Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Czarny i biały



Żyjemy przeklęci przez Arystotelesa.
Od chwili narodzin przytłaczają nas wybory,
Ścieżki, które rozliczamy jako dobre lub złe.
Ale przecież pomiędzy czernią i bielą jest szarość,
Niezliczone odcienie szarości.
A co jeśli czyste dobro i zło nie istnieją ?
Każdy nasz wybór jest zawiłą substancją,
Niezdefiniowaną mieszaniną obydwu bytów,
A tylko ich wypadkowa czyni ją jaśniejszą lub ciemniejszą.
A co jeśli stając na rozstaju dróg nie wybierzemy żadnej ?
Staniemy w bezruchu, albo pójdziemy własną ścieżką,
Dokładnie pomiędzy nimi ?
Może pora zakopać Arystotelesa,
Może pora podnieść się z klątwy,
Która tak nam zawęża pole widzenia,
Na tylko dwie skrajności?
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły