Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Depeche Mode - Playing The Angel

Siedemnasty z kolei album depeszów (w USA dziewiętnasty) został wydany w Europie 17 października 2005 roku (w USA dzień później). Promował go już wcześniej najbardziej komercyjny kawałek z tej płyty - "Precious". Zdaniem licznych słuchaczy w albumie tym objawia się całe piękno klasycznej elektroniki, rodem z dokonań Kraftwerk czy z najstarszych albumów DM. Można powiedzieć, że "Playing The Angel" jest bardzo dobrze dopracowany, spójny - poszczególne utwory przenikają siebie wzajemnie, nie ma ciszy pomiędzy kawałkami, co daje specyficzny efekt. Od razu można też spostrzec, że nowa płyta jest o wiele szybsza niż poprzedni "Exciter", jednak nadaje się ona lepiej do słuchania w zaciszu domowym, niż na imprezach. Można też powiedzieć, że album jest do głębi liryczny, emanuje z niego jakiś smutek, czy melancholia.
Mnie osobiście rozwala za każdym słuchaniem końcówka w "The Sinner In Me" - to niesamowite wejście gitary...

Wydawca: EMI Records/Mute Records (2005)
Komentarze
moonshine71 : Płyta jest naprawde dobra choc przy pierwszym przesłuchaniu nie rabi aż...
Alec-II-Pure : Widocznie takie nedzne pitolenie do mnie nie dociera :wink: a tak powaznie...
minawi : Widocznie zacząłeś od złej połowy :P W 3/4 płyta jest rewelacy...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły