Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Lelek - Brzask Bogów

folk folk metal, dub, reggae, Lelek, Brzask Bogów, Czesław Niemen, Vavamuffin, R.U.T.A., Kapela Ze Wsi Warszawa, Power Of Trinity

Pogański folk zawsze kojarzył mi się z gatunkiem zamkniętym, dla wąskiej grupy słuchaczy, którzy swoje zainteresowania czerpią wprost z muzyki ludowej bądź niektórych odmian metalu. Tym razem trafiłem na płytę zupełnie inną, natchnioną duchem dub i reggae. Lelek tworzą ludzie związani z takimi zespołami jak Vavamuffin, R.U.T.A., Kapela Ze Wsi Warszawa, czy Power Of Trinity, a ich płyta „Brzask Bogów” jest fantastyczną mieszanką nastrojów w całości osadzoną w rodzimej kulturze sprzed roku 966.

Sam lelek jest ptakiem pełniącym ważną rolę w wierzeniach dawnych Słowian. O tym i wielu innych aspektach historycznych i kulturowych można przeczytać w książeczce dołączonej do płyty. Jest to sporych rozmiarów dodatek gdzie można znaleźć eseje muzyków, fragmenty prac naukowych, ryciny, teksty i inne informacje. Daje to cenne spojrzenie na „Brzask Bogów” i stanowi istotną pomoc dydaktyczną. Teksty utworów stanowią wiersze różnych autorów z lat 1840-2015. Wszystkie dotyczą wierzeń i obrzędów słowiańskich. Cała warstwa liryczna i graficzna są bardzo dopracowane i łączą się w całość z muzyką.

A muzyka jest bardzo różna. Niby klimat wciąż ten sam, ale utwory są całkiem odrębnymi dziełami i mają swoje zupełnie odmienne oblicza. Najbardziej porywające są, przede wszystkim, mocno podszyte reggae „Święty Dąb” i „Perun”. Dwa absolutnie znakomite numery. Pierwszy dodatkowo ze świetnym, refleksyjnym tekstem, super zrobiony i zaśpiewany. Drugi rozpoczynający się taką grecką melodyjką, z klimatem i fenomenalnym refrenem: „Niebo w świetlistej łunie, tętent jakowyś w górze. To ty jedziesz Perunie, to ty śmigasz na chmurze”. Oj zostaje w głowie i nie chce odejść. Człowiek potem tylko chodzi i se śpiewa o Perunie. Trzecim moim ulubionym kozakiem jest „Pieśń Żerców”. Kolejny mistrz muzyczny i wokalny, a już końcowa deklamacjo-modlitwa rozkłada kompletnie. Chyba sami autorzy dobrze zdawali sobie z tego sprawę, bo tą kwestię powtórzono trzy razy.

Ale to wcale nie wszystko. Bardzo fajne są dubowa „Szczodroduszka”, bardziej ludowe „Hymn Do Żywy” i „Szczodroduszka – Do Siego Roku!”, a także wprowadzający „Hymn Do Swaroga”. Są też i bardzo wokalne i zawodzące pieśni. „Modlitwa Poranna” to czysty Niemen. Sposób śpiewania i w szczególności organowe klawisze od razu tak się kojarzą. Piosenka bardzo poważna i z morałem. Natomiast „Jarowicie!” gdzie prawie w ogóle nie ma muzyki, tylko mantry do Jarowita, jest irytujący i po kilku razach już wkurzający. Taka trochę czarna owca na tej płycie. Ostatnia jest „Pieśń Bojana” – utwór, który znałem już z płyty Slavland „Tarcza Swaroga”. Kolejna doskonała interpretacja i świetny utwór.

Lelek jest zespołem, w którym gra i śpiewa wiele osób, do tego występuje tu dużo gości. Używają instrumentów, których nazw nigdy wcześniej nie słyszałem i które nic mi nie mówią. Robią na nich muzykę intrygującą i inspirującą i co ważne zdatną do normalnego słuchania. Nie tylko żeby stała na półce jako ciekawostka. „Brzask Bogów” to coś więcej niż płyta muzyczna. Lelek wręcz naciera z misją uświadamiania ludzi o swoich korzeniach za pomocą dźwięku, tekstu i obrazu. Lelek jest zajebisty.

Tracklista:

01. Hymn Do Swaroga
02. Hymn Do Żywy
03. Modlitwa Poranna - Do Dadźboga
04. Święty Dąb
05. Marzanna
06. Perun
07. Szczodruszka - Piosenka Na Szczodry Wieczór
08. Jarowicie!
09. Pieśń Żerców
10. Szczodruszka - Do Siego Roku!
11. Pieśń Bojana

Wydawca: Lelek (2016)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły