Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Trzydziesta rocznica śmierci Włodzimierza Wysockiego.. Strona: last

Wysłany: 2010-07-26 14:07

Zachrypnięty głos i gitara klasyczna? Jeśli tak, to znam


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2010-07-26 14:19 Zmieniony: 2010-07-26 14:22

zwisa mi to ,co to ma wspolnego z gotykiem


Chwytac chwile ?


Wysłany: 2010-07-26 14:37 Zmieniony: 2010-07-26 20:06

[quote:f07d5b2554="gothcure"]zwisa mi to ,co to ma wspolnego z gotykiem[/quote:f07d5b2554]
a [color=RED:f07d5b2554]...[/color:f07d5b2554] kogo obchodzi co ci zwisa; weź się lepiej nie odzywaj i pizgaj posta za postem w "czego se słuchacie?"


Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...


Wysłany: 2010-07-26 14:59

i kogo to obchodzi


Chwytac chwile ?


Wysłany: 2010-07-26 15:01 Zmieniony: 2010-07-26 15:20

[quote:5d400093c8="Gotthorm"]W pierwszym roku sprzedaży, rozeszła się w 14.000.000 egzemplarzy. :)[/quote:5d400093c8]
to do "Back In Black" AC/DC i "The Dark Side Of The Moon" Pink Floyd trochę jeszcze brakuje, nie mówiąc o "Thriller" Michaela Jacksona

na poważnie, masz jakieś wiarygodne źródło do tej informacji?


Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...


Wysłany: 2010-07-26 15:14

podziękował


Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...


Wysłany: 2010-07-26 16:07

Gorg666 (Bicz)
Gorg666
Posty: 349
Wakefield (UK)

O Wysockim nie słyszałem Ale "Obławę" znam, toż to sztandarowa pieśń leśno-ogniskowa. Nie raz śpiewało się na dwa głosy hehe piękne czasy. Nawet nie wiedziałem, że to ten pan napisał. Cóż chwała mu za stworzenie co najmniej jednej tak zacnej pieśni.


Aetas dulcissima adulescentia est


Wysłany: 2010-07-26 16:17

Troche za młody byłem na wysockigo w jego czasach. Z drugiej strony jego popularnosc w polsce zaczęła
sie dopiero pod koniec lat osiemdziesiatych. Moja ulubiona piosenka to "Он не вернулся из боя"



Life is complex: it has both real and imaginary components


coś gotyckiego na watykan Wysłany: 2010-07-26 19:42 Zmieniony: 2010-07-26 19:58




a tak poważnie to gość jest dla każdego kto ma serce, i nezależnie od ulubionych gatunków muzycznych ciary idą po plecach jak się Go słucha i nie ma go z tych samych powodów co Riedla, poprostu czapki z gów.



Wysłany: 2010-07-26 20:34 Zmieniony: 2010-07-26 20:52

Swego czasu słuchałem Wysockiego,a to za sprawą pozornie niemającą ze sobą nic spólnego,a
mianowicie piosenka francuska w stylu Edith Piaf gdzie tu Wysocki a Piaf powiecie,dla mnie ma to jednak pewien związek ze sobą,nie pytajcie jaki bo sam nie wiem ,tak po prostu to czuję.

[img:cf7e4d5331]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:cf7e4d5331]


Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...


Wysłany: 2010-07-26 21:42

A propos "Obławy". Jak ktoś zna i ceni twórczość Kaczmarskiego, to i z Wysockim powinien być zaznajomiony (ukłony w stronę chociażby utworu "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego" czy stylizowanej chrypki Jacka).


"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło