Wysłany: 2006-12-28 13:28
No ja ambitniej troszke może bardziej niż troszke
Mam w planie być na bardzooooo wielu koncertach min. Wacken, zaczac organizacje koncertów w moim regionie, bo nędza niesamowita, organizacje najwiekszego dotąd koncertu u mnie w Piekarach, zacząć znów do porządku grać na garkach (za dużo pracy było i niedawałem rady) oraz najważniejsze zminimalizować spożycie alkoholu!!!!!!! zaznaczam zminimalizować a nie skończyć z tym :P hehehehe
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2006-12-28 13:33
Nie robie postanowień noworocznych. Uwazam, ze jesli zrobie sobie jakies postanowienie w środku normalnego tygodnia, najnormalniejszego miesiąca nie bedącego wcale początkiem Nowego Roku to moje postanowienie bedzie miało większą siłe "przebicia" Ludzie wciąz robia postanowienia noworoczne, zwykle co rok te same.Żaden szczególnie magiczny dzień...
W tym dniu nic sie nie kończy i nic nie zaczyna... wymieniasz jedynie kalendarz na nowy.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-12-28 13:39
nie robie, ale nie z powodow wymienionych przez mojego "przedwpisujacego sie"
Co do organizacji koncertow Fafal, powodzenia, bo to ciezki kawalek chleba.
;]
To nie moje są słowa, to legenda ludowa.
Wysłany: 2006-12-28 13:45
Ja też nie robię postanowień. Od paru lat w nowym roku rzucam palenie a efekt jest jaki jest czyli zaden :P Chcę tylko porządniej wziąć się za gitarę ale nie wiem czy to rpzejdzie bo na razie i tak siedzę przy tym ile jestem w stanie, ostanio nawet przemeczyłem rękę :P A postanowienie olać budę żeby mieć czasu na granie to chyba żadna ambicja :wink: [/b]
"You gotta put your faith in a loud guitar..."
Wysłany: 2006-12-28 13:52
[quote:ba113166af="Diabolek"]
Co do organizacji koncertow Fafal, powodzenia, bo to ciezki kawalek chleba.
;][/quote:ba113166af]
Wiem bo pare już zrobiłem i powiem że było całkiem nieźle ale teraz chce iść jeszcze wyżej i se dźwigam poprzeczke strasznie. Mam chyba na tyle cierpliwości i na tyle dobre kontakty że jestem pozytywnie do tego nastawiony. Pykło mi w wyborach dobrze znaczy nie mnie ale znajomi sie powkręcali do rady miasta i powiatu z tego jeden bardzo konkretny, ale czy to wystarczy hmmm okaże sie za pewien czas.
A co do tych piw GAD to myśle zejść z 10 na jedno posiedzenie w knajpie do dwuch tak minimalnie i powiedzmy z litra gorzoły na ćwiartecke to by było naprawde świetnie Musze poszczędzac bo kurde za dużo kasiory mi szło na te chlanie.
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2006-12-28 14:08
Przyznam sie bez bicia po ryju. to niesą żadne moje przyzeczenia noworoczne czy cos teges nie nie nie to od dłuższego czasu przemyślane inwestycje i plany :))
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2006-12-28 14:38
moje postanowienie noworoczne to rzucenie palenia :P co roku takie same :P może teraz się uda....?
Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.
Wysłany: 2006-12-28 14:51
A ja nigdy nie robie postanowień noworocznych...
Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^
Wysłany: 2006-12-28 17:19
ja sobie cos ciagle postanawiam :D
rzucic palenie napewno bym chciala
no i kolejne piercingi i tattoo :twisted:
Wysłany: 2006-12-28 19:36
[quote:158c2fbeaf="CyberLacha"]
no i kolejne piercingi i tattoo :twisted:[/quote:158c2fbeaf]
Ograniczam picie, rzucam jedzenie - trzeba odkładac kasę na tatoo (trochę sobie poczekam :/ ) i piercing :D
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2006-12-28 19:48
A ja może posprzątam mój pokój. Może.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno gdu umrzesz"
Wysłany: 2006-12-28 21:01
eh, ja sobie postanawiam jedynie znaleźć w koncu pracę :/ bo faceta to chyba sobie w 2007 roku nie znajdę :lol: chyba wykorzystałam limit :evil:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-12-28 21:11
zycze sobie zeby nowy rok byl lepszy niz poprzedni... a postanowien noworocznych sobie stawial nie bede bo to i tak nie ma sensu...
albo inaczej.... postanawiam ze bede sie trzymal postanowien z ostatnich lat... na to samo wyjdzie :P
o mnie?... sprawiam czasem wrazenie zamknietego w sobie jednak to jest pozor:D choc tez dusza towarzystwa to ja nie jestem... Wole miec kilku przyjacioł w prawdziwym tego slowa znaczeniu niz tlumy falszywych...
Wysłany: 2006-12-29 01:25
Też bym wiele życzył i wiele sobie postanawiał... ale po co? To i tak nic nie da a i tak z roku na rok jest gorzej... (powiało optymizmem nie? :P :D )
Wysłany: 2006-12-29 10:37
Fafal, mozemy o patronacie porozmawiac;] Creative Managment nie narzeka;] czyli reklama w portalu u mnie;] to byl offtopic
Co do zyczen noworocznych, zauwazylem duza zbieznosc, miedzy pewna sprawa zwiazana z nowym rokiem, a dokladne ze skladaniem zyczen. Im mocniej czegos zycze, tym mniej sie to sprawdza. Np. w zeszlym roku zyczylem sobie i znajomym, zeby ogladanie i sluchanie naszych politykow bylo przyjemnoscia, a nie katorga. No i co....
To nie moje są słowa, to legenda ludowa.
Wysłany: 2006-12-30 12:50
moje postanowienie noworoczne: skonczyc wkoncu z tym lenistwem!!
a na nowy rok zapale sobie poraz ostatni i 1(no ewentualnie 2) naleze do ludzi ze zdrowymy plucami 8) he he... tia... :D :roll:
coz bym mogla o sobie napisac?kocham gotyk,sredniowiecze...pisze wiersze,maluje,rysuje, projektuje...spaceruje wieczorami po cmentarzach...I KOCHAM KOTY!!!
Wysłany: 2007-01-01 23:50
ja mam zamiar przytyć jakieś 20 kg bo coś za chudo wyglądam :P
( a o co mi chodzi wiedzą tylko wtajemniczeni :P ) :lol:
Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.
Wysłany: 2007-01-02 00:30
a ja planuje dożyć roku 2008... po prostu... nie zbieram na zadne piercingi i tatoo i inne szity, nie rzucam palenia i picia bo nie pale i nie pije.... kurna... zwazywszy na mój światopogląd baby sobie nie znajde w tym roku i pewnie w nastepnym tez nie... co ja sobie moge obiecać w tym 2007 roku?? ze sie nie zmienie dla niczego i dla nikogo... no i wprowadze moj biznes plan w światlo dzienne... moze jakiś tomik?? ale i tak tego badziewia nikt nie wyda... film chcę dokonczyc... w koncu spotkac kompetentnych ludzi z którymi będe mogl grac to co chce... i dostać prace jako fotograf w national geographic... marzenia marzenia marzenia... ściętej głowy... a jak już jestesmy przy marzeniach to zobaczyć zorze polarną, zrobić kupe (mam nadzieję że rzadką) na Czomolungmie, odwiedzić Nową Zelandię... no i najwazniejsze ograniczyc moj popęd do klawiatury i przestać pisać w tym roku takie farmazony jak ten post. Dziękuje za uwagę a teraz pogoda: jak cirrus na niebie to sie pogoda zj...
Amen
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-01-02 14:31
[quote:7174769843="GAD"]
Dlaczego se nie znajdziesz kobiet jest więcej niż facetów na tym swiecie.
Co ty jesteś jakiś brzydki czy co? 8O
Znajdziesz napewno uwierz w to. 8)
[/quote:7174769843]
Nie no nie chodzi o to ze jestem brzydki (a jestem i wiem o tym dobrze) ale tak jak wspomniałem chodzi o mój światopoglad
moze znajde moze nie kto to wie kto to wie...
I małe sprostowanie... w moim przedziale wiekowym facetów jest więcej niz kobiet
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2007-01-02 14:39
[quote:5e0765c9e6="Samurai"] w moim przedziale wiekowym facetów jest więcej niz kobiet [/quote:5e0765c9e6]
no i dobrze 8)
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"