"Goth Pozerzy" Wysłany: 2006-09-12 13:22
Obserwujac ludzi ktorzy za wszelka cene kreuja sie na prawdziwych gotów stylem ubierania itd zauwazylam ze wiekszosc z nich(zaznaczam ze nie wszyscy) to zwykli pozerzy i pozerki. Bo jesli pogadac z nimi o muzyce to wtedy juz nie maja tyle do powiedzenia co w sprawie lateksów , porównań kto miał efektowniejsze glany czy makijaz.. Mia;lam okazje poznac takie osoby i ci "wystrojeni" mieli bardzoej ograniczone pojecie o muzyce niz ci normalnie ubrani. Troche prymitywne i zalosne jest tez to ze dla takich ludzi ktos kto nie ubiera sie jak oni to od razu jest skreslony heh. Ponadto jak sie zwroci uwage takowemu pozerkowi ze w wielu kwestiach dotyczacych muzyki nie ma pojecia i gubi sie w tym co mowi, nawet nie potrafi wymienic mrocznych kapel ktore sa jego ulubionymi to sie taki delikwent badz delikwentka bulwersuje. Nie rozumiem takich ludzi bo niewazne przeciez jak ktos sie ubiera tylko to co ma w glowie i sercu , bo to nie sztuka wystroic sie jak wampir a o muzyce nie miec bladego pojecia i nawet nie wiedziec jaki tak naprawde ma sie gust muzyczny.. Pewnie zaraz wielcy "goci" zrobia najazd na mnie(uderz w stol a nozyce sie odezwa) heh ale mam prawo o wyrazanie wlasnych pogladow, wiem tez ze spora część ludzi zgodzi sie z moją opinią
Let's have a Black Celebration...
Wysłany: 2006-09-12 13:29
Prawo masz ale ja tez mam do swoich przemyslen Wg mnie w Polsce za bardzo laczy sie styl ubierania z muzyka Fakt ze przekonania ma sie w srodu i to sie liczy a jak ktos chce poznac to super.. Jest male ale.. a co z osobami ktore lubia mroczny styl ubierania sie a nie muzyke W Polsce sa szufladkowani jako goci albo metale a tak naprawde jest wiele kraji gdzie to pozna oddzielic.. ->oczywiscie te osoby nie udaja jakos wielce wtajmniczonych w ta muzyke.
"- Ech, bo te wasze demony są jak koty. - Niezależne, piękne, drapieżne...? - Pieprzą wszystko, co nie zdąży uciec i udają, że nic i nikt ich nie obchodzi, a tak naprawdę, to puchate pieszczochy."
Wysłany: 2006-09-12 13:31
tu nawet się zgodzę. znam sporo osób, które tylko udają tą subkulturę. Jak to ktoś kiedyś mi powiedział: poglądy, muzykę i filozofię życiową ma się w sercu, więc po co pokazywać to tak widocznie.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-09-12 14:28
znaczy co mam znac sklad daty urodzin numer buta i dlugosc czlonka kazdego penisa w zespole bo inaczej zbiore becki :lol:
mnie ogolnie wali kto jak wyglada, jesli sie da z ziomem pogadac o czyms wiecej niz nowy cien do powiek to luz jesli nie to narciarz i ide sobie dalej i malo mnie taki pacjent interere :wink: tak wiec na miejscu autorki tematu wrzucilbym raczej na luz i nie przejmowal sie takimi ludkami, po co psuc sobie nerwy :wink:
-----------------------
She Wants Revenge-Sister
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-09-12 15:59
u mnie przeważnie ludzie się dziwią na odwrót...bo gdy przechodzi do muzycznych tematów, to robią wielkie oczy, że wyglądając tak słucham "szatańskiej muzy" :wink: i ile razy to ja się nasłuchałam, jak to niby gówno wiem i gówno słucham takiej muzyki...bo przez cały rok w glanach nie chodzę, bo nie otaczam się już jedynie czarnymi koronkami...
a ja bym chciała jedynie powiedzieć wszystkim, by wrzucili na luz... ja mam wspaniałych, wielkich "metalowców" głęboko gdzieś, bo sorry...nie problem kupić sobie koszulkę...[/url]
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Re: "Goth Pozerzy" Wysłany: 2006-09-12 16:34
[quote:567948389f="Dark_AngelDM"](cały post)[/quote:567948389f]
Jak odróżnić pozera od prawdziwka? Nie pytam dla żartu, naprawdę mnie to ciekawi. Do pewnego czasu nie zauważałem tej subkultury w ogóle (tutaj trafiłem generalnie przypadkiem), jednak po obejrzeniu filmu z Bolkowa byłem naprawdę przerażony... nie, może bardziej "zdziwiony i zastraszony", że subkultura gotycka istnieje. A teraz jeszcze dowiaduję się, że zdarzają się osoby pozujące tylko na związane z tym nurtem.
Sory, nie znam się, gotyku nie słucham (a może słucham, tylko o tym nie wiem ), żadnego Wizygota nie znam, stąd te pytanie.
Wysłany: 2006-09-12 17:29
noooo .... [i:5caf7e6e4f]badz soba wypieprz pepsi[/i:5caf7e6e4f] czy jakos tak to szlo 8)
moja droga [b:5caf7e6e4f]alphar[/b:5caf7e6e4f] tylko, ze zeby byc soba to najpierw trzeba byc kims, a z tym juz nieco gorzej bywa :wink:
-------------------
Fugazi-Suggestion
united we stand divided we fall
Subkultura Wysłany: 2006-09-12 17:38
No czy to subkultura mozna by sie zastanowic...
Skin twierdzi, ze jest skinem, punk ze jest punkiem. Skin wspiera skina itd.
Charakterystyzna cecha gotha jest ze twierdzi, iz gothem nie jest natomiast umie wskazac kto jest pozerem
Kto jest gotem? - przyznawac sie ale juz
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-09-12 17:45
Ych, pozerzy, pozerzy, pozerzy. Wciąż o tym :D Ludzie, spokojnie, jak ktoś chce pozować, to niech to robi. Zresztą podobają nam się czyjeś buty... prawdopodobnie kupimy podobne/takie same/w tym samym stylu/w tym samym sklepie... to też jest pozerstwo? Sami na nie trafiliśmy? Nie, sugerowaliśmy się kimś innym. Zawsze się kimś sugerujemy. Reklamy... niby jak to działa? Też tworzą się trendy. Też pozujemy, bo coś nam przypadło do gustu? Raczej to nasza zwykła ludzka skłonność, by upodobnić się do autorytetu lub sprzeciwić się wszystkim innym. Skrajnie własny styl to właśnie działanie wbrew innym trendom/pozerom... mieszanie tego wszystkiego. Gdyby pani Renata B. reklamowała nasze ulubione kosmetyki to nie wiem czy dalej byśmy je kupowały. Nie ma na tym świecie nie-pozerów. Nie założymy dresu z targu za 10zł na ulicę, bo to wstyd... choć pewnie, gdyby było to powszechnie akceptowane, to większość pląsałaby właśnie w takich dresikach. Pozuje się na lepiej ubranych, lepiej pachnących, używających lepszych kosmetyków, samochodów, lepszego sprzętu RTV, obracających się w lepszych kręgach, mających lepszego/lepszą/lepsze......... itd itp... czy jest w tym świecie jeszcze coś naturalnego? Wątpię.
Nie szata(n) czyni człowieka Wysłany: 2006-09-12 17:47
Umowmy sie, ze czlowiek jest kims powyzej pewnej liczby zer na koncie i nie spierajmy sie o detale.
Zuo i Szatan
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-09-12 17:52
ja umiem rozpoznac prawdziwego gotHa :) oni sie ubieraja jak akwarium 8) a pozerzy zamiast rurek daja warkoczyki heeh
A tak na powaznie moim skromnym zdaniem muzyka idzie osobna droga a stroj osobna. Ja sie ubieram jak ubieram co zreszta widac na fotkach, czy ktos z was by powiedzial ze slucham reggae ?? klasyki ?? jazzu czy blusa ??
A tak pozatym prawdziwi goci zyli dawno temu i tlukli sie z rzymianami i celtami :P
Wysłany: 2006-09-12 17:52
amorphous: Tia, jasne Szczególnie ci, którzy wygrali w Lotto. Albo nie są "kimś" ci, którzy robią to co lubią i nie martwią się o kasę lub wydają ją na bieżąco
Wysłany: 2006-09-12 18:07
Ci co wygrali w lotto maja sczescie i nikna w statystykach.
Ci co robia to co lubia i wydaja kase na bierzaco jeszcze beda mieli okazje sie pomartwic nie raz i nie dwa razy.
Maja oni zreszta mały wpływ na kształtowanie rzeczywistości.
W świecie baranów trzeba być wilkiem.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-09-12 18:16
Mnie kiedyś "gotką" nazwała jedna laska, w sensie pejoratywnym ma sie rozumiec za to, że umowilam sie z jej facetem (co, kolegow miec nie mozna? :P ). Tak jakby gotki byly takie wlasnie ze podrywaja nieswoich kolesi, hehe. Wiec chyba got cechuje sie jakims specyficznym zachowaniem?
Jak mnie potem ta sama laska obaczyla na koncercie hc/punk w Rozbracie to miala glupia minę :D I kto tu kogo pozuje..
Kuba - co do cholery ma kasa do tego? Zawsze musisz wplatac wątek pieniężny? :wink:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2006-09-12 18:16
[quote:1c929070f1]Alec nie bardzo rozumiem co masz na myśli[/quote:1c929070f1]
Nie dziwie Ci sie, ja zazwyczaj tez nie wiem o co mi chodzi :wink:
----------------
P.O.D..-On The Grind
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-09-12 18:37
Kuba, ale i tak się z Tobą nie zgadzam. Zależy też co masz na myśli mówiąc, że człowiek jest "kimś". Tylko, że kimś czy Kimś? Bo chociażby istnieje coś takiego jak bankructwo czy stoczenie się na dno. Liczy się więc "lyyyymes", gdzie t->0? :D Kasa w chwili obecnej? Moim zdaniem liczy się t->oo, gdzie: wcale nie chodzi o kasę tylko o to jak człowiek żyje.
Wysłany: 2006-09-12 20:36
Myśle że ludzie tak ogólnie lubią szufladkować innych...
Szalona, wariatka, marzycielka, romantyczka, ciepła, chodź i pyskata. Jestem wielkim kontrastem ^^
Wysłany: 2006-09-12 20:39
A w czym wam ci pozerzy przeszkadzają?
Wysłany: 2006-09-12 20:53
[quote:14b4f161c9="NorwegianWinter"]ja umiem rozpoznac prawdziwego gotHa :) oni sie Ja sie ubieram jak ubieram co zreszta widac na fotkach, czy ktos z was by powiedzial ze slucham reggae ?? klasyki ?? jazzu czy blusa ??
A tak pozatym prawdziwi goci zyli dawno temu i tlukli sie z rzymianami i celtami :P[/quote:14b4f161c9]
nie no wiesz, wnioskujac po fotach sluchasz.... mandaryny :?: :!:
zgadlam
(tez lubie przyodziac rozowa bluzeczke :twisted: )
ja nie sądzę, ja wiem ;)
Wysłany: 2006-09-12 20:58
[quote:2c2c800d23="fiedor"]A w czym wam ci pozerzy przeszkadzają?[/quote:2c2c800d23]
mnie na przyklad w niczym
tylko jakos nie pociaga mnie osoba, ktora sie wielce obnosi, ze jest tym albo kims tam innym...
ze jest panem ciemnosci, a po gazetach szuka tylko.... pieknej "gotyczki" jak to od takiego wlasnie delikwenta uslyszalam....
a, ze mial na sobie bluze therion, to zapytalam jaki album lubi najbardziej.
okazalo sie, ze.... zapomnial.
no kazdemu sie zdarza :?
ja nie sądzę, ja wiem ;)