Hehe, teraz Zet'cie to ja wiem, że Tyś zakochany w Meg...i w Panterce. No teraz tak patrzec na tego moejgo posta to trzeba przyznać, że sie nieco wygłupiłem :wink:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Właśnie na nowo odkryłam moją dziwną schizę słuchania niektórych utworów :D Otóż słucham na okrągło albo jednej piosenki albo jakiegoś fragmentu non stop przewijanego :D Np. teraz non stop leci Depeche Mode - "World in my eyes" we fragmencie 01:32-01:47 :D :D :D na zmianę co jakiś czas z "Walking in my shoes" (01:03-01:42) i "Personal Jesus (02:52 do końca :D). Niedawno włączałam ciągle Final Selection "Lava" i Oscura "Crucified", bardzo odprężające przed egzaminami ;P Wczoraj natomiast prócz Depeszów także i Suicide Commando "Cause Of Death" i Solitary Experiments "God where are you (suicide commando remix)" hehe :D Ciekawe co będzie jutro ;P

Ja aktualnie przesłuchuje cała muze która mi została po dośc niespodziewanym formacie…i zasłuchuje się Opeth, a konkretnie 2 utworami: „The Pain I See In The Others” i „In My Time Of Need”……tak pyzatym to moim zdaniem Fausthie nie jest jedyna jeżeli chodzi o taką schizm…ja np. także tak mam….. :wink:

[quote:5d70d26ecd="minawi"]heh, choć po ostatnim koncercie w Skłocie to mam chęć na Amandę Woodward hihi Twisted Evil
ale to nie zaden metal Razz tylko podobno "emo hardcore" ( Shocked co to w ogole za gatunek??)[/quote:5d70d26ecd]
Francuziki niezle sa trzeba im przyznac :wink: a to co graja to naukowo to sie [i:5d70d26ecd]screamo[/i:5d70d26ecd] nazywa :wink:

[quote:5d70d26ecd="Eye_of_the_storm"]KostuchU,KostuchU,dorwałem dzisiaj zaje...stą kapele.
Nazywa się The Dillinger Escape Plan. Taki Death z motywami swingowymi...Fantastyczna muza,ale niestety na krótką metę (ale to może kwestia przyzwyczajenia).Polecam gorąco :!:[/quote:5d70d26ecd]

[b:5d70d26ecd]The Dillinger Escape Plan[/b:5d70d26ecd] to nie zaden def tylko [i:5d70d26ecd]mathcore[/i:5d70d26ecd] tak sie naukowo nazywa ta dla wielu niestrawna miazga :mrgreen: jak dla mnie to jest poezja i miod dla uszu :mrgreen:


-------------------
At The Drive-In - Non Zero Possibility

united we stand divided we fall

oo..ja jestem zasluchana w Slipknota..jego ostatni albumik..jest super....mrauu 8)

Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...

Hmm... od początku wakacji słucham wszystkiego po trochu- przesłuchuję muzykę, która przybyła mi w czasie roku szkolnego, a której nie miałem wtedy czasu przesłuchać. Spooro tego :) ...a i różne ciekawe albumy można, jak się okazało, znaleźć na moim dysku :P

Ash_Wednesday: chodzi Ci o "9.0: Live"? Z ciekawości pytam :)

[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]

A ja od kilku dni słucham starszego Chemical Brothers "Gonna Work it Out" :D

A ja od soboty Jamal i Dreadsquad na zmianę No i jeszcze muza z NFS:MW w trakcie gry

dymek jesli mam byc szczera to nie wiem jak ta plytka sie zwie.. to jest ta gdzie jest "Before I forget" i "Builded" czy jak to sie pisze...jest swietna ta plyta...cudowna...ostatnio slucham tez A perfect circle, rowniez ostatniej plytki...uwielbiam z niej "The nurse who loved me"...zawsze wtedy poplakuje..teraz zreszta mam nastroj na takie melodie... :cry:

Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...

"Builded"? Hmm... chyba jednak coś Ci się pomyliło, ale mniejsza z tym :wink:
Podejrzewam, że chodzi Ci o "Vol.3: The Subliminal Verses"- tam jest "Before I Forget" (mniamm... :D ), a poza tym "Vermilion", "Duality"... same dobre kawałki. Zgadzam się, że płyta jest świetna. Często chętnie do niej wracam.

Ja ostatnio ze zbiorów muzyki obrałem sobie Fear Factory. Jest niemal idealne na gorące dni :wink: :P

[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]

[quote:ed326eb4a5="uvekolarz"]A ja od soboty Jamal i Dreadsquad na zmianę No i jeszcze muza z NFS:MW w trakcie gry [/quote:ed326eb4a5]

U mnie troche podobnie bo rowniez [b:ed326eb4a5]Jamal[/b:ed326eb4a5] ostatnio bardzo czesto rozbrzmiewa, do tego [i:ed326eb4a5]Trodin On[/i:ed326eb4a5] [b:ed326eb4a5]Gentlemana[/b:ed326eb4a5], [i:ed326eb4a5]Decemberunderground[/i:ed326eb4a5] - [b:ed326eb4a5]A.F.I.[/b:ed326eb4a5] i ost z [i:ed326eb4a5]Tony Hawk's American Wasteland[/i:ed326eb4a5]


------------------
Jamal-Jataman

united we stand divided we fall

Wrcając do SlipKnot to ja preferuje tylko dwie ich płyty "SlipKnot" oraz "Iowa" poprostu miazga. Dodałbym jeszcze Godsmack z płytą "Faceless" oraz "Awake".

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[quote:aa49d42111="KostucH"]Wrcając do SlipKnot to ja preferuje tylko dwie ich płyty "SlipKnot" oraz "Iowa" poprostu miazga.[/quote:aa49d42111]
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, jednak na "Vol.3..." taka `slipknotowa` miazga została dodatkowo przepleciona utworami spokojniejszymi, przez co płyta (moim zdaniem) sprawia wrażenie bardziej ułożonej, czy jak zwykłem ją nazywać- dojrzalszej. To mi się w niej podoba.
Co do Godsmack- jestem na `tak` :D (i nie ograniczałbym się tu tylko do "Faceless" i "Awake")

[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]

Się Dymku rozumie co do obu kapel. Ale "Vol 3..." nie robi na mnie takiego wrazenia jak "SlipKnot" i "Iowa" bo nie ma tej brutalnosci co jej poprzedniczki. Przy tamtych krążkach mnie roznosiło i nadal mnie roznosi gdy ich słucham a ta nowa...taka zbyt poetycka jest :)

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Na tzw [i:e7ca3b04d8]chwile obecna[/i:e7ca3b04d8] niezdrowo sie podniecam nowym dzielem panow z [b:e7ca3b04d8]The Mars Volta[/b:e7ca3b04d8] zatytulowanym [i:e7ca3b04d8]Amputechture[/i:e7ca3b04d8], co tu duzo mowic, rzecz genialna (jak wszystko co nagrali szalency z El Paso), kolejna kandydatka na plyte roku moim bardzo nieskromnym zdaniem, 8 utworow, godzina i szesnascie minet muzy to jest to co tygrysy lubia najbardziej 8)
z nowosci jeszcze bardzo mi przypadl do gustu nowy projekt pana z [b:e7ca3b04d8]Blink 182[/b:e7ca3b04d8], ktory zwie sie [b:e7ca3b04d8]Angels & Airwaves[/b:e7ca3b04d8] - ot takie spokojne rockowe granie, calkiem calkiem :wink:
poza tym to jak zwykle u mnie nieco staroci, tym razem w postaci [b:e7ca3b04d8]Rites Of Spring[/b:e7ca3b04d8] i [b:e7ca3b04d8]Shudder To Think[/b:e7ca3b04d8]


---------------------
Angels & Airwaves-The War

united we stand divided we fall

Za to ja dzisiaj dzień zaczęłam od Illusion i LipaLi. "Kły" i "Ludzie kopiejki" to dla mnie dwa sztandarowe utworki tych kapel, które jakoś tak bojowo nastrajaja na cały długi tydzień...

Przepraszam ale ja do Illusion dodałbym jeszcze utwory "Nóż" i "Bracie". Zgodzisz się ze mną SzmaragdowaNocy :wink: :?:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Taaa, jeśli zgodzisz się jeszcze na Cierń i B.T.S 8)

Pewnie, ze się zgodze! Dziewczyno, Illusion jest kultowy! Zagrałem kawałek "Nóż" jako cover podczas koncertu z moją byłą i nie istniejaca już kapelą. To było piękne... :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Dobrze, że Tomek śpiewac nie przestał bo naprawdę byłaby to wielka szkoda dla polskiej sceny zaściankowej...
Swoją drogą to nigdy nie słyszałam, zeby ktoś się porywał i zagrał jakiś kawałek Illusion... Jestem ciekawa jak Tobie to wyszło :) Te utworki mają taką moc w sobie, że łoj! :twisted: