Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Od podłogi

Skukupuk stukupuk
Przeszło!
A podłoga cała drżała.
Szurubur, szurubur.
Poszło!
Chyba nawet się nie bała!
Mukumyk, mykumyk,
Tu przemknęło niespodzianie.
Mimo stuku, szuru, myku…
Soba była dalej.

Więcej Komentarz