Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Hocico - Odjo Bajo Del Alma

Hocico, Odjo Bajo El Alma, aggrotech, harsh electro, EBM, electro-industrial, dark electro

Pochodzący z meksyku projekt dwojga kuzynów – Erk'a Aicrag'a i Rasco Agroyam'a – na całym świecie znany pod nazwą Hocico swoje początki datuje na pierwszą połowę lat 90. Nieco ekscentryczny duet, ponoszący chyba największą odpowiedzialność za narodziny i rozwój sceny aggrotech w szybkim czasie zyskał rzesze fanów w swoim kraju, zaś dzięki kontraktowi z niemiecką Out Of Line, miał szansę zaistnieć na całym świecie i ją wykorzystał. Wydany w 1997 roku album "Odjo Bajo El Alma", szybko zdobył popularność, zaś po latach stał się albumem kultowym, klasykiem gatunku, kamieniem milowym, przenoszącym electro-industrial na nowy dotąd nieeksplorowany poziom.



Chociaż "Odjo Bajo El Alma" najbardziej różni się od następnych dokonań grupy, śmiało można potraktować ją jako wstęp w nowy, niezwykle agresywny świat dźwięku. Warsztat w którym Hocico szlifowało swój własny styl, pomost pomiędzy niemiecką szkołą EBM/electro-industrial a raczkującym w głowach kuzynów aggrotech'em.

Niezwykle trudno sklasyfikować stylistykę tejże płyty podzielonej na 11 dość solidnych kawałków. EBM miesza się tutaj z industrialem, w dodatku wyraźnie schowanym za niepokojącymi dźwiękami syntezatora, odrobiną gotyckiego klimatu i ochrypłego wokalu Erk'a. Ten muzyczny misz-masz z całą pewnością niezwykle agresywny brzmi tutaj dość archaicznie, jednak cudownym sposobem, to właśnie główny atut krążka. Niepowtarzalny styl z którym Hocico będzie utożsamiane przez lata, styl niezwykle chory, spaczony i zwyczajnie brzydki, za to jedyny w swoim rodzaju, rodzi się właśnie tutaj – przy dźwięku odhumanizowanych, industrialnych form, enigmatycznych wijących się melodii i twardego beatu.

Rodzi się także pomysł i koncepcja, powstają wzorce proporcji każdego z elementów składających się na stylistykę harsh electro. Rodzą się pierwsze hity jak "Odio En El Alma" do dziś pojawiający się na koncertach grupy. Jednym słowem "genesis" gatunku w najsurowszej formie.

Hocico swym pierwszym oficjalnym długograjem zdecydowanie przekroczył granice wytyczone przez ówczesny electro-industrial. Muzyczna mikstura jaką przygotowali meksykanie nadała starym schematom jeszcze więcej dynamizmu i agresji, stała się nową ekstremą w i tak już zwichrowanym, industrialnym światku, a przede wszystkim z perspektywy czasu – kanonem gatunku.

Tracklista:

01. Cuando La Maldad Despierta
02. Odio En El Alma
03. Beings od Relief
04. Final Resource
05. Hell on Earth
06. Gota De Sangre
07. Temple of Lies
08. Sexo Bajo Testosterona (Frenetik Mix '96)
09. Sad Scorn
10. Slow Death
11. Face To Face 
Wydawca: Out of Line (1997)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły