Antykoncepcja Wysłany: 2006-08-18 13:26
Hmm... jest wiele sposobów.... Tabletki, prezerwatywy, plastry, a nawet zastrzyki....
Co waszym zdaniem jest najskuteczniejsze?
Co Wy stosujecie?
Ja brałam przez kilka miesięcy... tabletki cilest... podobno 3-cia generacja, super, super, niby świetne, a ja mam na nie uczulenie i nie mogę już ich brać...
Wysłany: 2006-08-18 13:39
szklanka wody zamiast 8)
-----------------
Children Of Bodom-Bodom Beach Terror
united we stand divided we fall
srodek Wysłany: 2006-08-18 13:49
pol litra wodki wypic duszkiem. Nie ma szans na ciaze...
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2006-08-18 14:21
hmmm.... jako że dzieci mam już 180, do kolejnego mi się nie spieszy :) stosowałam parę lat pigułki Microgynon 21, do tego prezerwatywy... teraz rozglądam się za jakimś innym rozwiązaniem, bo te tabletki kosztują mnie za duzo nerwów... :x nie jestem zapominalska, brałam regularnie, ale jeśli jedna, czy dwie imprezki w miesiącu kończą się, że tak to ujmę, zwróceniem zawartości żołądka... :twisted:
Wysłany: 2006-08-18 14:49
Ja jak juz sie wcześniej wypowiadałam prezerwatyw nie cierpie, z każdego możliwego powodu. Biorę tabletki "Regulon". Na poczatku było mi dziwnie bo miałam odchyły. Nie ta sama przemiana materii i tak dalej. Po dwóch miesiącach wszystko sie unormowało i jest si. Przyzwyczaiłam się do nich i uważam je za świetne rozwiązanie. Oczywiście jestem w związku z jednym partnerem i ten rodzaj zabezpieczenia mi bardzo odpowiada.
Z plastrami bym się czuła jak pajac troche, a tak cisza spokój.... tylko skleroze trzeba tępić :D
Wysłany: 2006-08-18 16:24
Kiedyś w "Pamiętnikach" Paska, czy w podobnym dziele z tamtycz czasów wyczytałem, że za wspaniały środek antykoncepcyjny uważano wtedy włożenie do łoża kawałka drewna z trumny... :lol: nie wiem jak ze skutecznością tej metody, ale to takie mhhhhroczne i gothhhyckie :wink: :twisted:
"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."
Wysłany: 2006-08-18 16:56
Ciekawe jak to działało :D Może jakies drzazgi w tyłek wbijało? :D
Ewentualnie mógł to być kijek - samobijek :wink:
Wysłany: 2006-08-18 18:26
Hmm... ciekawe :)
No można też mieć takie podejście, że "ktoś w końcu musi zaopatrzać domy dziecka" ale ja zwolenniczką tej metody nie jestem!
Hmm.. są też spirale... ale to okropna rzecz! Można być później nie płodną, a więc nie dzięki....
Hmmm... zastrzyki... jak dla psa lub kota, hahaha... no ale może są skuteczne, ale jakoś dziwnie by mi było raz na 3 miechy zastrzyk i już nic.... A tabletki to przynajmniej wiesz że bierzesz i ok... Tyle że gorzej jak masz problemy z pamięcią... Pozatym zawsze jest jakaś obawa... Że np. bierzesz tabletki dopiero od 2 miesięcy itd....
Do dupy z tym gównem =="
Wysłany: 2006-08-18 19:22
oż kurwa....
to tym bardziej się cieszę że przestaje je brać.... :-) Dzięki że to napisałaś! Teraz jestem pewna że nie chcę ich brać :-) Dziiiiękuje :* mrauu
Co do gumek... wkurwia mnie ich zapach... o właśnie... muszę to dodać do tego co mnie wkurwia ^^
Wysłany: 2006-08-18 19:44
ja tez gumek nie znoszę... beznadzieja po prostu...to zupełnie inne odczucia niż "na żywca" poza tym samo zakładanie... :D
cóź... kiedyś byłam ryzykantką i pr5zez 8 miesięcy cały czas stosowałam "stosunek przerywany" czasem było z tym stresu i nerwów co nie mało (zwłaszcza jak okres spóźniał sie o 3 tygodnie) ale o dziwo (i na całe szczęście!) w ciążę na szczęście nei zaszłam przez ten czas co graniczy z cudem 8)
tak czy inaczej...teraz już chyba bym tak nie ryzykowała
najśmieszniejsze jest to że gdy cały czas starałam się o tabletki robiono mi szczegółowe badania a gdy w końcu ginekolog spytała mi się czy cchę tabletki ja nie byłam już ze swoim facetem...i nie były mi zupełnie potrzebne...
jak znajdę sobie kogoś na stałe (co pewnie nie nastąpi zbyt szybko) to na pewno będę brała tabletki... już bnigdy więcej takich stresów :) to chyba najbardziej pewna metoda gdyż skuteczna w 98%
(poza spiralą) która Kim- zakłada się tylko i wy.lącznie bobietom, które mają już conajmniej jedno dziecko
mi na razie do tego niespieszno.... :twisted:
Love your haters- they are your biggest fans!!! www.inermiss.deviantart.com Ev viva l'arte!
Wysłany: 2006-08-18 19:48
jedyna metoda pewna w 100% jest abstynecja :wink: no i ewentualnie sterylizacja, ale ta niestety jest w Polsce jeszcze niedopuszczalna (i pewnie to sie predko niezmieni)
ja tam osobiscie preferuje [i:9dcda87d60]lizanko[/i:9dcda87d60] tak wiec wszelkie gumy i piguly nie sa do tego potrzebne na szczescie :mrgreen:
----------------
Bjork-All Is Full Of Love
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-08-18 20:33
[quote:4c4eb19a37="Alec-II-Pure"]jedyna metoda pewna w 100% jest abstynecja :wink: no i ewentualnie sterylizacja, [/quote:4c4eb19a37]
metody może i najskuteczniejsze...ale za to nasjmniej przyjemne i przyjazne :twisted:
ja jednak nie będę posuwała się do takie ostateczności
nigdy w życiu nie zgodze się że lizanko jest lepsze od dobrego seksu 8)
Love your haters- they are your biggest fans!!! www.inermiss.deviantart.com Ev viva l'arte!
Wysłany: 2006-08-18 20:37
ja nie mowilem, ze te metody sa przyjemne :wink: w tym wypadku cos za cos :wink:
a co masz na mysli pod pojeciem [i:2c74f33fd7]dobry sex[/i:2c74f33fd7] :wink:
-------------------
Bjork-Hidden Place
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-08-18 20:42
[quote:e868f04203="Alec-II-Pure"] a co masz na mysli pod pojeciem [i:e868f04203]dobry sex[/i:e868f04203] :wink: [/quote:e868f04203]
1) oczywiście odpowienia oprawa, przygotowanie, nastrój..i osoba... 8)
2) he he nie chciałabym aby zabrzmiało to jak przehcwalanie się ale = seks w moim wykonaniu :lol: :oops:
Love your haters- they are your biggest fans!!! www.inermiss.deviantart.com Ev viva l'arte!
Wysłany: 2006-08-18 20:53
no oprawa, przygotowanie nastroj osoba to rozumiem, ale chodzi mi raczej o to czy dla Ciebie sex to tylko ze tak to nazwe [i:b69e8d68ad]klasyczny stosunek[/i:b69e8d68ad] 8)
hmm w Twoim wykonaniu :> hmm to ja moze bym sie na jakies nauki zglosil :mrgreen: wyszedlem z wprawy chyba :wink:
-----------------
Bjork-It's In Our Hands
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-08-18 21:13
[quote:b03c47e123="Alec-II-Pure"]no oprawa, przygotowanie nastroj osoba to rozumiem, ale chodzi mi raczej o to czy dla Ciebie sex to tylko ze tak to nazwe [i:b03c47e123]klasyczny stosunek[/i:b03c47e123] 8) [/quote:b03c47e123]
owszem.... to nie jedynie "akt stosunku" to pewnegego rodzaju nie tylkom cielesne ale i mistyczne przezycie...coś co na chwilę odrywa od realności... mozna osiągnąć naprawdę wyższe stany.... :) zwłaszcza gdy czujesz jednośc i zespolenie z tą dr(u/o)gą osobą...
tak, tak może jestem mało nowoczesna ale "seks bez miłości[czy chociazby fascynacji" jest jak suchy wafelek bez loda" to sprawdzone i znane z autopsji
Love your haters- they are your biggest fans!!! www.inermiss.deviantart.com Ev viva l'arte!
Wysłany: 2006-08-18 21:34
[quote:a4a27e41b8="Inermis"]tak, tak może jestem mało nowoczesna ale "seks bez miłości[czy chociazby fascynacji" jest jak suchy wafelek bez loda" to sprawdzone i znane z autopsji [/quote:a4a27e41b8]
Wierze na slowo, z milosci jeszcze nie probowalem, tak wiec wszystko przede mna :wink:
--------------------
Praga Khan-Naked
united we stand divided we fall
Wysłany: 2006-08-18 21:56
Inermis mnie zaintrygowala....gdyby tylko mogla rozwinac swoja mysl jakos szerzej (nawet na prive)....swoja droga ja jakos ufaj jedynie gumka bo z tymi tabletkami roznie bywa...kumpel wpadl bo go laska oszukala ze bierze...i wierz tu babom :P a gumka? jaki kon jest kazdy widzi
"Tonight's the night..."
Wysłany: 2006-08-19 09:28
[quote:155ea0062b="Inermis"]ja tez gumek nie znoszę... beznadzieja po prostu...to zupełnie inne odczucia niż "na żywca" poza tym samo zakładanie... :D
cóź... kiedyś byłam ryzykantką i pr5zez 8 miesięcy cały czas stosowałam "stosunek przerywany" czasem było z tym stresu i nerwów co nie mało (zwłaszcza jak okres spóźniał sie o 3 tygodnie) ale o dziwo (i na całe szczęście!) w ciążę na szczęście nei zaszłam przez ten czas co graniczy z cudem 8)
tak czy inaczej...teraz już chyba bym tak nie ryzykowała
najśmieszniejsze jest to że gdy cały czas starałam się o tabletki robiono mi szczegółowe badania a gdy w końcu ginekolog spytała mi się czy cchę tabletki ja nie byłam już ze swoim facetem...i nie były mi zupełnie potrzebne...
jak znajdę sobie kogoś na stałe (co pewnie nie nastąpi zbyt szybko) to na pewno będę brała tabletki... już bnigdy więcej takich stresów :) to chyba najbardziej pewna metoda gdyż skuteczna w 98%
(poza spiralą) która Kim- zakłada się tylko i wy.lącznie bobietom, które mają już conajmniej jedno dziecko
mi na razie do tego niespieszno.... :twisted:[/quote:155ea0062b]
Znam to całe ryzyko............ No cóż...... uhhh lepiej nie mówić......
Co do spirali dlatego właśnie Inermis to też nie jest dla mnie metoda....
Co do pęknięcia gumki.... To chyba najgorsza rzecz jaka może być. Naprawdę nie należy do przyjemnych....
Stosunek bez miłości/fascynacji nie wchodzi w grę....
Wysłany: 2006-08-19 10:31
Phantom jezeli chodzi o sprawy miłości i bycia z kims w związku to dla mnie oczywista jest szczerośc. Może jakby "Twój kumpel" zainteresował się bardziej tymi rzekomymi tabletkami to sprawa wyglądałaby inaczej. Widocznie obojgu zależało tylko na seksieniu, a reszte co gdzie jak i kiedy to już mnie j wazne.
Ja i tak uważam, że trzaba zdawać sobie sprawę z ryzyka i być odpowiedzialnym za to co sie robi. Jeśli kiedyś stanie się coś nieplanowanego to łatwiej się ze wszystkim pogodzić...
A o pękających gumkach się nie wypowiadam...