Wysłany: 2007-01-25 22:00
rammstein.....hmmmm.... cos pięknego Mogłabym ich słuchac godzinami :) Mam nadzieje ze uda mi sie kiedyś na ich koncert dostac :wink:
...pójść na wrzosowisko i zapomnieć wszystko...
Wysłany: 2007-01-25 22:12
[quote:9f71191caf="nerevarine"]No problem w tym że pracuję z bandą dziwnych ludzi :P
Jeśli Ci powiem że "najcięższe" co u nas leci to Eska Rock, to zrozumiesz jakie katusze przeżywam :P
Choć i tak już wolę to radyjko, od radia które puszcza pracujący u nas dres - nic nie wnoszące umca-umca. Normalnie masakra :P
[/quote:9f71191caf]
HEHEHEHEHE ja pindole współczuje fest a fest a z tym chopkiem co te dupcys dupcys puszcza to musisz porzadek zrobic ;]
Co do to do cholery jakas diskoteka albo Club. hehehehe :P w robocie cza zapierdalac wiec najlepiej puscic se cos szybkiego by robota szła jak muzyka :P
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-01-27 01:50
wole Laibacha
Wysłany: 2007-03-03 13:54
Rammstein wymiata a takich piosenek jak
Feuer Frei
Keine Lust
Rosenrot
czy Mein Teil (ktora zdobyli moje najwieksze uznanie)
sie poprostu nie zapomina
pozdrawiam fanow zespolu;]
PS pirotechniczne efekty na koncertach to mistrzostwo w kazdym calu tak samo jak teledyski
Gott weiss ich will kein Engel sein...
Wysłany: 2007-03-05 22:10
Dobre, konkretne granie. Dużo osób nie lubi języka niemieckiego, ale ten właśnie jak ulał pasuje do tych klimatów. Wcześniej jakoś nie kręciła mnie ich nuta zbytnio-tylko pojedyńcze kawałki jak Amerika, Sonne. Ostatnio jednak coraz częściej zacząłem słuchać tych wywrotowców. Trzeba przyznać, że potrafią zrobić niezłe show, chętnie zabrałbym się na ich koncert (najlepiej taki jak w Feuer Frei xD). BTW Mają mocny cover Kraftwerk'a "Das Model".
W krainie ślepców jednooki jest królem.
Wysłany: 2007-03-05 22:19
[quote:2690afa5f8="Caleb"]Dużo osób nie lubi języka niemieckiego[/quote:2690afa5f8]
komu to mówisz :twisted:
Wysłany: 2007-03-05 23:35
Mi niemiecki nie przeszkadza ale jeśli idze o muzę R+ to pasuje idealnie. Jest taki twardy i fajowo się komponuje z tymi motorycznymi riffami i całą resztą. Nie przeszkadza mi nawet to, że w ogóle nie wiem o czym Till tam do mnie z głośników nawija :)
"You gotta put your faith in a loud guitar..."
Wysłany: 2007-03-05 23:56
do tego gatunku muzyki niemiecki pasuje idealnie :twisted:
co do ulubionej plyty Libacha to mhhh.. z kazdej mi sie cos podoba,ale kawalek "Achtung" i "tanz mit Laibach" rzadzi :twisted:
Wysłany: 2007-03-07 10:12
8) 8) 8)
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2007-03-19 02:02
Muzyka fajna, wpadająca w ucho. A co do j.niemieckiego to jakoś nie razi aż tak bardzo idealnie komponując się z muzyką graną przez R+. Poza tym ich koncerty...aż się łezka w oku kręci jak sobie przypomne stadion wypełniony ludźmi śpiewającymi razem z zespołem i efekty pirotechniczne - to zdecydownie ich mocna strona. Feuer Frei !!
Nigdy nie kłóć się z debilem...najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później wykończy doświadczeniem...
Wysłany: 2007-05-08 15:07
Rammstein zawsze "stawiał mnie na nogi", a poza tym lubię brzmienie języka niemieckiego (wada genetyczna!). Chyba dlatego zawsze szukam czegoś po niemiecku i znajduję! A Rammstein słucham od początku ich działalności i mam nadzieję, że tak pozostanie.
"Ich will kein Engel sein!"
"Pesymista to tylko dobrze poinformowany optymista"
Wysłany: 2007-05-08 16:03
[color=red:fda17c9ad0]Temat zgodnie z życzeniem przeniesiony.[/color:fda17c9ad0]
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2007-07-22 10:43
muszę się przyznać, że w związku z Rammsteinem mam jak na razie takie 3 etapy:
pierwszy był taki, że nie znoszę języka niemieckiego i nie mogłam się do nich przekonać. Wydawali mi się toporniaści, twardzi i sztywni.
drugi polegał na tym, że przesłuchałam całą ich dyskografię, oglądnęłam jeden ze wspaniałych ich koncertów, naszpikonym efektami pirotechnicznymi i po prostu bardzo ich polubiłam i słuchałam.
trzeci, który trwa do teraz polega na tym, że słucham tylko kilka wybranych akurat piosenek (jeżeli w ogóle słucham), i moge ewentualnie oglądnąc koncerty, ale zachwyt nimi minął. Ich muzyka wydaje mi się za płytka i za wtórna, ale kto wie.....może wrócę jeszcze do drugiego etapu....?
"To see a World in a Grain of Sand
And A Heaven in a Wild Flower,
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an Hour."