Wysłany: 2009-06-21 15:48
Jutro poprawiam kolokwium i piszę egzamin...też mi się nie chce, hermeneutyka i fenomenologia nie wchodzą mi do głowy...ja chcę do domu :!: :!: :!:
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2009-06-21 16:40
te notatki czekaly na was od dawna. Wiec jakim cudem przytrafilo sie to wam dzisiaj.. no ja pierdziele to troche nuzace bo piszecie w dzien w dzien to samo.
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-06-22 07:35
Dostałam zjebkę w pracy. Naaawet zasłużoną, ale przyjemne toto nie było ;/
"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"
Wysłany: 2009-06-22 19:21
temat brzmi "co NIE miłego sie wam przytrafiło" wiec to ze w domu czekaja na was notatki to to chyba nie jest jakis spontaniczne wydarzenie ktora się wydarzyło tylko czynność która musicie/nie musicie zrobic...
zwlaszcza, ze piszecie w dzien w dzien to samo..
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-06-22 19:56
a ja nie muszę robić żadnych notatek :lol: nanana xD
[img:1540220596]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:1540220596]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2009-06-22 21:47
Dziś prześladuje mnie wizja jutrzejszego egzaminu... Bardzo wątpię, czy zdam, ale co mnie to.
Wysłany: 2009-06-23 16:47
Exam = gorzej niż źle.
Wysłany: 2009-06-23 17:47
A ja jeszcze w pracy siedzę :/
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-06-23 18:33
dzis wznowila mi się zeszłoroczna "kontuzja" podczas wyciagania prania z pralki - i weź tu człowieku sprzataj..
Do wszystkiego trzeba dorosnąć.
Wysłany: 2009-06-23 18:47
Nie ma to jak 11 godzin w pracy :?
"Nagość, phoszę państwa, jest demagogiczna, jest wphost socjalistyczna, bo i cóż by było, gdyby gmin odkhył, że nasza dupa taka sama?!"
Wysłany: 2009-06-23 20:46
Pan laryngolog powiedział, że nie wie dlaczego od 2 lat dzwoni mi w lewym uchu. Stwierdził tylko, że mam na coś alergię. Jak dzwoniło tak dzwoni i dzwonić będzie przy takich specjalistach. :roll:
"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi
Wysłany: 2009-06-23 22:30
Pewna osoba przestała się do mnie odzywać :cry: to jednak chyba prawda ...? nie istnieje coś ,co niektórzy nazywają przyjażnią ,a ja głupi w to wierzyłem :cry: to troszku przykre :? tylko po co były te wielkie słowa...?
[img:06be3960d3]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:06be3960d3]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2009-06-24 11:17
niecałkiem miłe pożegnanie :?
dziwne, że im bardziej się chce dobrze, tym gorzej wychodzi. :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-06-24 11:48
[quote:53c62b1468="minawi"]im bardziej się chce dobrze, tym gorzej wychodzi. :roll:[/quote:53c62b1468]
Oj święte słowa :|
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2009-06-24 12:18
po 6 szedłem spać a od 7 zaczęli wiercić dziury w elewacji budynku pod kotwy do ocieplenia masakra :evil:
forever alone immortal
Wysłany: 2009-06-24 18:12
u mnie tysz następny egz a nie mam czasu by się uczyć no chyba ,że w nocy :?
Wysłany: 2009-06-24 21:02
ech, ta sesja...kto pójdzie za mnie :?: :evil:
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2009-06-26 09:16
Dziś piątek, a zapowiada się, że będę siedział w pracy do oporu. Klient uparł się, żeby mu dziś zmigrować dane, a jeszcze nawet ich nie podesłał :/
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-06-26 12:10
nie warto jednak się dla nikogo poświęcać. i tak tego nikt nie doceni. :evil: a już na pewno nie ci, którzy powinni :evil: :roll:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-06-26 12:32
[quote:efa8f90383="minawi"]nie warto jednak się dla nikogo poświęcać. i tak tego nikt nie doceni. :evil: a już na pewno nie ci, którzy powinni :evil: :roll:[/quote:efa8f90383]
Wiadomo, ale niestety nie mam wyjścia. Muszę dzielnie wytrwać na stanowisku :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!