Shoot’em All – II Warszawska Wystawa Fotografii Koncertowej

II Warszawska Wystawa Fotografii Koncertowej to kontynuacja zeszłorocznej wystawy, zorganizowanej przez trójkę fotografów: Karę Rokitę, Wojtka Dobrogojskiego i Pawła Wygodę. Pierwsza wystawa była swojego rodzaju testem – czy ktoś (poza autorami zdjęć) naprawdę interesuje się fotografią koncertową, czy też raczej traktowana jest ona jako niezbędny dodatek do relacji w pismach i na portalach, ładny obrazek ilustrujący to, jak było.

I tu zostaliśmy zaskoczeni. Zainteresowanie zdjęciami przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Czynny udział w promocji wystawy brały różnego rodzaju media, nie tylko te, z którymi związani jesteśmy na co dzień. Gdziekolwiek nie pukaliśmy, tam drzwi zawsze stały przed nami otworem, co dało nam cień nadziei, że się uda. Jednak przede wszystkim zaskoczyła nas ilość ludzi, która przyszła na wystawę. I w tym momencie wiadomo było, że należy ją kontynuować :)

W tym roku WWFK ewoluowała: grono fotografów koncertowych biorących udział w wystawie powiększyło się do 14 osób, co wprowadzi większą różnorodność, bo każdy z nas inaczej patrzy na koncerty, każdy ma swój własny, poparty długoletnim doświadczeniem, indywidualny styl. Na wystawie zaprezentowanych zostanie ok. 40 starannie wybranych i przygotowanych zdjęć artystów krajowych i zagranicznych.

Główną ideą wystawy jest podobnie jak w zeszłym roku wypromowanie dziedziny sztuki, jaką jest fotografia koncertowa. W dzisiejszych czasach, kiedy ceny mniej lub bardziej profesjonalnych aparatów cyfrowych nie są już tak zaporowe dla kieszeni przeciętnego Kowalskiego, zapanowało ogólne przeświadczenie, że zrobienie zdjęcia na koncercie nie jest żadną trudnością. A przecież fotografie mają odzwierciedlać ducha koncertu i każdy chce, żeby były jak najpiękniejsze. Do zrobienia dobrego zdjęcia potrzebne są nie tyko dobre chęci i wielka miłość do muzyki, ale też ciężka praca, doświadczenie, zmysł artystyczny i odpowiedni sprzęt, dlatego jeśli któreś z mediów zadowala się zdjęciem kiepskiej jakości to niestety tego nie rozumiemy. Sami lubimy oglądać dobre zdjęcia i słuchać muzyki w dobrej jakości, dlatego proponujemy wam spotkanie z fotografią koncertową na najwyższym poziomie.