Prosze o szczera ocene.... Wysłany: 2014-02-26 11:43
Gdybyscie mogli przesluchac i ocenic moj kawalek" Broken Neme" bylbym bardzo wdzieczny oto link http://youtu.be/z0nh1pgkiC4
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2015-09-28 22:31
Ma potencjał, ale brzmi, jakby nie było jeszcze pełne.
Gitara rytmiczna powinna gorąco wybrzmieć, wokal trochę pewniej..
Gdybyś nagrał/wykonał to w stylu Paradise Lost, bądź jakoś tak, ten kawałek wypadłby lepiej.
Twórz dalej, bracie i nie przestawaj, a może wyjść z tego kiedyś fajna rzecz.
PS - jeśli masz jakieś pytania, chcesz wiedzieć więcej, to napisz
Prosze o ocene... Wysłany: 2015-10-22 16:52
Witam to znowu ja..:)nagralem kolejny kawalek i prosze o to samo..czyli ocene:)dzieki oto link https://youtu.be/ErcYnxuEUnE
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2015-10-22 18:11
Rzuciłem uchem, przy okazji na wcześniejsze kawałki też... muzyka akurat na taką pogodę jak dzisiaj, szaro&ponuro :-)
"Broken Name" i Thousand Lakes of Sorrow" chyba najlepiej wyszły, w "Emotions" chyba za bardzo słychać, że gitara trochę nierówno... ale po wczuciu się w klimat przestaje mi to przeszkadzać, poza tym sam mam podobne problemy - zazwyczaj zbyt duża latencja na kompie mnie zmyla :-) I może czasami zbyt tłoczno się robi w ilości gitarowych dźwięków na raz... tak mi się przynajmniej wydaje... też mam z tym czasem problem i wtedy przerzucam się na klawisz z solówką... ale zanim ja coś nagram to wieki miną :-)
Poza tym... mhroczny, pasujący do klimatu wokal i spokojne linie melodyczne z lekkim groovem i beatem na plus.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wielkie dzieki za opinie!!!:) Wysłany: 2015-11-05 18:17
Dzieki za to ze poswieciles "chwile" na przesluchanie kawalkow:)Moj problem polega na tym ze mam duzo pmyslow a za malo umiejetnosci zeby je zrealizowac!hehe wiec nagrywam jak umie choc zdaje sobie sprawe z niedociagniec:)Wiec kazda opinia jest jak lekcja:)Co do klimatu to poprostu uwielbiam "smutne" przejmujace kawalki (moze za duzo Type o Negative w przeszlosci..hehe) Zachecam do dzielenia sie muza bo jedyny tego minus to to ze ktos nie doceni samych staran..poza tym sama przyjemnosc jesli stapa sie twardo po ziemi:)Mam juz pomysl na kolejny kawalek..i tez bedzie smutnu lub nawet smutniejszy!hehe serdecznie pozdrawiam
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2015-11-06 16:34
No dobra, wieki minęły :-)
... pozwól, że nawiążę do Twojego ostatniego kawałka: "I think I lost myself in emotions, I think I lost myself in your eyes... your eyes..."
Pluszak - Niebezpieczna :-D (Roxette)
Jeszcze będę poprawiał i dodawał instrumenty...
Ja ogólnie nie traktuję muzyki jakoś bardzo serio, ma mi pomóc m.in. właśnie w osiąganiu stabilności emocjonalnej. Ten cover wyszedł mi jakiś taki stonowany, ale kto wie czy w innym klimacie nie wyjdzie bardziej przebojowo Zastanowię się zanim jej wyślę :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2015-11-10 17:41
Bardzo mnie cieszy ze w tekscie odnalazles cos dla siebie..Pokombinuj z muza choc po dluzszym zastanowieniu to raczej nie ma wiekszego sensu poniewaz samo video bierze gore!Wiec odbiorca raczej skupi sie na "pluszakacgh"hehe pozdro
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2015-11-10 19:44 Zmieniony: 2015-11-10 20:17
Larson, tak myślisz? Ale ona podobno wymiata Borodina na pianinie, hyhy.
[quote:19c52e804e="Wikipedia"]Aleksandr Porfirjewicz Borodin (ur. 31 października?/12 listopada 1833 w Petersburgu, zm. 15 lutego?/27 lutego 1887 tamże) – chemik rosyjski, w wolnym czasie kompozytor i muzyk. Powszechnie znany tylko jako kompozytor, nad czym wielce ubolewał.[/quote:19c52e804e]
edit:
Tak czy siak będę jeszcze dopasowywał wymagania instrumentów do wydajności kompa. No i Pluszak też ma jeszcze parę rzeczy do zrobienia :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2015-11-11 16:47
Nie no to ja bardzo przepraszam...Wiec lepiej skup sie na muzie!!!hehePluszak jest juz zajebisty!:)
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2015-11-16 15:50
Wystarczy, że będzie w miarę spoko. Wczoraj trochę nad tym posiedziałem, raczej ocieplam brzmienie. Daj znaka jak zrobisz ten jeszcze bardziej smutny kawałek :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2015-12-16 16:36
Czesc:)Sorki za tak dlugie milczenie..ale troche sie dzieje.I zamiast skonczyc ten "smutniejszy"kawalek to wykombinowalem inny..troche szybszyA co tam u Ciebie?Wsz.gra/Jak tam pluszak i "E"?pozdro
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2015-12-16 17:43
Hej :-) Co do "E", pluszaka i mnie, to odpowiem na maila zaraz. A co do muzy, to wrzuć linka, zobaczymy, może ktoś jeszcze przesłucha. Ja też coś tam brzdąkam ostatnio, ale nic konkretnego nie skończyłem, brakuje czasu i motywacji. Z brzmienia klawisza jestem zadowolony, ale z gitarą coś nie mogę sobie poradzić. Może w Nowym Roku.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2015-12-31 09:49
[quote:28a83755d8="larssson"]Czesc:)Sorki za tak dlugie milczenie..ale troche sie dzieje.I zamiast skonczyc ten "smutniejszy"kawalek to wykombinowalem inny..troche szybszyA co tam u Ciebie?Wsz.gra/Jak tam pluszak i "E"?pozdro[/quote:28a83755d8]
Ha ha ha, bardzo śmieszne ... nie wiem jak to wyłumaczyć, ale niedługo po tym jak znów odezwałem się do "E" (Elena - Rosja) i jednak znów nic nie odpisała, pojawiła się inna "E" (Ewa - Anglia), mieszka 120km na zachód od Ciebie...
Heh, zbyt długa historia... ale rozumiem, że gdybym potrzebował, rady/pomocy itp. to mogę śmiało na priv?
Co do Eleny - pokombinowałem trochę z instrumentami, np. zamiast gitary, wstawiłem bałałajkę
Pluszak - Dangerous (Roxette)
Co do Ewy - póki co tyle. Brzmienie rzeczywiście jest tu mniej istotne, skupiła się na "pluszakach", no i to dopiero początek...
Pluszak - Fading Like a Flower (Roxette)
A tak bardziej serio, to takie lekko nieudolne, plastikowe brzmienie chyba do Pluszaka właśnie pasuje, hehe.
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2016-01-05 19:14
NoNo..widze ze kolega sobie radzi z "pluszakami"!czyzby to Londyn?Sluze pomoca jak cos:)Powinienem miec wiecej czasu juz niebawem wiec bedzie ok:)Napisze wiecej na priv.
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2016-01-05 19:16
I co do brzmienia to sie zgodze ze do pluszaka pasuje,,:)ale nie nazwalbym tego nie udolnym!Wiec czekm na jakies "glebsze" lub powazniejsze kawalki...:)bo wiesz ze jamam taki gust..:)pozrowionka
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2016-01-09 19:08
[quote:0710b9bd2e="larssson"]NoNo..widze ze kolega sobie radzi z "pluszakami"!czyzby to Londyn?Sluze pomoca jak cos:)Powinienem miec wiecej czasu juz niebawem wiec bedzie ok:)Napisze wiecej na priv.
I co do brzmienia to sie zgodze ze do pluszaka pasuje,,:)ale nie nazwalbym tego nie udolnym!Wiec czekm na jakies "glebsze" lub powazniejsze kawalki...:)bo wiesz ze jamam taki gust..:)pozrowionka[/quote:0710b9bd2e]
Londyn akurat też, choć pomyliłem się w szacowaniu/przeliczaniu mil na kilometry - West Midlands / okolice Birmingham, mniejsza z tym.
W kwestii gustu: "Emotions" nadal inspirujące.
a co do "głębszych" i poważniejszych kawałków, to musiałbym trochę zwolnić tempo
Pluszak - perkusja
Ogólnie jednak - gitara :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2016-01-17 15:18
To te raczej szybsze.
Pluszak - metal compilation 1
Youtube pogorszył jakość, napisy końcowe:
Napisy 1
Napisy 2
Na te wolniejsze (2) - death/doom i (3) - nagranie czegoś z bratem i może, może z siostrą... zejdzie mi pewnie jeszcze kilkanaście tygodni lub kilka miesięcy, ale spoko :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła
Wysłany: 2016-01-27 17:25
Nie no...:)Ujoles mnie ta kompilacja:)szczerze..szczegolnie Amon Amarth(choc krotkoDobra robota!I musze powiedziec ze czuje sie zaszczyconyjesli chodzi o "napisy2":)Fajna sprawa ze masz choc kilka osob wokol siebie:)Nie unie sie dostroic do muzy ktora wczesniej nagralem wiec zostawie tak jak jest i zabieram sie za tekst:)A w sobote ide na Soulfly!:)Pozdo z Norwich:)
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2016-01-27 17:26
acha i milo mi ze "Emotions" inspiruje
Świeżo ogolony wkładam nowy strój. W lustrze wykrzywiony uśmiech już nie mój. Idę pochylony, a za mną obcy cień. I jest mnie dwóch i jest mnie o dwóch mniej.....
Wysłany: 2016-01-27 22:51 Zmieniony: 2016-01-27 22:52
A dzienks, dzienks :-) Z tymi emocjami, to oprócz inspiracji Twoim utworem, moja bliska kuzynka zrobiła niedawno doktorat z teorii emocji (co ciekawe na Politechnice) w oparciu o model psychologa (oczywiście amerykańskiego) Roberta Plutchika, może ktoś kiedyś zrobi na modelu Pluszaka, haha :-)
A z napisami, to wcisnąłem tam przede wszystkim osoby, które słuchają metalu i kojarzą kapele. No i muzyka to dla mnie tylko dodatek, tło do relacji międzyludzkich, a nie odwrotnie. Nawet te numery Pluszaka udostępniam na YT, jako niepubliczne, tylko tak, żeby czasem komuś linka przesłać.
Może kompilacja 2 będzie bardziej pod Ciebie, bo już rozpisałem sobie trzy Amorphisy ze słuchu na nutki :-) - trochę pozmieniam względem oryginałów, bo mi się tak bardziej podoba Pozdro i udanych koncertów Soulfly i Machine Head w Twoje urodziny! :-)
od czasu do czasu warto wrócić do źródła