Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Jozo Niznansky - Pani na Czachticach. Strona: 1

Artykuł: Jozo Niznansky - Pani na Czachticach

Jozo Niznansky - Pani na Czachticach Wysłany: 2011-04-07 21:19

Czytałam tę książkę kilka lat temu i muszę przyznać, że wymęczyła mnie przestraszliwie. Bohaterowie - albo czarni, albo biali. Schemat narracji do bólu przewidywalny: komuś robią kuku, dobry bohater kogoś ratuje, narażając się na zemstę grafiny i wpada w tarapaty, po czym się ratuje, znowu komuś robią kuku i w koło Macieju. Doczytanie tej książki do końca było sporym wyzwaniem, naprawdę. W gruncie rzeczy większą przyjemność sprawiła mi lektura paradokumentalnej książki o Gillesie de Rais, która też do najbardziej fascynujących nie należy.
"Panią na Czachticach" odradzam czytać, bo to chała.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-04-09 13:10

skuszona tematyką jakiś czas temu zakupilam Panią na Czachticach. Niestety, mimo szczerych chęci, nie udało mi się jej przetrawić. Jest męcząca na równi z Lordem Jimem - także polecam fanom dzieł JC:)


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2011-04-09 13:28

Chyba "Pani" pojawiła się ostatnio w księgarniach. Ja posiadam jeszcze stare, socjalistyczne wydanie. Jeśli ktoś pragnie mieć - mogę oddać za darmo :) (już od jakiegoś czasu wystawiam ją na pchlim targu, ale nie ma chętnych )

Przeczytałam, owszem, ale nie mogę powiedzieć, by książka mnie powaliła. Trochę takie czytadło.
Sam fakt, że postanowiłam jej nie zatrzymywać świadczy, że nie mam zamiaru do niej wracać.

Może jeszcze parę lat temu, w liceum, gdy bardziej bezkrytycznie podchodziłam do wszystkiego co czytałam i oglądałam, przypadła by mi bardziej do gustu. Dzisiaj, na starość ( ;] ) zrobiłam się bardziej wymagająca.



Wysłany: 2011-04-09 16:20

[quote:3c53cc6e6c="Alpha-Sco"] Ja posiadam jeszcze stare, socjalistyczne wydanie.[/quote:3c53cc6e6c]

Wydawnictwa "Książnica" może? W twardej oprawie, z niezłą okładką?:

[img:3c53cc6e6c]http://jaczytam.blox.pl/resource/pani_na_czcht_250x250.jpg[/img:3c53cc6e6c]

Też taką miałam, ale w ramach wymiany książkowej ze znajomym, oddałam ją za zbiorek opowiadań Pieekary o Mordimerze, który też u mnie długo na półce nie postał i znalazł sobie nowy dom :)


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-04-09 18:09

Nie, w miękkiej okładce i niezbyt elegancki :)



Jozo Niznansky - Pani na Czachticach Wysłany: 2011-04-23 12:08 Zmieniony: 2011-04-23 12:09

[quote:b79a74dec1="Stary_Zgred"]Czytałam tę książkę kilka lat temu i muszę przyznać, że wymęczyła mnie przestraszliwie. Bohaterowie - albo czarni, albo biali. Schemat narracji do bólu przewidywalny: komuś robią kuku, dobry bohater kogoś ratuje, narażając się na zemstę grafiny i wpada w tarapaty, po czym się ratuje, znowu komuś robią kuku i w koło Macieju. Doczytanie tej książki do końca było sporym wyzwaniem, naprawdę. W gruncie rzeczy większą przyjemność sprawiła mi lektura paradokumentalnej książki o Gillesie de Rais, która też do najbardziej fascynujących nie należy.
"Panią na Czachticach" odradzam czytać, bo to chała.[/quote:b79a74dec1]


Musze przyznać, że sie zgadzam, akurat ta ksiażka nie wyszła. Jednak co do bohaterów to muszę się nie zgodzić - a Ficko? Wszystkie chore zależności pomiędzy nim a jego panią? Było w książce kilka perełek i jednak to jedna z tych, którą trzeba przeczytać, zastanowić się - a później przeczytać znowu i stwierdzić, że aż taka hała to nie była.
Co do przewidywalności- mimo wszystko to historia oparta na faktach, i rzeczywiscie tym razem dobro i prawda zwyciężyła.


Kto raz odwrócił się od jutrzenki i zacznął kroczyć ku nocy... Nie odwróci się już nigdy do słonecznych promieni.! Alucard


Wysłany: 2011-04-23 15:31

Ficko to karykatura, postać przerysowana (w planie swojej fizyczności i postępowania), ale już od strony psychologii - płaska deska.
"Pani na Czachticach" to dzieło na poziomie "Historyka" Kostovej - do jednorazowego łyknięcia. Drugi raz wolę sobie przeczytać coś, co faktycznie mnie uwiodło - na przykład "Matkę Joannę od aniołów" Iwaszkiewicza - tematyka tejże odpowiednio "czarna", historia takoż osnuta na faktach, ale opracowana z maestrią.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-12-27 22:57

Fajnie się czyta - niezawodny sposób na spdzenie dnia w pracy. Czytasz jednym okiem a drugim mrugasz. trochę Ficko przypominał mi Lorda Far coś tam ze Shreka, Batorówna nierozgraniętą babę, ale jestem na tak


Nie musicie mi dziękować. Wystarczy, że będziecie wielbić mnie na klęczkach.


Wysłany: 2012-08-13 19:22

O tak wspaniała książka :)
Opierałam się na niej w czasie robienia prezentacji maturalnej. Pomimo tego, że są tam wątki fantastyczne to przyjemnie się czyta.



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło