"Uni aux Cîmes" jest jedną z wielu płyt, które nabyłem nie zapoznawszy się wcześniej z muzyką danego wykonawcy. Dotarło do mnie kilka dobrych opinii o Orakle i przy nadarzającej się okazji nabyłem CD. Swoje na półce odleżało, ale jak już wpełzło do odtwarzacza to zatrzymało się w nim na dłużej.
zsamot : Muszę sprawdzić. ;)