Wysłany: 2009-02-24 19:07
czesc na poczatek polecam p-83 . Z kolei duzo frajdy daje strzelanie ze strzelby gladkolufowej tzw. Mossberg ma spory odrzut no i ten zapszek prochu. Duzo satysfakcji daje moment przeladowania ,wada maly zasieg.
Wysłany: 2009-02-24 21:18
Jestem airsoftowcem, na co dzień strzelam sobie z di-boyowskiego aksu-74, na razie rekonstruuje polską ŻW, ale na dniach wymieniam szpej na rosyjski. Lista broni wszech czasów: karabin wyborowy:VSS Vintorez, karabin szturmowy: AK-74, SMG: BETA Specnaz, Pistolet Desert Eagle, bron p-panc: RPG 7, bron p-lot: "stinger".
"Hakuna Matata"
Wysłany: 2009-02-25 00:05
Mój obecny też jest airsoftowcem. Bawi się G608 będącym repliką G36c.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-02-25 00:12
Lepsze g36 niż m4a2:)
"Hakuna Matata"
Wysłany: 2009-02-25 11:07
Walory estetyczne są dla mnie szalenie ważne, gdyż na razie nie mamy żadnej wojny. Poza tym w seri AK bardzo ważna jest dostępność amunicji oraz uniwersalność części. Do aksu bez problemy wsadzisz zamek od akms,magazynki do większości są takie same (wyjątek to aksu na 5.56). Poza tym mówimy o broni debiloodpornej, do której wyumagane jest 48 godzinne szkolenie (przy 3 tygodniach dla m4). Co do bety- istnieją krótsze wersje aksu mocno ja przypominające, ale sam pomysł, wygląd itd. betki zapewnia jej miejsce na mojej liście mimo braku wersji ostrej.
"Hakuna Matata"
Wysłany: 2009-08-27 22:13
Jeżeli chodzi o broń "debiloodporną", to niezłym acz dawnym już wynalazkiem był ruski Mosin używany do końca II wojny. Najczęściej szkolenie polegało na tym, że podoficer rozkładał i składał karabin, a potem rekruci robili to 100 razy. A następnego dnia na front;] Czytałem to w jakichś wspomnieniach spod Kurska chyba.
A jeśli mowa o walorach estetycznych, to osobiście lubię SWD Dragunowa. Naczytałem się owszem, że to kiepska snajperka-niezbyt celna, na dość słaby nabój jak na karabin wyborowy itd. Ale wygląda genialnie, zwłaszcza w wersji całkiem czarnej. I podoba mi się jego siatka celownicza. A Czeczeńcy i ostatnio Irakijczycy potrafili wojskom "cywilizowanego swata" niezłe masakry Dragunovami urządzać^^
Wysłany: 2010-01-03 16:22
Również bawia sie ASG w uzbrojeniu mam
Ak-74 zmodyfikowanego na potrzeby snajpera
M4A1 R.I.S
Colt M1911A1
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2010-02-01 20:22
Też kiedyś się bawiłem, potem brak czasu. No ale miałem o czym innym zagadnąć. Co sądzicie o polskiej armii, o planowanych unowocześnieniach itp. ??
Wysłany: 2010-02-01 20:37
a ja tam wolę kapiszony i korkowce ;-D hehehehe.... to jest dopiero zabawa ^_^
[img:93a0bf3864]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:93a0bf3864]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2010-02-02 15:02
nie ma to jak kapiszony