Wysłany: 2010-02-21 20:58
No i tu się zgadzam ..to tylko zabawa ..odskocznia żeby nie zwariować...
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2010-02-22 08:31
A no właśnie.Paskiewicz, nie masz dystansu do siebie.Jak Ci wmawiam pochodzenie gmminne się obrażasz, a jak mnie obrażasz to ja mam mieć dystans.
Chciałam Cię nastraszyć i chyba mi się udało .
Yes..!Yes..! Yes..!
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-02-22 09:41 Zmieniony: 2010-02-22 09:50
"Paskievicz" ok, z większością Tego co napisałeś się zgodzę, ale...
[quote:16b9da1831="Paskievicz"]przykładowo źle czuję się gdy na afterparty CP w klubach, na FAP czy Mordfabrik we wrocławiu wpadają 'zwykli przechodnie'. kiepsko mi się przy takich bawi. podobnie przecież gdybym wpadł w stroju zajoba na zwykłą dyskotekę wątpię aby wywołało to tam pozytywną bądź nawet neutralną reakcję[/quote:16b9da1831]
powiedz mi, jak Twój pogląd ma się do np. DarkPlanet Night IV, którego to społeczność tworzą "różni" ludzie, i takowi zapewne na tej imprezie będą (od "zwykłych przechodniów" po "przebierańców")?
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-02-22 10:05 Zmieniony: 2010-02-22 10:06
[quote:017ddcc281="Benjamin_Breeg"]"Paskievicz" ok, z większością Tego co napisałeś się zgodzę, ale...
[quote:017ddcc281="Paskievicz"]przykładowo źle czuję się gdy na afterparty CP w klubach, na FAP czy Mordfabrik we wrocławiu wpadają 'zwykli przechodnie'. kiepsko mi się przy takich bawi. podobnie przecież gdybym wpadł w stroju zajoba na zwykłą dyskotekę wątpię aby wywołało to tam pozytywną bądź nawet neutralną reakcję[/quote:017ddcc281]
powiedz mi, jak Twój pogląd ma się do np. DarkPlanet Night IV, którego to społeczność tworzą "różni" ludzie, i takowi zapewne na tej imprezie będą (od "zwykłych przechodniów" po "przebierańców")?[/quote:017ddcc281]
Benjamin - są miejsca gdzie trzeba być "wariatem", przebrać się w jakiś strój itp, ale chodzi o to, że wg Paska powinna to być odskocznia, a nie żeby po ulicach biegać w lateksie czy goglach spawalniczych :)
W sumie zgadzam się z Paskiem, ale i podziwiam osoby, które na co dzień też decydują się tak odstawać od ogólnych norm normalności.
Ale to nie temat o Pasku i jego zdaniu na temat ubiorów, tylko o osobach w wieku średnim. Chyba średnim.
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2010-02-22 10:09 Zmieniony: 2010-02-22 10:11
Thistle, ależ ja w tej kwestii podzielam opinię "Paskievicza" w 100%.
Dobra, nie będę drążył, chciałem tylko poznać zdanie Kolegi, gdyż sam się do tych "zwykłych przechodniów" - wizualnie - zaliczam.
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-02-22 11:10
Musze przyznac racje Paskowi ... praca to praca i nawet ubior jest jej elementem nie mowiac o wygladzie ..amerykanskie korporacje swego czasu pozbywaly sie ludzi z tatuazami dbajac o swoj wizerunek... niestety to sa reguly gry i jak sie w nia gra trzeba je przestrzegac ..jesli nie to ok mozna sie realizowac w inny sposob ale wtedy ciezko zarobic pare groszy ...Po to mamy hobby ,pasje aby tam znalesc odskocznie ...chociaz zawsze kogos spotkam gdzies w biurze kto ma jakis maly na pozor nieznaczacy element ubioru czy wygladu( czasami dzwiek dzwonka w telefonie itp.)swiadczacy o tym ,ze nie sa tylko korporacyjnymi szczurami i mysla poza schematem... to taka smieszna troche konspiracja i troche poczucia walki z systemem ..czasami to sie ociera o groteske ,,,pewnie jak zwykle trzeba znalezc zloty srodek..
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2010-02-22 12:51
Ktoś gdzieś (nie pamiętam już, z jakiej okazji ) napisał, że kolorowe skarpetki do garnituru u "szczurów korporacyjnych" to akt desperacji mający podkreślić, że nie są tylko "szczurami korporacyjnymi"
Wysłany: 2010-02-22 14:28
Sam jestem ciekaw opinii duzo mlodszych o ludziach w moim wieku ....niestety latwo stac sie po prostu smiesznym ...duzy wplyw maja stereotypy krazace w potocznych opiniach wiekszosci ktora jakby stanowi zasady zycia w spolecznosci ...wydaje mi sie ,ze krytyczne opinie wlasnie mlodszych wiekiem sa tu jaknajbardziej na miejscu ...sam czasami mam dylematy czy wypada czy nie wypada ..czy moze swoje sentymenty do muzyki , mroku czasem nie powiesic na haku w szafie przeszlosci obok zdjec z dziecinstwa ... Czasami zdrowa krytyka pomaga sie odnalezc .. a czasami zbytnia akceptacja doprowadza do zagubienia..
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2010-02-22 15:40
No tak ...zatem umiar ...jak zawsze nie ubior swiadczy o czlowieku a to co ma w glowie i sercu...a jakis taki ekshibizjonizm to moze byc jakims krzykiem rozpaczy jednostki niezauwazonej dotychczas ...albo "patrzcie jaki ze mnie spoko koles" tylko w jakim celu ? zaleczenia kompleksow zwiazanych z wiekiem ? tzw. druga mlodosc ? OK
Mam inne pytanie :
Relacje pomiedzy "odjechanymi rodzicami " a ich dziecmi ktore gdzies obraly wlasna droge i nie sluchaja metalu , nie chca uczestniczyc z rodzicami w wyjazdach na koncerty ...czasami sie wstydza przed swoimi rowiesnikami za dziwnych "starych" ...Co Wy na to?
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2010-02-22 15:45
[quote:bf60cc25a1="HBVILK"]Mam inne pytanie :
Relacje pomiedzy "odjechanymi rodzicami " a ich dziecmi ktore gdzies obraly wlasna droge i nie sluchaja metalu , nie chca uczestniczyc z rodzicami w wyjazdach na koncerty ...czasami sie wstydza przed swoimi rowiesnikami za dziwnych "starych" ...Co Wy na to?[/quote:bf60cc25a1]
W koncu coś ciekawego :)
Hmmm ... wydaje mi sie, ze to kwestia wychowania. Dziecko, które nauczone jest byc skromnym i cichym raczej będzie sie wstydziło przyznać do tego, że jego rodzice "rzucaja sie w oczy". Co innego, jeśli owó "dziwactwo' jest w rodzinie na porzadku dziennym - wtedy taki dzieciak odbiera to jako zupełnie normalne zachowanie, kóre nie ejst dla neigo egzotyką. Dopiero, gdy spojrzy, ze jego óiesnicy i ich rodzice zachowuja sie inaczej, moze mieć obiekcje co zachowania własnych rodziców i tego nie aprobować ,a nawet sie wstydzić.
.
Wysłany: 2010-02-22 17:30 Zmieniony: 2010-02-23 21:42
To smutne co piszecie.Każecie ludziom po 40 ustatkować sie zwolnić.Powiedzcie to lagerfildowi czy Vivien
To smutne, ze uwazacie- po 40 nalezy się schować , ustatkować.
Ja zawsze przez całe swoje życie ubierałam się ekstrawagandzko ale elegancko i tak zamierzam się ubierać do 100 lat, często słyszę, ze jestem pięknie ubrana i jest to miód na moje uszy , ja zajmuję się modą ,za mną ludzie się oglądają, bo kobieta nawet starsza może się ubrać ciekawie.
Smutne dla mnie są dziewczyny młode, chude nóżki odziane w dzinsy, kolanka szersze niż uda, krótka kurteczka, może i ciuchy markowe ale kompletny brak wyglądu.Idąc ulicą Lublina są takich dziesiątki, jedna podobna do drugiej jak ze sztancy .Jedna wielka szara masa, kompletny brak indywidualizmu i totalny efekt stadny, żeby się ze stada nie wyrózniać.
Pochwalę sie, w tamtym roku, w listopadzie miałam swój pierwszy pokaz mody gotyckiej, Staram się tworzyć modę gotycką ale elegancką, trochę szaloną ale codzienną i powoli sprzedaż mi rośnie.
Właśnie marzy mi się połączenie klasycznego gotyku z eleganckim włoskim stylem, nie niemieckim, japońskim czy amerykańskim.Jeśli ktoś jest ciekawy efektu to mnie poszukajcie.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-02-22 17:50 Zmieniony: 2010-02-22 17:52
[quote:999bc6f489="black_gothic"]To smutne co piszecie.Każecie ludziom po 40 ustatkować sie zwolnić.Powiedzcie to lagerfildowi czy Vivien [/quote:999bc6f489]
Lagerfeldowi
Nikt nikomu nie każe się zmieniać, ustatkować etc. :)
A podane przykłady chyba nie są zbyt trafne, Oni mają tyle kapuchy, ze mogą sobie pozwolić na różne kaprysy, różne fanaberie, na skrajny ekscentryzm.
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-02-22 19:12
A powiedz mi , dlaczego u Ciebie tyle agresji.Niżle byś na niektórych się zawiódł, znam takich z czarnymi pasami w karate, też Goci.Sama nie powiem jaki mam, żeby się za duzo nie chwalić.
Ach dzieci , dzieci ciągle tylko o biciu po podwórkach.Niedługo obowiązkowym wyposarzeniem emeryta będzie pistolecik.
Osobiście nie znoszę laki, wolę aksamity, satynę, szyfony i żorżetę, jedwabie i sztruks i oszywiście koronki jak przystało starszej damie.
I nie prawda, że jak jakaś gwiazdeczka coś nosi nieeleganckiego to jest alfą i omegą mody, dalej jest niegustownie ubraną gwiazdeczką.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-02-23 08:40
Dlatego podejrzewam, że masz pochodzenie gmmine.
Mnie nie wypada przeklinać i bić się z chłopakami, przy stole jedząc używam sztućców, w miejscach publicznych nie poruszę tematu ' jak kotka ...' bo to be.Napisałam z błędem obszczywęgiel, myślałam, ze poprawisz, chodziło mi o " obszczywęgła " , czyli młodzieniaszka , co to napije się piwa i nie zdąży do toalety.Nie umie ocenić swoich sił na zamiary.To jest wyrazenie używane 30 lat temu, nie jest obrażliwe wypowiedziane przez osobę dużo starszą.Młodzi ludzie tacy są, bez doświadczenia życiowego.
Ja nie obrazam się jak osoba 70 letnia mówi do mnie Ty szczeniaku, bo 20 lat doświadzczeń życiowych to całe być może Twoje życie.
I w moim wieku na pewno nie młodzież będzie mi mówić co mi wolno , tylko zasady dobrego wychowania, a to już co innego.
Jak mam ochotę iść na występ Behemotha to pójdę i ubiorę się w gotyckie ciuchy, tego dobre wychowanie nie zabrania, ale to będą na pewno rzeczy gustowne i eleganckie.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2010-02-23 09:05
[quote:4c9b2b20c8="Paskievicz"]dajmy na to, dosyć ostatnio głośny, przykład Lady Gagi. choćby założyła sobie na głowę styropianowego dajmy na to kutasa, ludzie będą zachwyceni. co innego gdy kutasa na głowę założy byle pimpołek z ulicy. nie dosyć że dostanie w mordę to jeszcze każdy pociśnie z niego polewę, a na koniec go zlinczują[/quote:4c9b2b20c8]
richtig :)) Lady Gała to telewizorny fenomen :)
.
Wysłany: 2010-02-23 10:07
40 to nie tak dużo w dodatku jedna :) ja pije z setek
>40, fiut ze styropianu, Lady (Z)Gaga Wysłany: 2010-02-23 10:34
[quote:96d0e2a5d8="black_gothic"]
To smutne, ze uwazacie- po 40 nalezy się schować , ustatkować.
Ja zawsze przez całe swoje życie ubierałam się ekstrawagan(dz)Cko ale elegancko i tak zamierzam się ubierać do 100 lat, często słyszę, ze jestem pięknie ubrana i jest to miód na moje uszy , ja zajmuję się modą ,za mną ludzie się oglądają, bo kobieta nawet starsza może się ubrać ciekawie.
Smutne dla mnie są dziewczyny młode, chude nóżki odziane w dzinsy, kolanka szersze niż uda, krótka kurteczka, może i ciuchy markowe ale kompletny brak wyglądu.Idąc ulicą Lublina są takich dziesiątki, jedna podobna do drugiej jak ze sztancy .Jedna wielka szara masa, kompletny brak indywidualizmu i totalny efekt stadny, żeby się ze stada nie wyrózniać[/quote:96d0e2a5d8]
Nie bardzo czuję o co tu ta bitwa :) ale, parę słów ad rem
1.Re Lublin: fakt, to miasto -kiedyś na poziomie- strasznie zwieśniaczało w ostatnich latach. Przykre, bo mam do niego sentyment-kiedyś tam się działo, że ho ho!
2.Re jak żyć i ubierać się po 40: tak samo jak i przed: jak najciekawiej, jak najlepiej, jak ... najbardziej w zgodzie z sobą. Jeśli tego ostatniego nie ma, ani ludzie, ani dany osobnik nie strzymają
3.Re fiut ze styropianu na głowie lady Gagi:
Może sobie tam posadzić nawet Baracka Obamę, nie zmieni to faktu, że jest wydmuszką wypchniętą z tłumu za ciężki szmal swojego lobby i dla tegoż szmalu zrobi wszystko - up to some extent, tj. do momentu, kiedy się już napcha.
4.Re fiut - impresja poboczna: Kowalski łyknie lady Gagę i jej "szokujący" show dla ubogich(po to zresztą dokładnie ten pasztet jest), ale z daleka na ekranie - tak samo jak horror i krew etc. Gorzej, gdyby tak ubrana kobieta pojawiła się w jego klatce schodowej- wtedy obrzuciłby ją kamieniami. Tak samo będzie z jakimś gościem ubranym dajmy na to na gotycko, ale ... do pewnego momentu. Jeśli ten gość ma power i "jest w zgodzie z sobą", to nie ma bata: Kowalski nie podniesie ręki,nie śmie...
5.Uwaga ogólna: bycie sobą KOSZTUJE, ALE "SIĘ OPŁACA" :) !
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2010-02-23 14:10
No tak Damy... Kobiety wyniosle ..Niedostepne ..Piekne zjawiska estetyczno-metafizyczne ..no ale na siano to ja wole zaciagnac taka bezwstydna chlopke...he he :)
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2010-02-23 19:28
Wierz mi w 99% obiekt westchnień i długotrwałych ,karkołomnych zalotów w końcu okazuje się osobą z blokadami psychicznymi...fobiami...i lękiem przed zbliżeniem (emocjonalnym i nie tylko ..) Więc po co te zaloty ? Zdrowa ,dziarska dziewucha z ludu robi wtedy furorę .. he he
..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...
Wysłany: 2010-02-23 21:06
Zdrowa dziarska dziewucha zrobi to z Tobą, z Twoim kolegą i twoją przyjaciółką i nie wiadomo czy zdrowa?
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy