Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Wywiady :

Wywiad z rzeszowskim Red Sirius

red sirius, rzeszów, alter ego

Ostatnio nagrali swój pierwszy teledysk, chwilę wcześniej wydali pierwszą EP-kę. Z rzeszowską kapelą rockową Red Sirius rozmawiamy o sztucznych kastingowych tworach, o schizofrenicznej koncepcji płyty i filozofii zespołu.



Dark Planet: Czym wyróżnia się Red Sirius wśród innych kapel, które chcą nas przekonać swoją muzyką?

Red Sirius: Myślę, że autentycznością i szczerością przekazu. Mimo że pochodzimy z różnych środowisk, to jesteśmy kumplami, nie jesteśmy sztucznym kastingowym tworem. Każdy z nas czuje to na próbach, a ludzie widzą to na koncertach. Czasem ktoś kogoś obleje piwem w trakcie koncertu, czasem ktoś wpakuje się perkusiście w blachy :) W naszej muzyce, staramy się też nie chodzić na skróty jak np. sample z laptopa, cyfrowe łatwe i przyjemne efekty, banalne teksty i gładkie aranże. Wszytko, co od nas wypływa jest w stu procentach organiczne i wypracowane w pocie czoła. Rzecz jasna, wymaga to odrobinę więcej czasu, na którego nadmiar żaden z nas nie może narzeka, ale taką już mamy filozofię i zamierzmy przy niej pozostać.

Dark Planet: Rock to szeroko rozumiany gatunek muzyczny. Gdyby go ograniczyć Waszą muzykę, Wasz styl, powiedzmy, pięciu słów, jakie by to były słowa?

Red Sirius: Chcemy nawiązywać brzmieniowo do kapel z lat ‘70. Wtedy nie było tyle "rocków", co dziś, bo chodziło głównie o muzykę, nikogo nie obchodziła etykietka. U nas jest podobnie, nie chcemy sobie narzucać, czy będzie to alternatywa czy progresja, a może doom, stoner i psychodela. Chcemy grać rocka, chcemy brzmieć oldschool’owo, chcemy grać dobre numery, chcemy dobrze się bawić na koncertach, chcemy, żeby publika skakała. To jest nasza definicja stylu.

Dark Planet: Wiele zespołów przechodzi różnego rodzaju przemiany. Najczęściej dotyczą one nie tyle warstwy tematycznej, co warstwy właśnie stylowej. Jak to u Was wygląda?

Red Sirius: Jesteśmy stosunkowo starym składem jak na pierwszą EP-kę i przeszliśmy już kilka poważnych zmian. Dwukrotnie zmienialiśmy perkusistę, co samo w sobie indukowało zmiany stylistyczne. Później doszedł do nas Jacek co sprawiło, że praca gitar wygląda teraz zupełnie inaczej. Na początku działalności zdecydowanie bardziej kręciły nas klimaty progresywne. Z czasem zmieniliśmy formę na bardziej piosenkową i zaczęliśmy kombinować z brzmieniami. Po ostatnich próbach możemy śmiało powiedzieć, że nasz styl ciągle ewoluuje - zarówno, aranżacyjnie jak i brzmieniowo.

Dark Planet: Skoro już wspomnieliście o EP-ce, zdradźcie, jak wyglądały przygotowania do jej wydania?

Red Sirius: Spędziliśmy długie godziny na próbach, wykłócaliśmy się o finalną formę EP-ki, a później stoczyliśmy krwawą batalię o formę okładki (śmiech). Aranże przygotowywaliśmy około 3 miesiące. Duży wpływ na całokształt miała koncepcja wydawnictwa, która opiera się na schizofrenicznej naturze głównego bohatera. Najpierw w “Zegarach” słyszy wewnętrzne głosy rozpamiętujące przeszłość, później w “Alter Ego” następuje rozdwojenie jego natury. “Lustro” opowiada o tym, jak w zagubieniu własnej tożsamości można się pogrążyć, natomiast “Iterum” jest niejako podsumowaniem całości. Sam w sobie podzielony jest na dwie części - spokojną i nieco mocniejszą, co odzwierciedla podwójną naturę całej EP-ki. Ten sam schemat zastosowaliśmy w oprawie graficznej. Opakowanie płyty jest bardzo kolorowe i plastyczne, natomiast sam nośnik jest surowy: czarno-biały. Nawet tytuły podzielone są pół na pół: łacińskie i polskie.

Dark Planet: Za jednym zamachem przygotowaliście też swój pierwszy teledysk. Czy ostateczna wersja bardzo różni się od pierwszej wizji?

Red Sirius: Pierwszym założeniem było to, żeby fabula teledysku szła gdzieś równolegle do tego, o czym mówi tekst. Przygotowywaliśmy się do niego głównie, gromadząc rekwizyty i ustalając scenariusz. Jak się okazało, każdy z nas miał dokładnie tyle rekwizytów, ile było potrzeba. Niewiele osób w to uwierzy, ale cały teledysk nakręciliśmy w ciągu jednego dnia, a zasadzie kilku godzin. Ogółem wyszło 165 ujęć, które później w pocie czoła zmontowaliśmy w 3,5-minutowy film.

Dark Planet: Wasz dotychczasowy największy sukces to?

Red Sirius: Jesteśmy głodni sukcesów, więc mamy nadzieję, że te największe są jeszcze przed nami. Cały czas myślimy o planach na przyszłość i kolejnych wydawnictwach. Ale tak na dobrą sprawę nagranie EP-ki, wydanie jej oraz zrobienie teledysku to też całkiem fajne osiągnięcie.

Dark Planet: Jaki sukces chcielibyście osiągnąć w przyszłości?

Red Sirius: Wyjść ma scenę i widzieć kilka tysięcy ludzi, którzy przyszli tylko na nasz koncert. (śmiech)

Dark Planet: Na koniec: kiedy i gdzie można będzie Was posłuchać, zobaczyć w najbliższym czasie?

Red Sirius: Na chwilę obecną nie mamy planów koncertowych. Każdy członek Red Sirius ciężko pracuje zarówno na etacie, jak i na próbach. Pod koniec wakacji chcemy wejść do studia, żeby zarejestrować dwa nowe numery. Z kolei cały czas można głosować TUTAJ (http://www.radio.rzeszow.pl/component/k2/item/10935-podkarpacka-scena-przebojow) na nasz numer “Alter Ego” na Podkarpackiej Scenie Przebojów Radia Rzeszów.

Dark Planet: Trzymamy kciuki za Wasze koncertowe sukcesy. Dzięki za chwilę z Dark Planet.

Red Sirius: Dziękujemy bardzo za rozmowę.

A najnowszy klip Red Sirius można obejrzeć na YouTube.
Więcej na stronie kapeli redsirius.pl

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły