Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

AC/DC - Black Ice

AC/DC, Stiff Upper Lip, rock and roll, Black Ice, Brian Johnson, rock

Aż osiem lat trzeba było czekać na następcę „Stiff Upper Lip”. Choć „Black Ice” to już piętnasta płyta AC/DC, to za mojej muzycznej świadomości dopiero czwarta, więc zawsze jest to duże wydarzenie. Po AC/DC nikt się chyba nie spodziewał żadnych ekstrawagancji i też zgodnie z oczekiwaniami nic takiego się tu nie dzieje. Jest to taka standardowa dawka rock and rolla, a jedyne co ją wyróżnia to to, że jest wyjątkowo długa. Mamy tu bowiem aż piętnaście kawałków, które razem dają ponad pięćdziesiąt pięć minut muzyki. Na marginesie dodam, że aż trzy z nich mają w tytule wyrażenie „rock and roll”.

Napisałem, że „Black Ice” to taka standardowa płyta AC/DC, a to w ich przypadku oznacza, że jest jeden, ewentualnie dwa hity i reszta. Taka była konstrukcja większości ich albumów. Tutaj role lokomotywy pełnią otwierający „Rock N Roll Train” i trzeci „Big Jack” (znowu ten Jack). Są to singlowe propozycje, grane w stacjach radiowych. Faktycznie są bardziej przebojowe od pozostałych kawałków, ale nie ma co się oszukiwać, daleko im do znanych wszystkim klasyków.
   

Dalej mamy sporą dawkę rocka podanego w charakterystycznej dla tego zespołu formie. To znaczy, że tempa są wolne, riffy proste, konstrukcje nieskomplikowane, refreny często polegające na wyśpiewywaniu tytułu piosenki. Perkusja pędzi w rytmie bam...bam...bam. Myślę sobie, że pomimo mojego niewątpliwego muzycznego antytalentu, byłbym w stanie nagrać partie perkusji na tę płytę. Znany wszystkim wokal Briana dopełnia całości.
   

Lecą tak te kawałki i za bardzo nie wiem co sobie o nich myśleć. Gdyby jakiś nieznany zespół nagrał taką płytę to uważam, że mogłaby przejść całkiem niezauważona. W sumie to nie ma tu nic takiego zajebistego. Czegoś co mogłoby zostać w głowie i nie dawać spokoju. Co domagałoby się, aby to puścić jeszcze raz. Z drugiej strony jest tu kawał rock and rolla w bardzo gustownym i przyzwoitym wydaniu. Jak ktoś po prostu lubi AC/DC to myślę, że słuchanie tej płyty będzie sprawiało mu przyjemność i nie będzie narzekał. A, że ja AC/DC lubię, to lubię również i tę płytę. Po prostu „Rocking All The Way”.

Tracklista:

01. Rock 'n Roll Train
02. Skies on Fire
03. Big Jack
04. Anything Goes
05. War Machine
06. Smash 'N Grab
07. Spoilin' for a Fight
08. Wheels
09. Decibel
10. Stormy May Day
11. She Likes Rock 'N Roll
12. Money Made
13. Rock 'N Roll Dream
14. Rocking All the Way
15. Black Ice

Wydawca: Columbia Records (2008)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły