QRWA :!:
Przyjaciel przylatuje z UK jutro. Początkowa wersja - 9:15 na lotnisku. Teraz i pisze, że 12:15, bo na bilecie ma 11:15.
A na tym zasranym lotnisku parking jest drogi jak, jak, jak ch*j wie co! WRRR!

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Na you tubie widziałam absolutnie przecudną piosenkę. Ale na wrzucie jej nie ma! I teraz nie mogę przez zrzutę ściągnąć jej na komputer. A linki z you tuba były "niepoprawne". Przecież ja je tylko skopiowałam, do cholery!
Taki piękny utwór... :cry:
Już mam humor popsuty na cały tydzień.

A cóż to za piosnka, droga Carmen?

Co złego...
Umieram z 'miłości' :? To kiepsko, biorąc pod uwagę podniecenie, jakie Mną targa :D

A ta piosenka to "I'll see you in my dreams" Moonspella. Tu masz linka:
http://www.youtube.com/watch?v=Z_RdYmK90O0&feature=related

Boże, przepiękne.

Zgadzam się, przepiękna mroczna mantra.

Coś nie miłego? Dzisiaj chyba nic

Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

W nocy odbyłem najbardziej koszmarną podróż w PKP w życiu.

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

:cry: Skończyłem dzisiaj gierkować w Gears Of War 1 a buuuu....

[img:a5d4077e69]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:a5d4077e69]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

nudno i tęskno

Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

Zedytowałam post, bo był nieco przydługi :) .

18 sierpnia był w ogóle do bani.

Tak :arrow: Tak dzizusu :!: to te Biby wychodzą tobie teraz prawym bokiem :lol: hehehehe

[img:83f8f6269b]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:83f8f6269b]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Nuda i beznadzieja. Masa rzeczy do zrobienia, ale i tak jakoś miernie.

Szłam pranie powiesić i się wyje*ałam :|
Moje połowy ryb ostatnio są słabe. A jak wychodzę z domu i nie wezmę aparatu to spotkam coś niezwykłego :|
Zasrane rozkojarzenie...

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Właściwie to mi się cały czas to NIE miłe dzieje i tym złoczyńcą jest wściekle grzejące słońce.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Gdybym ja miała napisać, jak bardzo słońca nienawidzę, to wyszedłby poemat, więc nawet się nie silę. Powiem tylko, że ciemne zasłony w oknach są teraz moim najlepszym przyjacielem.

[quote:f1d5f76fde="Envy"]Dajcie mi vicodin ! Albo chociaz house-a :D. Zachciało mi sie aparatu na zęby :P Czeka mnie to w piątek...a narazie mam założone gumki do separacji...ocipieje zaraz :P Nawet jezykiem nie moge dotknąc bo zaraz boli...głupie za duże zębiska Aż strach sie bac co to bedzie po piątku -.-[/quote:f1d5f76fde]

Haha!!! Ja to przechodziłam, kurna, 7 lat temu. Ale to dawno było :| Jaaa.
Będzie bardzo ciężko - zero jedzenia itp, ale efekt będzie - za 2 lata :twisted:

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Mnóstwo roboty, a termin goni. Dziś siedzę w pracy do oporu :/

Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!

Zaczęłam się sypać :? złazi mi po nadmorska opalenizna. Irytujące.

"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"

Najpierw zaczniesz się przyzwyczajać do drutów - boli jak cholera, jakby każdy ząb żył swoim życiem poza Twoim ciałem. Później będzie lepiej, ale będziesz się męczyć co jakiś czas jak będą Ci skręcać.
A po zdjęciu aparatu będzie bardzo podobnie jak na początku - będziesz czuła jakby Ci się cofały na stare miejsce. Ale powinnaś dostać nakładkę po jeszcze.
Będziesz czuła jakby zęby wisiały Ci na nerwie.
Ot - taka optymistyczna wersja :twisted:

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Eee, a z tymi okropnościami co do aparatu, to tak na serio?
8O :?

Serio.
Może przez to, że byłam młoda tak to odczuwałam bardzo. Ale prawie każdy tak to przechodzi.
Czasem zdaża się jeszcze, że ślina leci z buzi - ale to na początku.

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.