Wysłany: 2011-10-20 23:58
Oczywiście gdyby nie było chrześcijaństwa, nie było by też satanizmu. Jest on odpowiedzią na tą religię. Szatan nie ma tak silnej pozycji w judaizmie, aby ktoś był satananistą-antyjudaistą (przynajmniej o tym nie słyszałem/nie czytałem).
Utożsamianie pogan z satanistami bierze się z banalnej przyczyny. Chrześcijanie "nawracając" innowierców nie mówi "wasi bogowie nie istnieją". Przyjęli, że bogowie politeistów istnieją, ale są złymi istotami duchowymi, czyli po prostu demonami, a jak tak to sługami diabła/szatana. Stąd ichnie przekonanie poganin = czci demony czyli jest satanistą (co samo w sobie jest idiotyczne).
Widzę, że spotykamy się już na drugim forum (obok pantheionu). Pozdrawiam
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 02:38
Nie wiem od czego zacząć....
W egipcie był sobie Set który za czasów XXII dynastii nagle został zdemonizowany i zrównany ze swym wrogiem Apopem wyobrażanym jako olbrzymi wąż. Był bogiem m.in. ciemności i chaosu.
W starożytnej babilonii był sobie Aryman który wybrał złą drogę i zawładną "armią demonów" w skład której wchodził m.in. Azazel znany również Żydom którzy traktowali go jako kozła ofiarnego. W Biblii bodaj Gdańskiej w księdze Ezechiela zawierającej proroctwo upadku Szechem w którym wcześniej czczono Baala (syna Dagona, tego w którego wierzący żydzi zostali ukarani za ową wiarę przez Jahwe) w miejscu "stanie się kryjówką kozłokształtnych demonów" znajdujemy imię Lilith.... która w tradycji żydowskiej także miała swoje miejsce jako odtrącona przez Adama żona która miała zjeść swoje dziec. W Genesis czytamy o wężu, o którym ap. Jan w swojej Apokalipsie 12 rozdziale a bodaj wersecie 7 pisze "zrzucony więc został smok, pradawny wąż zwany diabłem i Szatanem, zrzucony zostałna ziemię a z nim jego aniołowie". Co ciekawe w księdze Hioba napisanej między V a III wiekiem p.n.e 1 rozdziale a wersecie 6 eg. przekładu Biblia Gdańska czytamy: " I stało się niektórego dnia, gdy przyszli synowie Boży, aby stanęli przed Panem, że też przyszedł i szatan między nich." a zatem Szatan pojawia się w judaizmie i to kilkakrotnie, zaś jego oddzielenie od "synów bożych" sugeruje że nie był jednym z nich jak to się podaje wg. niektórych interpretacji zarówno kabały jak i samej biblii.
Warto również wspomnieć o celtach od których wywodzi się halloween które z kolei współcześni sataniści wolą określić urodzinami Szatana. W dzień ów złe jak i dobre duchy mają lepszy dostęp do świata zmarłych. Ze strachu czy czci ludzie Ci uznawali owe bóstwa za silne wpłynąć na ich życie - stąd maskarady.
A zatem kult "złego boga" "bogów" lub jego/ich zamienników sięga o wiele dalej niż chrześcijaństwo, że o praktykach Czarnego woodoo nie wspomnę :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 07:55 Zmieniony: 2011-10-21 07:56
[quote:88a7dc8e7c="Gorg666"]
A zatem kult "złego boga" "bogów" lub jego/ich zamienników sięga o wiele dalej niż chrześcijaństwo, że o praktykach Czarnego woodoo nie wspomnę :)[/quote:88a7dc8e7c]
Tak, ale nie był to satanizm. Pokazuje to, że istnieją (dla wierzących) pewne mroczne siły, którzy niektórzy wybierają, ale jako modyfikację głównego kultu. Satanizm we współczesnej formie jako kult i pochwała demonów nie jest tym samym co kult Setha, on był postrzegany jako bóg. Różnica jest taka, że bogowie są wyżej w hierarchii niż demony, które są na poziomie sług bożych.
Część ludzi, w tym niektóre (bardzo niewiele) grup okultystycznych jest związanych z kultem demonów. Jakich? Żydowskich i chrześcijańskich, nie żadnych innych, a jeśli już używają nazw z innych religii to i tak utożsamiają te postaci z szatanem np świątynia Setha.
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 09:56 Zmieniony: 2011-10-21 10:08
To całkiem naturalne bo są odpowiednikami współczesnego Szatana... trudno żeby Set w XXI wieku utrzymywał się w naukowych umysłach satanistów jako ten który wspiera Re w swej podróży po nieboskłonie :) swoją drogą co powiedzieć o XI-wiecznych kurdach którzy wpadli na genialny wręcz innowacyjny pomysł oddzielenia od boga czegoś na kształt anty-boga nazwali go sobie diabłem a żeby było zabawniej stwierdzili że lepiej czcić właśnie jego bo to on włada światem a bóg jest zbyt nieosiągalny by zaprzątać sobie nim głowę? Zabawne bo dopiero sobór w Trydencie negatywizuje postać Szatana przedstawiając go jako wroga człowieka. Jak nazwać czcicieli Szatana? A co powiedzieć o czasach Jezusa i relacji w biblii gdzie faryzeusze mówią że jego moc pochodzi od Belzebuba?? Nieświadomi takiej możliwości a zatem i możliwości ubiegania się o ową moc byli by w stanie wpaść na takie dziwaczne słowa? Baal kultywowany na długo przed chrześcijaństwem ma rogi zaś w ofierze pali mu się dzieci, Aztecki bóg zmarłych (jakoś na M) w zamian za spopielone dzieci przyjmuje ciała zarżniętych mężczyzn... może nie nazywa się to satanizm ale jako że zarówno bóstwa te występują we współczesnym ujęciu satanizmu, jak i praktyki wobec nich kultywowane stanowią bezpośredni trzon dla bardziej radykalnych i pośredni trzon dla bardziej filozoficznych odmian wiary w Szatana można je nazwać pionierskim satanizmem
ps. nazwa wątku to skąd się wziął satanizm a nie "satanizm w okultystycznym zamyśle Laveya" lub coś w ten deseń... :) zatem satanizm wziął się od korzeni które sięgają.... patrz wyżej :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 11:27 Zmieniony: 2011-10-21 11:40
kiedy to Jahwe jest bogiem czegoś? zachęcam do zapoznania się ze znaczeniem tego słowa z języka starohebrajskiego oraz zauważenia że jest pierwszym w historii bogiem monoteistycznym co chyba wyraźnie dowodzi że nie może być odpowiedzialny tylko za to co mu łaskawie przyporządkowałeś :)
Demon to dosłownie "ten który coś rozdziela/przydziela" pierwotnie występowały zarówno jako dobre i jako złe zakładając że "pierwotnie" odnosi się do grecji bowiem w kabale mamy do czynienia wyłącznie ze złymi demonami a jeszcze wcześniej - w biblii róóóównież ze złymi :) upadłe anioły nefilimowie itp wszyscy byli źli (przykro mi) przy czym traktuję zarówno biblię jak i przekazy Platona i Sokratesa oraz Kabałę jako źródła wiedzy mitologicznej :) I choć grecy traktowali je jako dobre duszki to tylko póki nie obczaili że jest coś takiego jak dualizm i tutaj - proszę nagle demony stały się tylko złe - dla wszystkich co oznacza że gdyby Sokrates pożył 3 lata dłużej zmieniłby poglądy :) co ciekawe wizerunek demonów słowiańskich nawiasem mówiąc odzwierciedła lęki - pewnie się mylę ale lęk to mało pozytywne uczucie :)
Jeśli biblia zawiera projekcję lęków jej autorów to czemu nie jest pasmem nieszczęść a wręcz przeciwnie zaczyna się happy startem a kończy happy endem myślałem że dość już udowodniłeś że nie idzie Ci czytanie tej pogmatwanej książki :)
W historii religii można zaobserwować, że często demonami stawały się zdegradowane bóstwa politeistyczne wyparte w toku rozwoju wierzeń z panteonu głównych bóstw. Często też podporządkowywano obcych bogów własnemu Bogu (w religiach monoteistycznych), degradując ich do poziomu demonów (dobrym przykładem takiego zjawiska jest „zdemonizowanie” Baala w Starym Testamencie). - to apropos tego kim był Baal :) ps to wikipedia ;]
Jeśli bóstwo przepowiada za sprawą swego proroka upadek miasta to nie ma nic tutaj do rzeczy wiara ów fakt był niezbędny tylko do kreacji kolejnej mitologicznej historii w wymiarze mitologicznym jak najbardziej prawdziwej (tzn. wg mitologii hebrajskiej tak się stało nawiasem mówiąc Szechem w dziwnych okolicznościach zamieniło się w pustkowie ) ale rozumiem - znów problemy z pojęciem "kontekst zdania"
To nie wiedziałeś że w wielu kulturach z rozwinięciem dualizmu wąż nabrał bardziej negatywnego wydźwięku? Apop chociażby Lewiatan wg niektórych przekazów był wężem, wąż kusiciel... niektórzy węża utożsamiają też z hydrą podobnie jak satanizm wywodzi się od starożytnych czcicieli aktualnej wersji "zła" ewouluując przez dekady do właściwego satanizmu tak halloween jego tradycje wywodzą się od celtów rety czy to takie trudne?
Znikoma twa wiedza o satanizmie jeśli wierzysz że ma on podobny do watykanu pogląd... apropos Watykanu niepodległość zdobył w 1929 w owym czasie może wciąż nie Laveyański ale kult Szatana pięknie się rozwinął ps. a wiesz że geneza Watykanu jest pogańska i wywodzi się od etruskiego bóstwa - Watykanusa, zabawne bo to o etruskach jako pierwszych wiemy że używali magii usiłując zabić swych wrogów :) (IV w. p.n.e.)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 12:38
znudziłem się mówisz to samo... w dodatku za długo by to korygować... niech tak będzie - satanizm został stworzony przez i dla kościoła katolickiego lub chrześcijan whatever najpewniej po to by dzięki postępującej ateizacji płynącej z filozofii satanistycznej odrzucającej teistycznego szatana (mówię o tej najbardziej popularnej) zagrozić pomyślności wyżej wymienionych w imię tylko im znanego celu, jako że wszyscy są żydami najpewniej takiego nie mają co tam jeszcze ? jahve w swym monotizmie tuła się po pustkowiu chaotycznie rozsiewając swą bytność między drobinkę piasku a drobinkę piasku.
Przez ostatnie tysiąclecia poganie cierpieli a katole ich zabijali nigdy na odwrót, poganie to odrębna świętość swoiste sacrum z pewnością w stosunku do pozostałego narodu żydowskiego lub pochodnej Żydów yyy coś pominąłem ? aaaa tradycje przedchrześcijańskie szkalujące jakąkolwiek z gałęzi pogaństwa to bujda wszak nosicielem zła i korzeniem wszelkich przejawów nadużyć są supermarkety zwłaszcza te po drugiej stronie pacyfiku. Nie ma dobra nie ma zła, dualizm choć nadal funkcjonuje to kłamstwo a prawdziwymi symbolami są tylko te wymyślone przez pogan czy kogo chcesz :) To chyba wszystko
Rety jak dobrze że prawdziwe symbole satanizmu jak potomstwo węża 4 pięczęcie etc. nie są znane całemu światu bo trzebaby było naprawdę zacząć szukać życia na innej planecie
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 13:04
co tylko powiesz :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 18:52
[quote:bd67f11d5f="bibunia"]Dla mnie osobiscie satanizm wywodzi sie w prostej lini od pogaństwa.[/quote:bd67f11d5f]
Wwwhaat?! Co? Uzasadnij.
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 18:52
Żydzi nazywali wszystkich przeciwnych ich wersji prawdy "satanistami" Ty nazywasz przeciwnych Twojej wersji prawdy semitami zabawne tak ich nie lubisz a tyle was łączy :DDD
PS. A czy wiesz że judaiści współcześni Jezusowi nazywali takich ludzi poganami a nie "satanistami" ojeeeej jak to możliwe pewnie dlatego że definicja słowa poganin bardziej tutaj pasuje niż słowa satanista :) Pytasz o symbole satanistyczne i zaraz wymieniasz je tzn te podstawowe.... a co z "drzewem wiedzy" co z "okiem horusa" co z wirem? co z pieczęcią bafometa (nie mylić z pentagramem), cco ze skarabruszem co z potomstwem węża? co z fallusem? co z pacyfką, co z trójzębem ? a wiesz że sam pentagram czarny bez runicznego zapisu to połowa sukcesu? co z symbolami liczbowymi i cielesnymi?a co z runami wampirycznymi? i ruanmi fehu ktrymi przyozdabia się komnatę ? doprawdy tego jest tyle a Ty ograniczasz się do tego co znajdziesz w masmediach że o sygilach nie wspomnę które są różną konfiguracją nawet kilku symboli stricte satanistycznych... nawet ankh używa się w niektórych rytach zresztą co ja będę... wszyściótko przecież wymyślili semici :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 18:59
[quote:cf59d18e5a="Krwawy"][quote:cf59d18e5a="bibunia"]Dla mnie osobiscie satanizm wywodzi sie w prostej lini od pogaństwa.[/quote:cf59d18e5a]
Wwwhaat?! Co? Uzasadnij. [/quote:cf59d18e5a]
Przepraszam nie mogłem się powstrzymać bo cały czas czekałem na to :D powiem tylko że jak dobrze poszukasz to celnie strzelając sobie gola Twój ziomek sam na to wpadł a nawet dał przykłady chyba parokrotnie w tym temacie na pewno ja jeden podałem za wiki :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 19:28
Łołoło nie zgadzam się ze wszystkim co on tutaj pisze.
Nie istniało coś takiego jak satanizm, przed chrześcijaństwem, a ono jest młodsze od religii naturalnych. To z punktu widzenia religii monoteistycznych wszystko co pogańskie jest demoniczne, ale to jest taki automat: nie my, to musi być diabeł.
Istniały ciemne siły w innych religiach przed monoteizmami, to prawda. Jednak nie istniał ich kult w takim samym sensie jak to ma miejsce w demonolatrii. Według chrześcijaństwa człowiek dąży do zbawienia, a szatan próbuje od tego odciągnąć. Nie ma takiej sytuacji w religiach niemonoteistycznych. Nie ma grzechu, który trzeba odkupić. Jest wymóg dobrego życia, aby zasłużyć na coś po śmierci, ale bez straszenia demonami.
Satanizm jedyny jaki ma związek z pogaństwem to taki jak z buddyzmem bo jest... religią. Jednak poganie nie czczą, nie czcili i nie będą czcili demonów, szatanów itd Bo to nie są "nasze" demony. Nie mieszajmy pojęć.
We wcześniejszych religiach krwawe ofiary miały inny cel, niż czynienie zła dla radości sadystycznych istot duchowych. Np w mezoameryce był to akt przekazania życia, aby słońce dalej wschodziło i świat trwał dalej. Ofiary rozumiały to doskonale, poświęcali swoje życie aby inni mogli żyć. Możemy się nie zgadzać z tymi metodami, ale takie było tam rozumienie. To nie ma nic wspólnego z demonami.
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 19:36
[quote:bdb477b2b9="Slaugter"]Szczerze się ubawiłem czytając wywód, że chrześcijaństwo (religia monoteistyczna) pochodzi od pogaństwa (religii politeistycznej) orz całą masę innych bzdur, doprawdy, gratuluję intelektu [/quote:bdb477b2b9]
Przecież skoro nasz naczelny poganin sam zauważył że zarówno symbole jak i wierzenia, że o datach nie wspomnę jak również zaadoptowanie nazw bóstw na potrzeby np. nazwania państwa katolickiego pochodzą z religii politeistycznych, jak również w drugą stronę iż sataniści którzy wg niego są opozycją wewnętrznie skonstruowaną przez monoteistyczny kościół katolicki będący odłamem chrześcijaństwa, czerpie jawnie i na chama z tradycji narodów wyznających wielu bogów to istnieje nić łącząca oba niby sprzeczne ze sobą światy religijne. Gdy dodamy do tego iż jedynym wyjątkiem religii która kultywuje triadę mimo to nazywając się monoteistyczną jest katolicyzm (cała reszta nie wiadomo czemu jest "poli") to sam pomysł nazwania np. KK monoteistycznym zgodnie z definicjami oraz tym czego uczy historia jest conajmniej dziwny :) Że o czasach dawnych i podziale owego kościoła już nie wspomnę :) ps "chrześcijaństwo" to nie religia tylko system religii za podstawę biorących wiarę w Chrystusa oraz sakrament chrztu :)
bibunia... zapomniałaś o jedzeniu kotów i malowaniu się a'la panda - jak mogłaś przecież to prawdziwy sens mojej egzystencji
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 19:45
Ej! Koty nie są takie złe, tylko te kłaczki... ekhem... i czasem między zębami sierść zostaje.
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 19:50 Zmieniony: 2011-10-21 19:53
Tak nie ma wspólnego z demonami. Demony to złe istoty duchowe, które są słabsze niż bogowie.
Nie satanista czczący siły natury nie jest poganinem. Chyba, że można być zarówno chrześcijaninem i shintoistą (nie jest to możliwe, bez łamania zasad tego pierwszego).
Poganin w największym uproszczeniu: to osoba czcząca bogów religii naturalnych. To spore uproszczenie, ale chyba powinno wystarczyć.
Satanista to osoba czcząca demony , którym przewodzi Szatan/Lucyfer lub inny demon religii monoteistycznej. Ten kult jest demonolatrią.
ps. http://kwejk.pl/obrazek/551652/biblia,szatana.html xD
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 19:54
[quote:40d698bc04="Gorg666"][quote:40d698bc04="Slaugter"]Szczerze się ubawiłem czytając wywód, że chrześcijaństwo (religia monoteistyczna) pochodzi od pogaństwa (religii politeistycznej) orz całą masę innych bzdur, doprawdy, gratuluję intelektu [/quote:40d698bc04]
Przecież skoro nasz naczelny poganin sam zauważył że zarówno symbole jak i wierzenia, że o datach nie wspomnę jak również zaadoptowanie nazw bóstw na potrzeby np. nazwania państwa katolickiego pochodzą z religii politeistycznych, jak również w drugą stronę iż sataniści którzy wg niego są opozycją wewnętrznie skonstruowaną przez monoteistyczny kościół katolicki będący odłamem chrześcijaństwa, czerpie jawnie i na chama z tradycji narodów wyznających wielu bogów to istnieje nić łącząca oba niby sprzeczne ze sobą światy religijne. Gdy dodamy do tego iż jedynym wyjątkiem religii która kultywuje triadę mimo to nazywając się monoteistyczną jest katolicyzm (cała reszta nie wiadomo czemu jest "poli") to sam pomysł nazwania np. KK monoteistycznym zgodnie z definicjami oraz tym czego uczy historia jest conajmniej dziwny :) Że o czasach dawnych i podziale owego kościoła już nie wspomnę :) ps "chrześcijaństwo" to nie religia tylko system religii za podstawę biorących wiarę w Chrystusa oraz sakrament chrztu :)
bibunia... zapomniałaś o jedzeniu kotów i malowaniu się a'la panda - jak mogłaś przecież to prawdziwy sens mojej egzystencji [/quote:40d698bc04]
Krwawy - Kult Szatana nigdy nie służył zaspokajaniu jego sadystycznych zachcianek czy przyjemności, ofiara zawsze miała na celu zjednanie sobie jego sił, dowód poświęcenia, przekazania życiodajnej energii na potrzeby kontaktu (podobny schemat działa podczas seansów spirytystycznych tylko bez zabijania) Nawet tak zwana najwyższa ofiara dla Szatan nie wynikała z zaspokojenia jego rządzy krwi ale co najwyżej chęci przybliżenia się do niego (co bezpośrednio wiązało się z zaburzeniami psychicznymi ) Co powiedzieć o kananie i krwawych ofiarach na rzecz osławionego już w tym wątku Baala? Co powiedzieć o urnach ze szczątkami niemowląt złożonymi najprawdopodobniej w ofierze Dagonowi? Co powiedzieć o krwawych rzeziach Azteków co by kukurydza szybciej rosła? i wreszcie o mordach celtów w celu ubłagania duchów/demonów/bóstw zmarłych (czytałem różne publikacje)? One wszystkie służyły uspokojeniu rozgniewanych bóstw... Pod tym względem współczesny (ten legalny satanizm, np laveyański jest znacznie lepszy, bowiem kapłan swą ofiarę zarówno kapłan jak i cały covent traktuje z szacunkiem, traktując Szatan jako symbol lub nawet źródło natury (stąd starożytny pogląd "natura największym kościołem Szatana") :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 20:02
Pojawiały się krwawe ofiary, ale to jest margines. Nie masz tego w wielu religiach np Hellenizmie, a tam gdzie występował to nie było na dużą skalę poza paroma wyjątkami jak np może właśnie wspomniany Baal. Jednak to jest już cywilizacja pozaeuropejska i sam nie mam za dużej wiedzy by się o tym więcej rozpisać. :P
[quote:6ef61a8973="bibunia"]Próbowałam wytłumaczyc,ze demony były kiedyś bogami.Lucyfer był ponoc nawet archaniołem.Bawcie sie dobrze.[/quote:6ef61a8973]
To co mówisz jest patrzeniem z punktu widzenia chrześcijan i muzułmanów. Tam gdzie przybyli ogłosili, że ci bogowie to demony. Ludzie, którzy ich wyznawali tak nie sądzili. Dla nich byli tacy sami, jak dla żydów Jahwe.
A Lucyfer nie był nigdzie traktowany jako bóg, tylko właśnie jako istota służąca bóstwu, a potem zbuntowana. Więc był jak by to powiedzieć, na tym samym poziomie co demony. ;P
http://pantheion.pl/
Wysłany: 2011-10-21 22:47
wiesz ze moralność budowano na podstawie prawa stanowionego już w Mezopotamii? dla ułatwienia to tam kształtowano prymitywne jeszcze pojęcia dobra i zła, po za tym lepsi bogowie zawsze byli na górze a gorsi na dole po za tym tak to ludzie definiowali dobro i zło to Twoi rodzice Ci wpoili ich punkt widzenia na oba zagadnienia :) to tyle do tłumaczenia istnienia demonów i ich złego oddziaływania lub lepiej - negatywnego nawet nie pdochodzę skoro Twoi zlęknieni słowiańscy przodkowie nie są w stanie Cię przekonać ja semita-opozycjonista chrześcijański nie dam rady z pewnością.
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-21 23:30
[quote:fd780b2b26="Masterdeath"][quote]Małpa wyłowiła rybę z wody zadowolona że uratowała ją przed utonięciem [/quote:fd780b2b26]
ano dobre :D
+Non Omnis Moriar+
Wysłany: 2011-10-21 23:31
[quote:993f79e3f9="Masterdeath"][quote:993f79e3f9="Gorg666"]wiesz ze moralność budowano na podstawie prawa stanowionego już w Mezopotamii? dla ułatwienia to tam kształtowano prymitywne jeszcze pojęcia dobra i zła, po za tym lepsi bogowie zawsze byli na górze a gorsi na dole po za tym tak to ludzie definiowali dobro i zło to Twoi rodzice Ci wpoili ich punkt widzenia na oba zagadnienia :) to tyle do tłumaczenia istnienia demonów i ich złego oddziaływania lub lepiej - negatywnego nawet nie pdochodzę skoro Twoi zlęknieni słowiańscy przodkowie nie są w stanie Cię przekonać ja semita-opozycjonista chrześcijański nie dam rady z pewnością. [/quote:993f79e3f9]
Nie rozumiem dlaczego dla Ciebie to jest prymitywne pojęcie dobra i zła oraz czemu ludziom ciezko uwierzyc w inne byty we wszechswiecie (ktory jest neiskonczony) takie jak anioły i demony czy inne. Tak to prawda moralność powstawala na bazie prawa w mezopotamii.... nie wyklucza to jednak istnienia innych "bytow"[/quote:993f79e3f9]
jej mój błąd - brak znaków interpunkyjnych... więęęęc prymitywne było pojęcie dobra i zła w czasach mezopotamii, zaś drugiej części nie chwytam chyba nie do mnie ona byla a jak do mnie to powtarzam - nie chwytam przecie ja wierzę w byty nawet w niebyt wierzę o!
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2011-10-22 22:27
[quote:bd8533a374="bibunia"][quote:bd8533a374="Krwawy"]Pojawiały się krwawe ofiary, ale to jest margines. Nie masz tego w wielu religiach np Hellenizmie, a tam gdzie występował to nie było na dużą skalę poza paroma wyjątkami jak np może właśnie wspomniany Baal. Jednak to jest już cywilizacja pozaeuropejska i sam nie mam za dużej wiedzy by się o tym więcej rozpisać. :P
[quote:bd8533a374="bibunia"]Próbowałam wytłumaczyc,ze demony były kiedyś bogami.Lucyfer był ponoc nawet archaniołem.Bawcie sie dobrze.[/quote:bd8533a374]
To co mówisz jest patrzeniem z punktu widzenia chrześcijan i muzułmanów. Tam gdzie przybyli ogłosili, że ci bogowie to demony. Ludzie, którzy ich wyznawali tak nie sądzili. Dla nich byli tacy sami, jak dla żydów Jahwe.
A Lucyfer nie był nigdzie traktowany jako bóg, tylko właśnie jako istota służąca bóstwu, a potem zbuntowana. Więc był jak by to powiedzieć, na tym samym poziomie co demony. ;P [/quote:bd8533a374]Jest bogiem ciemności,ale był prawa reka boga chrześcijan. No chyba,ze też Biblię negujesz (chodzi mi o zapisy). [/quote:bd8533a374]
[quote:bd8533a374="Pantherinae"]No właśnie, skoro był prawą ręką Boga,o ile Bóg miał ręce, istnieje i takie tam (tak, wiem, taka metafora) no to więc w takim razie jest w czymś rodzaju Piekielnego Imperatora. Może to jeszcze nie "bóstwo", ale już coś ; ) [/quote:bd8533a374]
Wierzę w to co mówi dana religia o swoich bogach, tak długo jak nie wpływa to na interpretację innych. To znaczy, nie wierzę jak mówią, że tylko ich bóg jest jedyny itd, ale jeśli mówią, że np miał sługę X i ten sługa X zrobił to i tamto to okay, nie neguję.
Pozycja diabła/szatana/lucyfera jako piekielnego imperatora jest późniejsza niż biblia. Około roku
33 naszej ery nie było piekła w dzisiejszym tego słowa znaczeniu i jego władcy diabła.
Religia katolicka nie opera się tylko na biblii, ale również na tak zwanej tradycji i innych elementach.
http://pantheion.pl/