Wysłany: 2009-03-21 09:02
no to do zobaczenia, niebawem wsiadam w pociąg :D
Carpe jugulum
Wysłany: 2009-03-21 12:51
no to dzis sie bawimy :D
"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"
Wysłany: 2009-03-22 12:42
No to ja już powrócony do domku. Koncert genialny chociaż dzwiękowcy ze Stodoły trochę się nie popisali- jak za 125zł to bass nie powinien być tak przegłośniony żeby przy spokojniejszych kawałkach zagłuszać wszystko co gra Akerfeldt albo gitarzysta prowadzący... Udało mi się pacnąć parę szpiegowskich zdjęć i filmików,jak dojdę do siebie to skrobnę relacyjkę może. Pozdrawiam.
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-22 14:52 Zmieniony: 2009-03-22 14:58
rotfl - ale nie sądzisz chyba, że koncert naglaśniali ludzie ze Stodoły co za bzdura lol
dla tych co nie pojechali:
http://www.setlist.fm/setlist/opeth/2009/klub-stodoa-warsaw-poland-1bd6c154.html
i pokoncertowa wypowiedz "After Norway we came back home for one (!) day, and then we had to fly to Poland for a sold out show in Warszawa. I'm in my room at the Sheraton here as I'm typing this and we played last night. Amazing! One of the best crowds we've had. It was a little bit of a magic show to us. Thank YOU Warszawa!!!"
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2009-03-22 14:58
Setlista z wczorajszego koncertu:
1. Heir Apparent
2. Ghost of Perdition
3. The Leper Affinity
4. Godhead's Lament
5. Credence
6. Hessian Peel
7. Closure
8. The Night and the Silent Water
9. The Lotus Eater
10.Deliverance
I'm a sect of mine so my mind is my church.
Wysłany: 2009-03-22 15:42
Nie podoba mi sie setlista :) prosze o inną :)
.
Wysłany: 2009-03-22 16:19
Zakończyli Deliverance - uwielbiam ten kawałek wcale nie tak najgorzej, marszowym krokiem do domu :D
...and music? Well, it's just entertainment folks.
Wysłany: 2009-03-22 16:49
mnie zabolał brak April Ethereal a więc na następny koncert Opeth tez trzeba się będzie wybrać. może wtedy...
Carpe jugulum
Wysłany: 2009-03-22 17:15 Zmieniony: 2009-03-22 21:29
jak dla mnie bylo zajebiscie :) oczywiscie brakowalo mi paru ( a moze nawet parunastu ) utworow no ale nie mozna miec wszystkiego, w koncu zeby zaspokoic wszystkich fanow musieliby zaprezentowac cala swoja tworczosc :P
ciesze sie,ze mimo sporego tlumu udalo mi sie dostac pod same barierki ;D - a dokladnie to przed Mikaelem i zaraz obok Martina M. - takze miejsce mialem idealne ;P
Na dzien dzisiejszy jedynym minusem tego koncertu byl brak spotkania z fanami...
...miej żabę zawsze pod ręką
Wysłany: 2009-03-22 18:27
Niewątpliwie niezapomniany koncert jak dla mnie. No i udało się upstrykać trochę fotek i nakręcić parę filmików. A co do nagłośnienia - być może nagłaśniali ludzie nie ze stodoły jednak nie podlega wątpliwości,że spartolili sprawę. Swoją drogą Crossbow na pewno wiesz najlepiej kto dokładnie z imienia i nazwiska nagłaśniał koncert skoro możesz takie śmiałe wnioski wyciągać o tym,że piszę bzdury :twisted: Napisz proszę bo chętnie się dowiem kto jest odpowiedzialny za ten jedyny zgrzyt na całym koncercie.
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-22 18:41
[quote:b1b5cd0f33="Raven"]Swoją drogą Crossbow na pewno wiesz najlepiej kto dokładnie z imienia i nazwiska nagłaśniał koncert skoro możesz takie śmiałe wnioski wyciągać o tym,że piszę bzdury :twisted: Napisz proszę bo chętnie się dowiem kto jest odpowiedzialny za ten jedyny zgrzyt na całym koncercie.[/quote:b1b5cd0f33]
a nie wydaje Ci się dość oczywistym, że zespół na którego bilety kosztują po 130 zł, śpi w Sheratonie i wypełnia szczelnie taki klub jak Stodoła to raczej ma swojego akustyka nie inaczej - personalnie po nazwisku Ci nie podam - bo taka wiedza mi do szczęścia potrzebna nie jest - ale żaden z szanjących się artystów nie liczy na innych tylko na siebie to tak jakbyś kazał U2 podczas koncertu na Stadionie w Chorzowie nagłaśniać panu, który robi dźwięk na meczach to dość przekoloryzowane porównanie - ale uwierz mi, ktoś kto bieże taką kase za koncert nie liczy na klub - tylko na siebie
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2009-03-22 19:21
No widzisz czyli [b:75c0b0ae5b]dokładnie nie wiesz tylko opierasz się na swoich domysłach[/b:75c0b0ae5b]. Ja dziś rozmawiałem telefonicznie z kimś ze Stodoły (pracuje dla nich mój krewny)i owszem Opeth tak jak i inne kapele ma swoich akustyków ale w spinaniu sceny uczestniczyli też ludzie,których Opeth nie przywiózł ze sobą. Nie są oni wprawdzie stałymi pracownikami Stodoły ale firmą którą Stodoła do tego wynajęła także istnieje prawdopodobieństwo,że wina leży nie tylko po stronie speców Opeth. Proszę Cię więc zanim napiszesz następnym razem,że ja pisze bzdury to zdobądź dokładne informacje na temat o którym dyskutujesz bo sama w tym momencie p******** androny :) Dla mnie koniec tematu, jeśli chcesz mi napisać,że jestem głupi brzydki śmierdzę kupą i nie rosnę a do tego mam pryszcze na dupie to proszę na priv.Dziękuję za uwagę.[/b]
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-22 19:39
rotfl - przeprowadziłeś prywatne śledztwo? wow masz zapis tej rozmowy? chętnie posłucham tymbardziej, że potwierdziłeś to co napisałam nie inaczej.
EOT.
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2009-03-22 19:42
No tak faktycznie potwierdziłem to co napisałaś. Naucz mnie tak patrzeć na świat żeby zawsze wyszło na moje :twisted: Będę dozgonnie wdzięczny :D
PS. Nie mam zapisu rozmowy- nie jestem Lew Rywin żeby wszystko nagrywać:) EOT :twisted:
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-22 21:44
LOL!! Raven czy Ty choc troche myslisz o tym co piszesz ?? Fuckt ze jakis tam techniczny podlaczal kabelki i nosil sprzet nie znaczy ze odpowiada za dzwiek podczas koncertu, wszystkie ustawienia sprzetu to juz sprawa dzwiekowcow zespolu.
Osobiscie uwazam, ze wszystko bylo dobrze ustawione i bas wcale nie zagluszal gitar :) no ale to tylko moje skromne zdanie :D
...miej żabę zawsze pod ręką
Wysłany: 2009-03-22 22:08 Zmieniony: 2009-03-22 22:22
Ja rozumiem,że mogę się mylić albo być głuchy ale 5 innych osób które było ze mną odniosło takie samo wrażenie z czego 2 grają od całkiem dawna na gitarach cytuję "no nie jest to brzmienie za 125zł...".O ile w ostrych i bardzo metalowych kawałkach bass ten w ogóle nie przeszkadzał o tyle w spokojniejszych czy bardziej akustycznych już tak - przynajmniej mi i współtowarzyszom, zresztą zapytaj Horsemana albo Mirthę z tegoż portalu bo z nimi m.in miałem przyjemność się na koncert ten wybrać :P Do tego wyraźnie dało się slyszeć straszliwy rezonans gdy Akerfeldt grał "na cleanie" (przełaczał na czysty kanał).
Zgadzam się z Tobą natomiast,że nie przeszkadzało to aż tak żeby nie dało się słuchać czy też żeby będąc fanem Opeth do których się zaliczam, nie uznać koncertu za niesamowity zwłaszcza teksty Akerfeldta o tym co by zrobił z publicznością gdyby był biseksualny :D albo w jakim celu ma ochotę udać się po koncercie do swego pokoju hotelowego. Sama publiczność też stworzyła odpowiedni klimat- dawno nie widziałem tylu rąk w górze klaszczących, tupiących o podłoge nóg i krzyczących"napierd**ać" ,"give one more" czy po prostu "Opeth". Po prostu hell yeah :twisted:
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-22 22:21
A wiesz, że coś w tym może być - Akerfeldt powiedzial,że się dzień wczesniej spili jak cholera (naprawdę-nie żartuje sobię). Zwłaszcza ich perkusista :)
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-22 22:50
osobiście Ci to powiedział czy przez telefon
pozamieniałam się z amebą na rozum.
Wysłany: 2009-03-22 23:07
Gdybyś była na koncercie to byś słyszała,że mówił to w czasie koncertu w przerwie między utworami :twisted: Tylko nie mów że przeoczyłaś ten moment bo mówił chyba z 3 minuty o tym jak się upili i jak nazywają perkusistę gdy jest pijany i jaka jest wtedy wg nich osobą. No chyba,że musiałaś wyjść wtedy do toalety w co wątpię - myślę,że wypowiadasz się po raz kolejny o czymś o czym nie masz pojęcia :twisted:
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-03-23 09:49
[color=red:b4136a3b58]Miał być EOT! Proszę bądźcie konsekwentni
Serdecznie pozdrawiam [/color:b4136a3b58]
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D