Ile Ciebie... Wysłany: 2006-12-25 17:45
wiersz jest taki jakis... :? jak to raz uzyla tego okreslenia Hope ; taki fe...;/ mozna by go jeszcze przeczytac jako cos ckliwego itp, ale caly rytm wiersza psuje zdanie :
Całuje Cie...
i te wielokropki...;/ nie powinno sie ich naduzywac...
wiersz mi sie nie podoba
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
Wysłany: 2006-12-28 13:24
co do rytmu powiem ci, ze dla mnie jest wazny. dlatego mi go brak...no sorki, bo pewnie myslisz, ze nie podoba mi sie zaden twoj wiersz i ze ci nieprzyzwoicie jade, mowiac, ze nie lubie bo nie...bledne myslenie..jeden wiersz masz spoko, ale te sa kiepskie i to jest moje subiektywne zdanie...
a wiesz...odgryzanie mi sie, ze ja mam nijaki styl to chyba pokazuje, ze nie umiesz przyjac krytyki...zero pokory...no ale to nie moja sprawa... :roll:
Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...
hmmm Wysłany: 2007-04-19 00:37
No tak trochę banalna tematyka, ciągłe powtórzenia nie lubie tego , styl taki jakby troche barokowy, czego już wogóle nie znosze...
Nie ten wiersz to nie jest to, przynajmniej dla mnie...
Życiem jednostki nie rządzi żadne seksualne przeznaczenie; na odwrót, erotyzm jednostki wyraża jej ogólną postawę wobec istnienia. — Simone de Beauvoir Wielkim celem życia jest doznanie - aby czuć, że się istnieje, choćby nawet cierpiąc.