sie, że udało mi się Ciebie przekonac i wyjasnić moje słowa :)
"God made me a cannibal to fix problems like you."