Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Lux Occulta - The Forgotten Arts

Lux Occulta, black metal, Pagan Records, The Forgotten Arts

Lux Occulta powstała w 1994 roku w Dukli, bardzo szybko stając się uznanym zespołem na naszej scenie. Zaczęli od wykonywania melodyjnego black metalu i już w 1995 roku, nakładem Pagan Records, ukazała się ich debiutancka kaseta demo pod tytułem „The Forgotten Arts”. Materiał jest krótki, ale prezentuje ciekawą muzykę, która, mimo nie najlepszej jakości nagrania, potrafi zauroczyć i zarazić swoją smutną pasją.

Brzmienie jest surowe i wszystko sprawia wrażenie takiej amatorskiej produkcji, chociaż, z drugiej strony, bez przesady, mimo pewnych niedoskonałości, muzyki można swobodnie posłuchać. A słuchać jest czego, bo te pięć utworów wchłania się bardzo dobrze i pozostawia piętno na świadomości słuchacza. Jest w tym prostota, ale jest i wyrafinowana melancholijność, która w połączeniu z trafiającymi w serce riffami daje emocje i uczuciowość. Najbardziej w drugim „Love”, który jest najdłuższy i najbardziej wciągający. Zaczyna się charakterystyczną i łatwoprzysfajalną melodią na flecie, która w późniejszych fazach utworu jest podchwytywana i rozwijana przez gitarę i klawisze. Robi się z tego taki melodyjny tasiemiec przerywany wściekłymi i wrzaskliwymi partiami wokalnymi. Tych woali jest kilka barw, ale wszystkie są odpowiednio wyważone i dobrze stapiają się z muzyką.

Ale „The Forgotten Arts” to nie tylko „Love”. Bardzo fajny jest pierwszy “Creation”, a to głównie ze względu na wokalizy. Dobre są również numery z drugiej strony, gdzie oprócz podstawy gitarowej dużo do powiedzenia mają klawisze. I nie przeszkadza nawet to, że w takim „Passing Away” bardzo słychać braki profesjonalizmu w produkcji.

Ostatni jest, przyprawiony ostro gitarą akustyczną i klawiszami, „The Path (You’ve Found)”. Bije z niego taki zimny żal. Pasuje do konwencji całości i okładki, gdzie zamiast zdjęć muzyków występują rzeźby, głównie aniołów. Taka jest ta muzyka, jesienna, dżdżysta i nostalgiczna. No i jeszcze to leśne black metalowe logo z wewnątrz, w ogóle już później nie używane.

Lux Occulta zabłysnęła swoim debiutem i pokazała, że ma potencjał i pomysły. Nie dziwne więc, że nie musiała długo czekać na swoja pierwszą w pełni profesjonalną produkcję.

Tracklista:

1. Creation
2. Love
3. War
4. Passing Away
5. The Path (You've Found)

Wydawca: Pagan Records (1995)

Ocena szkolna: 4+

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły