Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Mekkano Urge!

MEKKANO URGE!

industrial / electro industrial / ebm / dark wave / techno electro / koło zębate noise and candy noise by:

WIKTOR SKOK

NO. 107

Wielkie tradycję peanów na cześć maszyn, od La Mettriego do futurystów, konstruktywistów aż do Kraftwerk nie mają kresu. Motywy maszyn, technologii, kolizji lub symbiozy bio i tech  zapładniają wyobraźnię przewielu. Nieograniczona ekspansja tej tematyki we współczesnej twórczości powoduje że każdy kolejny artefakt odwołujący się do tych elementów staje się automatycznie biedniejszy. Takie są normalne porządki, taki sam pocieszny koniec czeka (nad) eksploatację słowa na „i”. W tym kontekście nasze predylekcje do tego typu ikonosfery, to że kontynuujemy użycie etykiety INDUSTRIAL było zawsze ultra problematyczne. Przywołanie prawdziwych źródeł terminu „muzyka przemysłowa” spowodowałoby jeszcze potężniejszą konfuzję. Mimo tych niepocieszających faktów, nie ma stałej konieczności dowodzić, że jest to nadal uzasadnione. Gardłowanie o wtórności, epigonizmie miałoby taki sam sens jak tropienie powinowactw twórczości Zygmunta Waliszewskiego i Aleksandry Waliszewskiej.
Zapowiadana noc w OIOM nie głosi rewolucji. Żadnego obiecywania jakichś estetycznych epifanii czy orgazmów mentalnych. Kto tego pożąda niech ucieka w złudzenia i szuka gdzie indziej. Tutaj beat i hałas. Śladowe ilości melodii. Odgłosy, szumy pętle, zlepy i  ciągi etcetera. Nie zważając na nic, na nikogo, a szczególnie na tych fajansowych „hipsterów” wkoło (zasrana prowincja) od lat orzemy w tym ugorze. Pojawia się multum i coraz więcej sygnałów świadczących że jest w tym racja.

WSTEP 5 ZL

...

Data:

End:

Godzina: 23:00

Miasto : Łódź

Lokal : OIOM

Kategoria : Party

Mekkano Urge!
MEKKANO URGE!

industrial / electro industrial / ebm / dark wave / techno electro / koło zębate noise and candy noise by:

WIKTOR SKOK

NO. 107

Wielkie tradycję peanów na cześć maszyn, od La Mettriego do futurystów, konstruktywistów aż do Kraftwerk nie mają kresu. Motywy maszyn, technologii, kolizji lub symbiozy bio i tech  zapładniają wyobraźnię przewielu. Nieograniczona ekspansja tej tematyki we współczesnej twórczości powoduje że każdy kolejny artefakt odwołujący się do tych elementów staje się automatycznie biedniejszy. Takie są normalne porządki, taki sam pocieszny koniec czeka (nad) eksploatację słowa na „i”. W tym kontekście nasze predylekcje do tego typu ikonosfery, to że kontynuujemy użycie etykiety INDUSTRIAL było zawsze ultra problematyczne. Przywołanie prawdziwych źródeł terminu „muzyka przemysłowa” spowodowałoby jeszcze potężniejszą konfuzję. Mimo tych niepocieszających faktów, nie ma stałej konieczności dowodzić, że jest to nadal uzasadnione. Gardłowanie o wtórności, epigonizmie miałoby taki sam sens jak tropienie powinowactw twórczości Zygmunta Waliszewskiego i Aleksandry Waliszewskiej.
Zapowiadana noc w OIOM nie głosi rewolucji. Żadnego obiecywania jakichś estetycznych epifanii czy orgazmów mentalnych. Kto tego pożąda niech ucieka w złudzenia i szuka gdzie indziej. Tutaj beat i hałas. Śladowe ilości melodii. Odgłosy, szumy pętle, zlepy i  ciągi etcetera. Nie zważając na nic, na nikogo, a szczególnie na tych fajansowych „hipsterów” wkoło (zasrana prowincja) od lat orzemy w tym ugorze. Pojawia się multum i coraz więcej sygnałów świadczących że jest w tym racja.

WSTEP 5 ZL