Wysłany: 2007-04-20 12:43
Zawsze pozostaje tez sluzba zastepcza w policji.
Wredne, złośliwe i uparte bydlę. ;-)
Wysłany: 2007-04-20 15:08
[quote:d06c066951="Silmeor"]Zawsze pozostaje tez sluzba zastepcza w policji.[/quote:d06c066951]
nieeeeeeeeeeeee tylko nie tam wole trupy wykopywac i kroic je na sekcji zwłok w szpitalu lub myć umarlaków, ale do policji NEVER!!!!!!!
13 MIECHóW W WOJU hmmm zleciało, z jednej strony było gut z drugiej ciulato. Po pierwsze musiałem ściąc włosy to ta gorsza rzecz a ta lepsza :D kurwa ile ja tam win wychlałem, gorzoły i piwska łoooooooooooooooooooooooooo. Teraz coś wam powiem bo u mnie w piekarach to nie jest żadną tajemnica i wszyscy co mnie znają to wiedzą o tym hehhehe
W wojsku straciłem kawałek jelita wycieli mi go z powodu zbyt rozwalonego i z deka przegniłego Powód ? Za dużo alkoholu wlewałem tam w siebie i pewnego dnia skończyłem w szpitalu. Od tego momentu zdecydowanie ograniczyłem chlanie :)
Wódki nie pij, trawy nie pal, słuchaj tylko HEAVY METAL
Wysłany: 2007-05-05 09:54
Skoro już jesteśmy przy temacie broni to czy ktoś z Was ma na nią pozwolenie? Jeżeli tak to na jaką?
http://www.basilicaigni.xlx.pl
Wysłany: 2007-05-31 11:09
[quote:cc36aa9c67="Lucyfer"]A jakie macie ulubione "narzedzia mordu i inne sluzaca okaleczaniu"?[/quote:cc36aa9c67]
Karabiny szturmowe: AKM / AKMS, G3, FN FAL.
Pistolety maszynowe: MP5.
Pistolety: Glock 17 / 19, Walther P99.
Zasadniczo nie ufam amunicji 5,56 NATO.
Wysłany: 2007-06-01 01:08
Haha... nie ma to jak kategoria D ^_^
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2007-06-16 18:07
[quote:0f7248f8bc="SzalonyKapelusznik"]Jak ktoś chce to od pewnego czasu można już bezproblemowo pójść do armii innych krajów Unii Europejskiej tam jest ciekawiej.[/quote:0f7248f8bc]
To nie prawda, Polak dalej nie może służyć w obcej armii, chyba że zmieni obywatelstwo na inne.
Wejście do Unii nic w tej kwestii nie zmieniło, służba w obcej armii jest przestępstwem (zapis konstytucyjny).
Wiem to z autopsji, moja dziewczyna pracuje w agencji pracy(w Anglii), pewien polski żołnierz pytał sie o możliwość bycia żołnierzem w GB, sprawdzili to, nie mógł, chyba że by zmienił obywatelstwo. Żeby zmienić paszport na GB musiałby być zameldowany na terenie Anglii minimum 2 lata i mieć przez te 2 lata stałą prace i płacić podatki...wtedy dostałby (może) status rezydenta....a dalej jeszcze kupa formalnośći i papierkowych spraw.
Także....nie jest to takie proste jakby mogło się wydawać.
Wysłany: 2007-06-16 18:33
hemm ogólnie to wole zabawe z MW, i używanie ich do różnych fajnych celów, ale z broni konkretnie to bardziej praktyczne uzbrojenie - p90 i five-seven. Oba na tą samą amunicje i oba bezproblemu przebijają kamizelki kuloodporne i robią mielonke w żelatynie balistyczniej czyli w ciele także... z wiekszych giwer to raczej m2 browning na hummerze :twisted:
Z czegoś bardziej precyzyjnego to chyba m82... Jak sie poczyta jak sie chwalą amerykańscy żołnierze w iraku... np taki jeden sie chwalił ze zabił 2 jednym pociskiem z około półtora kilometra
http://www.lastfm.pl/user/Zwierzax
Wysłany: 2007-10-30 10:46
Ja kocham wszelkiego rodzaju narzędzia mordu. Od kiedy pierwsza małpa przywaliła drugiej kamieniem do wszelkich nowinek.
Z współczesnej długiej, japoński Type 89 i niemieckie G36(głównie długa wersja, choć K i C też są niezłe), UMP.
Z krótkiej USP(przede wszystkim Compact)oraz wszelkiej maści rewolwery :D
Okres drugiej wojny jak najbardziej. Nie będę oryginalny i przyznam się, że mnie również najbardziej interesuje sprzęt niemiecki, jednak nie gardzę też brytyjskim, radzieckim, amerykańskim, polskim, japońskim i wszelakim innym.
Zainteresowanych militariami zapraszam do zapoznania się z terminem ASG (pomocny link: www.wmasg.pl).
Ja z kolei od jakiegoś czasu myślę o broni czarnoprochowej. Ma specyficzny klimat, a fakt niewymagania pozwolenia czyni ją jeszcze atrakcyjniejszą. Choć tu najbardziej pociągają mnie pistolety, rewolwer to już nie to samo. Chociaż...
Co do pozwolenia, ja np nie mam, jednak nie sądzę, by ktokolwiek kto ma, publicznie się przyznał. Raczej nikt nie obnosi się z posiadaniem broni w kraju, w którym nie jest ona powszechnie dostępna(bo po niedługim czasie przestał by ją posiadać).
Wysłany: 2008-10-22 19:38
A bawicie się panowie w airsoft ?
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-22 20:22
Airsoft jak najbardziej :twisted:
forever alone immortal
Wysłany: 2008-10-22 21:08
Jaki wzór kamuflażu? Chyba nie Flecktarn?
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-22 21:08
Jaki kamuflaż? Chyba nie Flecktarn?
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-23 00:15
No właśnie do airsoftu dochodzi kwestia lansowania się robiąc fotki w mundurze ( tak, wszystkie baby na to lecą! ). Flecktarn średnio się do tego nadaje, niemniej jednak spieszę do Twojej galerii
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-23 00:27
Oczywiście, grunt to dobry lans
Niestety dużo częstsze są przypadki zdjęć typu "żenujący gangster" z pistoletem na kulki.
Spotykałem się już z przypadkami gdy zakompleksione małolaty biegały z replikami po szkole(licealiści) by pokazać jacy to są zaje*ści i groźni, strzelając albo do siebie nawzajem, albo do innych dzieci.
Niestety na sprzedaż tego typu zabawek nie wprowadzono limitów wiekowych :?
Ps. Moje zdjęcia pierwszy raz od zrobienia zostały pokazane w miejscu innym niż portal traktujący o ASG, gdzie żadnego wrażenia nie robiły
Wysłany: 2008-10-23 00:30
Wiem, widziałam trochę takich fot. Mój facet też się w to bawi. Nawet kamuflaż ten sam. Odwzorowują Bundeswehrę.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-26 11:08
Mój obecny nieźle strzela i też miał ochotę zrobić kurs na instruktora
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-10-27 17:29
Nie pod kątem głównego źródła zarobków, ale jako dodatkowe kultywowanie hobby.
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2008-12-05 11:35
A czy są tu znawcy broni białej? Interesują mnie zwłaszcza noże myśliwskie i survivalowe. Możecie polecić jakieś konkretne modele?
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2008-12-05 12:18
Nóż Joker Stag Horn (CC36) - kolega używa i sobie chwali. A jest ktoś strzelający z łuku?
If you don't live for something, You'll die for nothing.
Wysłany: 2009-01-21 09:55
osobiście uważam że nie nic nie może sie równać kopniakowi jaki daje Ci 357ka po pociągniąciu spustu.
Zwłaszcza gdy ktoś ma takie cienkie łapki jak ja i prawie wybija mu stawy w łokciach. :D
Huk, swąd spalonego prochu i ten lekki dreszczyk emocji przy każdym strzale - polecam.
Sugeruję jednak zacząć od czegoś mniejszego (np 9mm) a nie odrazu od Kałasznikowa bo polamany obojczyk może zniechęcić.
Uprzedzam: drogi sport ale wciąga na maxa!!!
enjoy the violence