płyty wkurwione Wysłany: 2006-03-09 22:41
to niebywałe, że tabula "Metal" jest jeszcze rasa, trzeba to zmienić!
wymyśliłem sobie, że dobrym tematem na początek w tej tablicy, będzie temat o naprawdę konkretnych agresywnych płytach, zero pitu-pitu, zero śpiewanek, chórków, klawiszków i melodyjek patataj-patataj rodem z Iron Maiden !
a więc podawajcie wasze ulubione wkurwione płyty (nie mylić z wkurwiającymi)
moje typy to
Hate Eternal "King of All Kings" no miszczostwo, przy pierwszym przesłuchaniu to przypomina chaos, ale przy każdym kolejnym odsłaniają się złe i siarczyste riffy rodem z samego piekła płyta wręcz zionie agresją i jadem
SYL "City" - a tu z kolei mamy odhumanizowany chaos i agresję na miarę XXI wieku (aczkolwiek płyta jest jeszcze z zeszłego millenium)
1349 "Hellfire" - a to z kolei nowe wydawnictwo, mnóstwo siarki jak w HE, ale jest też jakby dla przeciwwagi sporo skandynawskiego frostu, płyta zapierdala bez wytchnienia
tyle póki co
gagatek i niecnota
Wysłany: 2006-03-09 22:59
ja tam sie nie znam na metalu takim z odmiany "odhumanizowanej" hehe, no ale taka mogłaby być płyta którą reklamuję na stronce, czyli "Death'N'Roll" iławskiego Decimated hehehe-mysle ze chlopaki sie nie obraza za to, ze nadmieniam tu ich album :P
:twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-03-09 23:02
ić mnie stont z jakimś skocznym rollem! w tym temacie panuje szatan i zło! :P
(ej co to jest ten Decimated? masz jakieś empechujki?
gagatek i niecnota
Wysłany: 2006-03-12 18:52
ja nie przekreślam od razu tej płyty, którą tu reklamujecie, tym bardziej że na tekst "death'n'roll" od razu nasuwa mi się skojarzenie "Entombed" i banan na ryju
ale to jest miejsce na płyty wkurwione, zionące nieokiełznaną agresją, takie, których nie da się ponucić przy goleniu!
a nie skoczne umpa-umpa
gagatek i niecnota
Wysłany: 2006-03-12 19:37
no nie radziłabym słuchać tej płyty przy goleniu chyba że lubisz sado-maso hihihi, generalnie prędzej przy cięciu drew hehe :twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wkurwione nutki Wysłany: 2006-03-13 02:15
Kiedys byla taka kapela Obituary. Ladnie grali Niewiem czy to jeszcze istnieje...
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-03-13 09:13
tam wyżej to byłem ja, Jarząbek Kajfasz ;]
gagatek i niecnota
Wysłany: 2006-03-13 13:57
co do Slipknota to się zgodzę - rzeźnia na maxa :P
i znów nie byłeś zalogowany Kajfaszu niedobry :evil:
hehe no nie jestem zła - i tak się cieszę, że tak czynnie udzielasz się na forum :D
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-03-16 10:32
to byłem ja Awganus
Wysłany: 2006-03-18 12:48
Ugrakarmy nie znam, musze nadrobic bo slyszalem duzo dobrego o tym wydawnictwie
Nadruk jakos nigdy mnie specjalnie nie rajcowal, a w tej płycie LA jakos zawsze mnie drażnił ten automat perkusyjny (chyba że mi sie cos pomerdalo, dawno ich nie opczajałem ;] ) natomiast dawno temu mialem maly odchyl na punkcie Moon in the Scorpio ;]
dorzucam tutaj nowych KRISIUNów , trzej bracia, a nakurwiają jak stado jeźdźców apokalipsy - miszcze!
gagatek i niecnota
Wysłany: 2006-03-28 00:38
Stary Mortician. Nowy to wścieklizna z premedytacją, ale dość melodyjna, "łatwo wchodząca" - szczególnie po pijaku ; stary był dość spontaniczny, czasem toporny, ale mimo wszystko świeższy. Ale i tak melodyka i jazda Re-Animated Dead Flesh (kawałka) kopie po ryju.
Wysłany: 2006-04-05 18:04
Wysłany: 2006-04-21 00:27
1. Morbid Angel - Covenant
2. Cannibal Corpse - Vile
3. Burzum - Burzum/Aske
Chyba majs dosyc kopa co?? Za dlugo bym musiala tutaj wymieniac zeby napisac wszystko co mi przychodzi do glowy :)
Wysłany: 2006-05-05 22:42
O przepraszam ale ja bym tu do Morbidów dodał jeszcze "Domination" i "Geteways To Anihilation" a do Cannibali "Gore Obsessed". Z nowych produkcji polecam nowego Nile "Anihilation To The Wicked" jeśli ktoś nie słyszał. Posluchajcie tej płyty i poczujcie jak wam się grunt zapada pod nogami a potem jak was w nią wgniata.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-17 21:08
Dla jednych ma, dla drugich nie ma. Ja tam Burzum nie słucham dla wzmocnienia. Jak potrzebuje kopa w dupe to zapodaje sobie Morbid Angel, Nevermore lub Houwitser'a.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-07-31 11:26
Jeśli naprawdę chcecie się wkurwić, to polecam Ion Dissonance "Solace". Ultrabrutalny deathcore, po 2 kawałkach mnie głoa boli, po 4 wyłączam płytę. Ale grać chłopaki potrafia :)
.
Wysłany: 2006-11-24 02:38
No to ładna kapelka, a ile ma kawałków, że po 4 wyłaczyasz :twisted:
Do kolejnych "mocarzy" dodałbym:
Unmoored - Kingdoms Of Greed oraz Indefinite Soul Extension
Agathodaimon - Serpent's Embrace
Necrophagist - Epitaph
Anal Stench - Stench Like Six Demons
Lost Soul - Chaostream
Decapitated - Organic Hallucinosis
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-11-27 20:40
Jormundgand norweskiego Helheim :D :D :D
Wymiata totalnie. Ale kocham tę płytę 8)
między fiordami a fieldami
Wysłany: 2006-11-29 00:51
Death - Leprosy
Carcass - Symphonies of Sickness
Witchmaster - Witchmaster
Obituary - Cause of Death
Gorefest - False
To tak na poczatek
To nie moje są słowa, to legenda ludowa.
;] Wysłany: 2007-01-15 19:31
..........Powiem tylko jedno ;].Iperyt i wszystko jasne...…or be vanished forever…
Forma nie zbawi świata...