Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Masters of Rock 2008. Strona: last

Artykuł: Masters of Rock 2008

Masters of Rock 2008 Wysłany: 2008-05-28 00:16

Nemezis666 (Diabolista)
Nemezis666
Posty: 51
Bydgoszcz / Toruń

Przyznaję, że od samego patrzenia na skład tegorocznej edycji Masters Of Rock dostaję wypieków Zapowiada się naprawdę rewelacyjny festiwal :D Od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką biletu i mam nadzieję, że nie tylko ja spośród ekipy DP wybieram się do Czech. Byłoby super, gdybyśmy mogli spotkać się w Vizovicach i pobawić w większym gronie, dlatego mam prośbę do wszystkich, którzy się tam wybierają, żeby odezwali się na forum, to jakoś się umówimy :)


If life is a dream be afraid to wake up... You would wish to sleep again


Wysłany: 2008-05-28 00:24

Najlepsza impreza w Europie Srodkowej - bede tam na 100% :twisted:



Wysłany: 2008-05-28 05:39

spora część jest mi obojętna, jednakże ze względu na kilka kapel Muszę jechać, bilet już od dość dawna w szufladzie spoczywa . a miesiąc później -mam nadzieję- Brutal .

do zobaczenia u pepitków :twisted: :D



Wysłany: 2008-05-28 07:45

[quote:8b9700d92b="RhythmOfDragonheart"]Najlepsza impreza w Europie Srodkowej - bede tam na 100% :twisted:[/quote:8b9700d92b]

W tamtym roku tez obiecywales,a zdaje sie,ze Cie nie bylo:)


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Re: Masters of Rock 2008 Wysłany: 2008-05-28 07:48

[quote:6f50bc3d7e="Nemezis666"]Przyznaję, że od samego patrzenia na skład tegorocznej edycji Masters Of Rock dostaję wypieków Zapowiada się naprawdę rewelacyjny festiwal :D Od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką biletu i mam nadzieję, że nie tylko ja spośród ekipy DP wybieram się do Czech. Byłoby super, gdybyśmy mogli spotkać się w Vizovicach i pobawić w większym gronie, dlatego mam prośbę do wszystkich, którzy się tam wybierają, żeby odezwali się na forum, to jakoś się umówimy :)[/quote:6f50bc3d7e]

To juz bedzie moj 4 wyjazd ze znajomymi na ta impreze. Klimat jest niepowtarzalny!Mysle,ze juz mozemy sie spotakc w czwartek, pod glownym namiotem Pilsnera,oczywiscie przy Pilsnerze albo przy beczce ze sliwowica


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-05-28 14:28

[quote:ee695ea68b="perun_m"][quote:ee695ea68b="RhythmOfDragonheart"]Najlepsza impreza w Europie Srodkowej - bede tam na 100% :twisted:[/quote:ee695ea68b]

W tamtym roku tez obiecywales,a zdaje sie,ze Cie nie bylo:)[/quote:ee695ea68b]

Jak nie bylem, jak bylem :twisted:



Wysłany: 2008-06-04 11:53

Na stronie festiwalu pojawil sie juz rozklad jazdy:)
http://www.mastersofrock.cz/www/index.php?view=83
Niestety w tym roku akcentow polskich wsrod kapel brak


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-06-04 12:05

Moze chociaz Sabaton zagra 40-1:)


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-06-15 19:30

jedzie ktoś ze Śląska ?
znajomi nawalili, bez komentarza.., a ja nie mam zamiaru rezygnować.
przy czym nie chcę się zagubić w dziczy pogańskich Czech x) ..
mh ?



Wysłany: 2008-06-16 08:22

[quote:f23670a97b="SheIsTheDark"]jedzie ktoś ze Śląska ?
znajomi nawalili, bez komentarza.., a ja nie mam zamiaru rezygnować.
przy czym nie chcę się zagubić w dziczy pogańskich Czech x) ..
mh ?[/quote:f23670a97b]
Jedzie,ale z Dolnego:)


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-06-16 19:51

heh.. :lol:


jeszcze wyjdzie na to że bd musiała odsprzedać bilet .. bossko. :evil:



Wysłany: 2008-06-16 23:03

Nemezis666 (Diabolista)
Nemezis666
Posty: 51
Bydgoszcz / Toruń

My będziemy pewnie jechać przez Śląsk Po co zaraz rezygnować, możemy się przecież spotkać na miejscu :)


If life is a dream be afraid to wake up... You would wish to sleep again


Wysłany: 2008-07-07 11:58

2 miejsca w samochodzie z Wrocka, wyjazd o 6 rano w czwartek:)


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-07-15 09:50

No i po imprezie .

Co do muzyki/koncertów.
Podobało się najbardziej [wymieniając chronologicznie] Korpiklaani (świetny kontakt z publiką), Avantasia (choć chwilami zbyt pozersko pod dvd), Engel (nie znałam wcześniej), Haggard (mmm...), Moonspell (piękny występ), (do soboty wrócę za chwilę), Sonata Arctica (po prostu), Within Temptation (dobre kawałki i wokalistka w świetnej formie).
Rozczarowała niestety Tristania i Sirenia. Oomph śmieszył.
Die Apocalyptischen Reiter sobie odpuściłam, gdyż organizm nadmiernie domagał się snu, a niemiecka nazwa nie zachęcała, jednakże podczas usypiania przy nich ^^ - nie było źle przyznac muszę, hm.
Na koniec pozostawie wieczór na który czekałam najbardziej - maraton Arakain -> Amon Amarth -> Apocalyptica -> My Dying Bride. Czyli coś nie do zapomnienia, dodając masowe oberwanie chmury, stanie przemoczonym maksymalnie pod sceną tak, by co sił w przepychaniu dojść w końcu pod same barierki, no i ta jedność ludzi przy kazdym kto miał coś do okrycia się, heh. Ale usłysałam co chciałam usłyszeć i jestem zadowolna jak najbardziej! Dwa ostatnie zespoły grały tak krótko.. ale no cóż, ważne że nie zostali odwołani i mogłam ich usłyszeć mimo wszystko, a występy treściwe oj treściwe - i to się liczy :) .

Jeśli przyszłoroczny skład będzie chociazby równie godzien uwagi, to z pewnością chętnie się wybiorę.
Pierwszy raz oceniam jako udany =) .

Mi osobiście podobało się bardzo. :) Klimat panujący na terenie festu, na mieście, na polu. Wiadomo, że jak wszędzie musiały być jakieś makamenty, np. brak bieżącej wody, cholerny upał na przemian z ulewami, czy krótko otwarty Albert, ale nic nie może być idealne, ogółem było very very ok :) . Pominę posobotnie przeziębienie i gorączkę .

Mimo początkowych obaw, jakoże jechałam tam nikogo nie znając, rozwój wydarzeń sprawił, że było jak najbardziej pozytywnie - począwszy od tego, iż ludzie z którymi się przybrałam (weterani festiwalowi) byli bardzo mili weseli i zorientowani , a i że nie musiałam się martwić o miejsce na polu namiotowym - dzięki Aniu za zajęcie dla mnie skrawka przestrzeni . Itd itd .


Pozdrawiam ! .

A u Was - Jak wrażenia ?



Wysłany: 2008-07-15 12:53

[quote:a382ce87a1="Kirke_Femme_Fatale"]

Rozczarowalam sie My Dying Bride - co to w ogole bylo?! Żenada kompletna !
[/quote:a382ce87a1]

[color=red:a382ce87a1]a co konkretnie nie podobało ci się w występie MDB? i czego się spodziewałaś? bo to dość ciekawa opinia na temat występów MDB[/color:a382ce87a1]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Wysłany: 2008-07-15 14:22

Najlepszy szoł dał Sabaton i Avantasia, o czym swiadczy szalenstwo publiki:) Docenic nalezy tez kapelki wystepujace o wczesniejszych godzinach jak The Sorrow i BloodBound a takze Salamandra.
Mnie rozczarowal Moonspell i Within Temptation -nudy,nudy,nudy! W tym roku WT gralo kompletnie "niekoncertowe" kawalki, ktorych cudnie sie slucha na plycie,ale kiepsko wysluchuje na koncercie.
Zaluje,ze nie widzialam MDB,ale musialam ratowac tonacy namiot:)
Klimat jak zwykle genialny, tylko Pilsnera mogliby wreszcie zastapic innym piwem:)
I pierwszy raz od kilku lat temperatura w nocy przekraczala 10 stopni,a nie byla bliska 0:)


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-07-15 15:14

[quote:c4cc30728c="Kirke_Femme_Fatale"]Ahh i jakież mile mam wrazenie po jednym wystepie 5 minutowym Pana sprawdzajacego MIKROFON :D Coz za swietna ode do mikrofonu sprawil XD - wymieklam :P

Rozczarowalam sie My Dying Bride - co to w ogole bylo?! Żenada kompletna !

[/quote:c4cc30728c]


co do pana Mikrofona się zgodzę , hehh . :D rozładował sytuację .

ale odnośnie Twej nieuzasadnionej kompletnie opinii na temat MDB . osobiscie ich wręcz kocham, więc dla mnie występ ten to czyste katharsis, ale - patrząc obiektywnie - nawet jeśli ich muzyka Ci się nie podobała (był to duży festiwal, niemożliwe jest by wszystko człowiekowi odpowiadało, kwestia gustów), to jednak występ dali dobry ? ..


[quote:c4cc30728c="perun_m"]ale musialam ratowac tonacy namiot:) [/quote:c4cc30728c]
taaa, to był problem ^^ . stałam pod sceną ze świadomoscią, że namiot mi przecieka tudzież gdzieś odpływa, ale nie, nie mogłam się ruszyć, bo miałam dobre miejsce . w końcu jednak rozsądek zwyciężył nad fanatyzmem, i przedzierając się przez błoto oraz kałuże dotarłam do namiotu, po czym go zaasekurowałam / zafoliowałam, i zobaczyłam że jeszcze stoi x) . a początek apocalypticy zdążyłam wbrew obawom, po pewnym czasie dostając się do miejsca znajdującego się kilka metrów od barierek, więc powiedzmy, że ok .



Wysłany: 2008-07-15 15:37

o, odp w czasie, gdy ja płodziłam wypowiedź

[quote:7ad4f1dadd="Kirke_Femme_Fatale"]Ich podejscie olewawcze :]
Wyszli i zagrali jakby musieli, a nie jakby chcieli, totalnie pomyleni na scenie, kazdy gral jak chcial dla odpicowania swego i siuuu do domu :]

To mi sie najbardziej nie widzialo :][/quote:7ad4f1dadd]

to się nazywa Wczuwanie Się W Muzykę .
Aaron ma tak zawsze na koncertach, że śpiewa "całym sobom" i odłącza się od świata . i to jest poniekąd piękne, bo widząc jego zaangażowanie, samemu też tak łatwo wpaść w niejaką hipnozę . ale zarazem to często dość niezrozumiałe, jednak uważam, że można - ba! należy - mu wybaczyć .
btw, chociażby Andrew ciągle posyłał uśmiechy, a gdy dziewczyna stojąca obok zaczęła wykrzykiwać tytuł utworu, miło jej odpowiedziano, że będzie .
jednakże no, każdy może mieć własne odczucia, Twoje były akurat takie - okay, tylko że to iż nie skakali po scenie nie wykrzykiwali haselek pokroju jesteście zajebiści wiąże się z klimatem i "tragizmem" ich muzyki



Wysłany: 2008-07-15 18:46

A ktos byl w czerwonym namiocie w czwartek na Memorii?


"Każdy bóg sprowadza na swych wyznawców własny rodzaj szaleństwa" P.Hine


Wysłany: 2008-07-17 12:36

[quote:a6c70f86f0="Kirke_Femme_Fatale"]Jest wiele kapel pokroju MDB odnosnie ów tragizmu, którzy jednak umieja bardziej zainteresowac publike :P

Kwestia gustu ja odnioslam wlasnie takie wrazenie jakie opisalam :)[/quote:a6c70f86f0]

[color=red:a6c70f86f0]no i właśnie o to chodzi - dystans, to część scenicznego wizerunku MDB. na szczęście Aaron nie krzyczy "łots ap motherfakersi" co chwila i przy tym nie jest infantylny jak jakaś imitacja samca, śmieszny stylizujac sie na maczo-sraczo hanej. to jest część stylistyki MDB, nie musi się podobać, ale oni właśnie tak grają. spytałam się, bo myślalam, że źle zabrzmieli - co wydawało mi sie niemożliwe a. i bardzo sie chetnie dowiem jakie inne kapele są pokroju MDB i prezentuja ów tragizm bo z tego co kojarze... to żadnej innej nie kojarze - część kapel to nędzne imitacje MDB i muszą nadrabiać "łots apując" [/color:a6c70f86f0]


pozamieniałam się z amebą na rozum.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło